Kiepskawo,w takim razie praca jako listonosz też nie dla ciebie,pewnie też by było że ją zdradzasz.Lekko toksyczny ten związek.
nie wróżę źle, ale kolega miał taką sytuację (nocne dyżury, awantury). potem się okazało, że to ona zdradzała ale to: jego wina "nie dbał, zostawiał na całe noce, ona tylko uprzedziła jego przyszłą zdradę"
Dziewczyna może i szczenięta, ale ja bym się zastanowił, czy praca w takim korpo, które wymaga nocek, jest czymś dobrym
Zdradziła go za swoją wybujałą wyobraźnię.
Kopnij w dupsko. Tego kwiatu to pół światu.
To może Ci co pracują na 3 zmiany, też mają zmienić pracę bo co któryś tydzień mają nockę? Ktoś musi te nocki robić.
Szuka dziury w całym albo sama chce Cię sprowokować do zerwania. W ten sposób na Ciebie zrzuca odpowiedzialność za rozstanie i z siebie zrobi tę pokrzywdzoną przed wspólnymi znajomymi.
Mimo wszystko, kopnij ją w tyłek jeśli to się będzie przedłużać. Na dłuższą metę i tak napsuje to tyle w Waszym związku, ze bez sensu to kontynuować. Jak dziś ma pretensje o taką pierdołę to co będzie za rok? A co jak awansujesz i będziesz brał udział w ambitniejszych i bardziej wymagających projektach?
masz napisane ze to przez klienta. pewnie klient chce uczestniczyc w spotkaniach ale jest z usa, wiec przesuniety dobre 8h wzgledem nas. inna sprawa ze klient nierozsadny, bo w takiej sytuacji zamiast wymuszac prace na nocna zmiane, wystarczyloby zeby robic raz w tygodniu spotkania z klientem podczas ktorych opowiada mu sie o tym co zostalo i co zostanie zrobione. raz w tygodniu wieczorem mozna popracowac. nie ma jednak powodu by robic tak codziennie. klient upierdliwiec.
Pracuję w korpo, gdzie mamy klientów zaczynając od Australii, po Azję i Europę, a kończąc na obu Amerykach - nikt nie ma nocek. Jest korpo i jest korpo najwidoczniej
Pewnie tak, ale pewnie też nie jesteś związany bezpośrednio z np. techniczną obsługą klienta. I tak np. internet chcecie mieć 24/h na dobę? To ktoś musi nad tym siedzieć. Nie da się wydać polecenia routerowi, żeby ewentualne awarie zdarzały się tylko w godz 08:00-16:00 od poniedziałku do piątku.
Z kolei klienci dzwoniący/zgłaszający uszkodzenie o np. 02:00 nie są czymś dziwnym. Jeśli bardzo zależy im na dostępności usługi podpisują stosowne SLA i płacą za to, by uszkodzenie usunąć np. w terminie 4h.Edytowany: 2019:11:02 09:31:54
Odpowiadam za jedną z gałęzi technicznych, ale nie hardware/software :) Takie rzeczy, o których mówisz są i powinny być obsługiwane lokalnie. Ja nie mówię, że nocki są złe itd. Chodzi mi o korpo, w których zazwyczaj są procesy biznesowe, gdzie nocki da sie ominąć. Wystarczy, żeby korpo myślało. Centralizacja centralizacją, ale mozna mieć sub-centra na innych kontynentach, w których najbardziej krytyczne procesy mogłyby być wykonywane w mniej więcej lokalnym czasie, nie zmuszając Polaków do nocek
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Arek | 83.26.153.* | 31 Października, 2019 20:36
Szuka dziury w całym albo sama chce Cię sprowokować do zerwania. W ten sposób na Ciebie zrzuca odpowiedzialność za rozstanie i z siebie zrobi tę pokrzywdzoną przed wspólnymi znajomymi.
Mimo wszystko, kopnij ją w tyłek jeśli to się będzie przedłużać. Na dłuższą metę i tak napsuje to tyle w Waszym związku, ze bez sensu to kontynuować. Jak dziś ma pretensje o taką pierdołę to co będzie za rok? A co jak awansujesz i będziesz brał udział w ambitniejszych i bardziej wymagających projektach?