Tak samo jak z trzymaniem noworodka w domu, ktory po jedzeniu, moze na ciebie zwymiotowac.
Kazdy ma to co lubi.
Trzeba było na piechotę schodami - i zdrowo i mniej smierdzi :D
Ja zawsze ze śmieciami dreptam po schodach choćby po to, aby smród smieci nie unosił się w windzie następnie pół godziny. Po klatce schodowej jakoś szybciej się ulotnia.
Spróbuj dreptać po schodach z 18. piętra.
Co Ty! Jak kogos stac na mieszkanie w wawie, czy gdansku na 18 pietrze, to ma wlasny helikopter!
A psa, który się wytarza w kupie, śmierdzi jak tylko na dworze jest wilgotno to już można?
Z psami też ludzie śpią w łóżku tak jak z kotem
Psa i noworodka można umyć po spacerze/wymiotowaniu. Nie chodzą po każdej powierzchni i nie wciskają pyska w każde jedzenie.
Moja kotka nie wskakuje na stół i nie wsadza pyszczka w każde jedzenie. Trzeba po prostu umieć wychować zwierzaka.
Nigdy nie miałam kota, ale od wszystkich właścicieli słyszę, że ich się nie da wychować, bo są takie superasertywne...Tak jak mówię, nie miałam, ale jakoś trudno mi się przekonać do tych zwierząt. Na wsi, jeśli mogą pohasać po polu super, ale w bloku tego nie widzę. Tylko drą się po nocy.
Nie ma to jak nie mieć kota, ale wiedzieć dokładnie, że się drą, że łażą po stole etc :D
To, że ktoś lubi koty, jest tak samo normalne jak to, że ktoś inny woli psy czy inne zwierzaki.
Skoro ktoś nie rozumie jak można trzymac w domu kota, niech poszerzy horyzont, bo to, że ja nie lubię dzieci nie znaczy, że nie wiem jak można trzymac je w domu. To się nazywa akceptacja tego, że każdy ka prawo lubić to, co chce :)
Widzę, że znów sobie dopowiadamy... Ja nie piszę, że nie lubię ogółu kotów, nie używam wobec nich obraźliwych określeń, nigdzie nie napisałam, że nie można ich trzymać w domu. A nie trzeba mieć kota, żeby być budzonym codziennie o 4 przez 2 lata (a akurat tyle mieszkałam pod kotem) i żeby wielokrotnie odmawiać poczęstunku/kawy u kociarzy, bo zauważyło się kocią sierść. Nie odmawiam kotom słodkości i puchatości, sama mogę miziać godzinę, jeśli któryś się daje. To nie znaczy, że są czystymi, higienicznymi, nieuciążliwymi współlokatorami
A Ty nie zauważyłaś, że mój komentarz był odniesieniem do ogółu, a nie do Twojego komentarza, czy sobie dopowiedziałaś?:D
No, bo tej jeden kot jest wyznacznikiem tego, że się dra w nocy :) ok :D to, że znani Ci kociarze, nie utrzymuja czystości i podają gościom kawę z sierscią, to nie wina kota.
To raczej psy się dra kiedy mogą, się też nie wszystkie
Worek ze śmieciami można dość szczelnie zawiązać i wtedy nie śmierdzi.
Po 1 nie strażak po zatrzymaniu dźwigu ratuje tylko konserwator dźwigów, a po 2 najdłużej na uwolnienie czeka się godzinę do mnie yafud zmyslony
Przede wszystkim koty nie są stadne, mają silny instynkt łowiecki i terytorialny, lubią np znaczyć teren i trzymanie kota w małym mieszkanku to tortura. Pies to chociaż jeździ na wycieczki jezioro czy nawet ma te spacery, a koty się na ogół kisza całe życie na 30-40m. Ludzie sobie wmawiaja że biedne kotki nie dały y rady ale one sobie doskonale radzą bez człowieka, do którego rzadko się przywiązują.
P. S. Po latach badań w USA określono że psy są dużo inteligwntnjejsze niż koty, słynna kocia asertywność to po prostu ich poziom zdolności do nauki (niski) i ogólnie inteligencja emocjonalna (niska).
Tak, tak. Moja kotka na 2 tygodnie nam zaginela mając rok i jak ja po 2 tygodniach znaleźliśmy to byla taka chuda, że aż żal było patrzeć. Kot się nie przywiązuje? Nasza czeka na nas praktycznie zawsze przy drzwiach jak przychodzimy, śpi z nami w łóżku itd., kot mojej siostry tak samo
Jak ja nie lubię takiego porównania. To są dwa całkiem różne gatunki zwierząt. Wiadomo, że będą się zachowywać w różny sposób. Dlaczego nikt nie porównuje np chomika i konia? Miałam kiedyś kota, teraz mam psa. Oboje tracili dużo sierści. Pies chyba nawet bardziej.
Z tymi wycieczkami to różnie. Jedni jeżdżą (szczególnie jeśli mają dużego psa), inni mają wywalone (szczególnie właściciele yorków), więc nie ma co zakładać, że wszystkie psy jeżdżą na wycieczki.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Natura_Rzeczy | 188.147.104.* | 03 Sierpnia, 2019 22:39
Tak samo jak z trzymaniem noworodka w domu, ktory po jedzeniu, moze na ciebie zwymiotowac.
Kazdy ma to co lubi.