zdziwiony | 83.11.252.* | 21 Listopada, 2024 20:30

Kluczem rozwiązania problemu jest myślenie. Osobne sypialnie nie tylko gwarantują znakomity sen. Są też uznanym, sprawdzonym środkiem antykoncepcyjnym, Ale pod warunkiem zamknięcia drzwi od wewnątrz. Ale - faktycznie - trzeba pomyśleć.

Kotbury | 91.94.108.* | 22 Listopada, 2024 10:07

Bo kiedyś się ze sobą "spało", a teraz już tylko się śpi...

Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 22 Listopada, 2024 10:30

Po 15 latach to już się dawno nie "śpi"tylko śpi. W sumei nawet po 5 latach.

Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 22 Listopada, 2024 10:32

Tzw. antykoncepcja po góralsku, jak to kiedyś tłumaczyła pewna gaździna. z tą różnicą, że nie trzeba zamykać drzwi od wewnątrz: gdy chłop wracał z knajpy nawalony jak stodoła (czyli codziennie), gaździna kładła go do łózka w osobnej sypialni, a on był tak nabombany, że nie był w stanie z tej sypialni nigdzie iść, zanim żona rano nie wstała.

Lusia | 77.65.94.* | 23 Listopada, 2024 08:19

To tylko wspolczyc związku

wombat | 191.96.122.* | 23 Listopada, 2024 11:29

(...) Chaty często składały się z trzech izb: środkowej – sieni i dwóch bocznych – czarnej i białej. (Wikipedia)

Pijany chłop trafiał na #czornoizba