Zaden yafud. Niech mezus teraz gotuje.
No cóż, szczerość... Pozytywne i wręcz wzruszające jest wyznanie, że "nie miał serca..."i nie chciał zranić :)
O Boże... Czy mąż jeszcze żyje? W jakim jest stanie?
pewnie glodny
Ta baba byłaby poje*ana, gdyby go pobiła lub się na niego obraziła za to, że szczerze przyznał, że marna z niej kucharka. Lepiej niech wykorzysta tę energię na naukę gotowania zamiast na mszczenie się na mężu.
Dziwne, że sama się nie zorientowała, że beznadziejnie gotuje.
Czy tylko ja jako kobieta nie mam pretensji gdy mój facet szczerze mi powie, że coś mu nie smakuje? Sama go pytam co by jeszcze dodać żeby było smaczne, bo efekt końcowy pod jego okiem jest przepyszny!
Facet zupełnie bez jaj jak sam nie potrafił powidzieć, że mu kuchnia żony nie smakuje.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
hoho | 178.37.205.* | 01 Lipca, 2019 21:06
No cóż, szczerość... Pozytywne i wręcz wzruszające jest wyznanie, że "nie miał serca..."i nie chciał zranić :)