Zgłosić w banku nieznaną transakcję, poprosić o cofnięcie jej, zmienić pin, albo nawet i kartę zastrzec. Byłego możesz zgłosić na policję o kradzież.
Myślę, że wtedy jeszcze nie był były, więc spokojnie może powiedzieć, że mu dziewczyna zafundowała konto premium, więc o wszystkim wiedziała. A swoją wersję zaczyna rozgłaszać, jak już się rozstali - podejrzany zbieg okoliczności, prawda?;)
I mamy słowo przeciwko słowu.
Zależy kiedy to było, ale obecnie płatność kartą wymaga nie tylko danych z karty (numeru, daty ważności i tego 3 cyfrpwego kodh obok podpisu), ale i kodu z sms. Po co trzymasz telefon służbowy w domu? Po co Twój były znał do niego kod odblokowujący?
Poza tym, że jakim cudem grzebał Ci w portfelu bez Twojej wiedzy? Przecież w torebce nie tak łatwo znaleźć portfel, nawet kobiecie!
Niby tak. Ale kto by zafundował partnerowi konto na Tinderze?
W Internecie nie raz płaciłam kartą i nie musiałam podawać żadnego kodu poza tym, który się mieści na odwrocie karty.
Do tego większość kobiet jednak ma porządek w torebce i/lub bardzo duży portfel, więc nie problem go znaleźć. Ja mam mały portfel, ale też i małą torebkę, w której tylko kompletny idiota by nie znalazł portfela, bo nawet ślepy by dał radę.
Fetyszysta?
Nie wszystkie transakcje są potwierdzane SMS lub akceptacją w aplikacji bankowej. Zależy od banku i strony na której dokonujemy zakupu.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
DRN | 79.163.179.* | 23 Maja, 2020 23:37
Zgłosić w banku nieznaną transakcję, poprosić o cofnięcie jej, zmienić pin, albo nawet i kartę zastrzec. Byłego możesz zgłosić na policję o kradzież.