No przecież logiczne odpowiedni garaż powinien być w pakiecie z autem;-)
No pewnie że powinien być, przecież saksofon też kupujesz z pokrowcem najczęściej:)
na saksofonie daleko nie zajedziesz
A nie bylo tak autorze, ze zapewniles ich ze auto z pewnoscia zmiesci im sie do garazu, kiedy powiedzieli Ci o jego wymiarach? Wszystko po to, zeby tylko sprzedac auto?
To im powinno zależeć na tym, żeby zapoznać się z wymiarami, skoro decydują się na limuzynę. Jeżeli wiem, że mój garaż ma 3m, a kupuję 5m samochód, to nikt mnie nie zdoła przekonać, że się zmieści.
caveat emptor
Klient, najgorszy gatunek człowieka.
Jak jeszcze raz tu napiszesz głupoty to ci wyłączę Internet.
jak ty potrafiłaś wyswobodzić z kaftana bezpieczeństwa?
Absurdalni to są niektórzy klienci. Ojojoj przystawił im nóż i wcisnął.
Nikt też nie powiedział, że auto się mieści tylko do połowy. Wystarczy, że wystaje 10 cm i nie można zamknąć drzwi, a już jest to problem.
To nie jest problem sprzedającego. Sprzedawca chce sprzedać to będzie zachęcał, ale to kupujący wie, co będzie mu pasować a co nie.
Bo na jakiej podstawie mieli by mu wierzyć, że się zmieści? Był u nich, mierzył im garaż?
Boziu,jak tylko wydaje mi się że zaczynasz cokolwiek logicznie myśleć,wyprowadzasz mnie z tego błędu.Dlaczego wmawiasz nam że sprzedający zapewniał klientów o tym że auto zmieści się do ich garażu,gdzie jest to napisane??? Kto zdrowy na umyśle jadąc kupić samochód pyta :A powiedz pan,to auto to zmieści się do mojego garażu? Co sprzedającego auto interesuje czyjś garaż? Handlarza autami interesuje stan techniczny auta i cena za jaką może je sprzedać.
Prawo konsumenta zapewnia mu możliwość zwrotu zakupionego produktu w ciągu 14 dni bez podawania przyczyny zwrotu więc nie wiem o co ten cały hałas.
A nie dotyczy to sklepów internetowych i sprzedaży poza lokalem?
Równie dobrze mogło być tak, że kupujący znali zaokrąglony wymiar garażu, sprzedający znał dokładny samochodu, więc wyszło, że się zmieści. A potem okazało się, że zaokrąglenie było takie, że auto się nie zmieściło, nawet na styk.
jeśli by tak było jak bredzisz to ja co 2 tygodnie jeździłbym nowym samochodem, po 14 dniach oddawał jeden i brał drugi i tak do końca życia
dokladnie tak jest.
W filmie "Zabójcza broń"Mel Gibson cyba wybijał bark i ściągał.
Miało być chyba*
Oj tak. Nie raz i nie dwa dzwonią po pijaku, albo w nocy chociaż napisane na stronie jasno do której pracujesz..
No chyba nie bardzo. To działa tylko dla zakupów internetowych.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Terminal00 | 82.145.223.* | 16 Lipca, 2019 11:23
No pewnie że powinien być, przecież saksofon też kupujesz z pokrowcem najczęściej:)