Rvrv | 31.0.44.* | 06 Czerwca, 2020 06:37

Fejk.
Gsyvy dłużej jeździła na tak niskim ciśnieniu to felga uszkodziłaby opone.
Gdyby nawet robiła to krótko to wiedziałaby jak ma reagowac kierownica.
Jeżeli robiła to dłużej to autor też jest debilem bo opony wtedy trzeba wymienić.

fejk | 2* | 06 Czerwca, 2020 09:54

Spoko, nie musiałeś mi tego wyjaśniać.

Men | 37.248.214.* | 06 Czerwca, 2020 10:32

Kobieta i mózg. Nie wymagajmy od ewolucji zbyt wiele. Pewne narządy potrzebują czasu by się wykształcić

Sptp | 37.248.160.* | 06 Czerwca, 2020 11:39

No i tak właśnie było z tobą. F.i.u.t się rozwinął, a na mózg zabrakło czasu.

Wpkt | 2* | 06 Czerwca, 2020 13:10

Było powiedziane że musiał napompować 0,5. Przeważnie pompuje się od 2.1 do 2.9 w osobówkach. Biorąc średnia i odejmując 0,5 miała 2.0 bara w kołach. Przy takim ciśnieniu nie ma opcji aby zniszczyć koło nawet przez 10tys kilometrów

Wwrv | 31.0.44.* | 06 Czerwca, 2020 13:39

Przy 2 barach nadal natychmiast samochód reagowałby na skręt...

Kate | 37.248.253.* | 06 Czerwca, 2020 15:46

Zapewne w serwisie ogumienia jej tak poradzili. Janusze stamtąd potrafią cuda czynić kiedy przyjeżdża na warsztat babeczka. Coś o tym wiem.

latirro | 89.15.238.* | 06 Czerwca, 2020 21:35

ja wywnioskowałem że w kołach było 0,5 bara, a nie że tyle dopompował, mając te 1,5-1,8 bara, niskie ciśnienie nie jest aż tak zauważalne gołym okiem, natomiast poniżej 1 robi się już flak i opona się mocno deformuje. Ciekawe jakie spalanie miała babeczka

lpg | 37.190.205.* | 06 Czerwca, 2020 23:05

W tekście autora jest napisane, że miała ok 0,5 bara w każdym kole. Nie mam pojęcia skąd wziąłeś to ile napompował.