Do carbonary nie daje się śmietany... Chyba że takiej udawanej.
Też mnie właśnie ta śmietana zdziwiła... Może to nie była carbonara, tylko takie "a'la"?
Przepis na carbonare, przed chwila znaleziony w necie: ok. 400g makaronu spaghetti
4 jajka
200g słodkiej, płynnej śmietany 30%
200g boczku
60g startego parmezanu (ewentualnie startego sera żółtego) + trochę do posypania
sól, pieprz czarny
1 łyżka oliwy z oliwek lub ewentualnie zwykłego oleju
Sos w prawdziwej carbonara jest na bazie jajek, a nie śmietany;)
Moze z tego przepisu korzystali, bo w niektorych jest ta nieszczesna smietana,a w innych nie.
Fakt,ta prawdziwa niestety smietany ni ma..
Co za różnica czy śmietana czy majonez? Ani jednego ani drugiego do carbonary się nie dodaje
W oryginalnej włoskiej nie ma śmietany. Amerykanie nieco przerobili ten przepis dodając śmietany i zmieniając rodzaj mięsa jakoś w czasie wojny.
W każdym razie, nawet carbonara ze śmietaną, to nie z 30%. Jest ohydne. Dwunastka spokojnie daje radę.
Z tą śmietaną to nie jest do końca prawda. Otóż różnice w przepisach wynikają z tego, że kuchnia włoska składa się z kilkunastu wiodących regionów, z których każdy ma swój przepis na carbonarę. Danie jest po prostu znane w całych Włoszech, a pomiędzy regionami występują różnice w przygotowaniu. Owszem, w niektórych regionach stosowało się śmietanę jako dodatek do żółtek. Podobnie z mięsem używanym do carbonary. Boczek jest tylko zamiennikiem, bo oryginalnie w większości regionów używało się guanciale (wędzone poliki). Przepis ewoluował i zastąpił guanciale boczkiem ze względu na to, że guanciale są trudno dostępne.
Najważniejsze, że chłop się starał coś ugotować. Wystarczy delikatnie zwrócić uwagę gdzie popełnił błąd żeby się nie zrażał. Z potrawami świeżo gotującego mężczyzny jest jak z potrawami dzieci, nie da się przełknąć, ale zjadasz z uśmiechem, bo się starali;)
Pozwolę sobie darować dyskusję na temat przepisu na carbonarę,skupię się na mężu autorki.Początki w gotowaniu są zwykle trudne,wiem ze swojego doświadczenia.Zwłaszcza jak wcześniej szczytem umiejętności było zagotowanie wody na herbatę lub jajecznica.Trzeba wykazać trochę cierpliwości,trochę samemu pokazać czynności.A jak już mąż taki ambitny,to chodziarz niech gotuje z pomocą filmików np. z YT,gdzie widać produkty,kolejność czynności podane są ilości,waga.Faceci są wzrokowcami,jak zobaczy szybciej załapie,a nie będzie się wkurzał jakby autorka miała stać nad nim.Niech najpierw próbuje dokładnie według przepisów,eksperymentować,zmieniać przepis może jak już coś będzie potrafił dobrze.Mówienie mu żeby dał sobie spokój,to chyba jakby jego "wynalazki"mogły zaszkodzić rodzinie lub chodzilibyście głodni.Trochę wyrozumiałości i cierpliwości może mieć pozytywny efekt,z tym że mąż choć czasami ugotuje coś smacznego,a autorka będzie miała dzień wolny od garów.Mam nadzieję że się uda.
Jak ktoś korzysta z tego przepisu i nie ma śmietany to może zastąpić serkiem do rozsmarowania na chlebie.
Skoro na bazie jajek to w sumie użycie majonezu nie było złym pomysłem xD
Zamiana smietany na majonez to faktycznie lipa, ale najwazniejsze ze sie stara. Mysle, ze warto to docenic, duzo gorzej jakby nie chcial nic robic.
Czyli gość w yafudzie miał trochę racji, majonez w niektórych przypadkach może zastąpić jajka.
A kobiety się rodzą z umiejętnością gotowania?
Śmietana 30 jest słodka a 12 jest śmietaną kwasną. To co 2 zupełnie inne produkty. 30 jest rzadka a 12 i 18 są smietanami gęstym.
Zależy, 30-tka z biegiem czasu robi się kwaśniejsza. Stąd np jak nie masz możliwości dodania kwaśnej śmietany to możesz wykorzystać 30-tke o krótkim terminie ważności.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Fren | 188.146.229.* | 16 Maja, 2019 22:56
Do carbonary nie daje się śmietany... Chyba że takiej udawanej.
fejk | 83.26.214.* | 16 Maja, 2019 23:17
Też mnie właśnie ta śmietana zdziwiła... Może to nie była carbonara, tylko takie "a'la"?