Moja młodsza siostra urodziła się głuchoniema, więc zapisałem się na zajęcia nauki języka migowego. Jako jedyny w mojej grupie mam sprawny słuch, więc kiedy ostatnio prowadząca zauważyła słuchawki na mojej szyi zaczęli mnie wypytywać czego aktualnie słucham. Odkryłem nowy zespół więc z entuzjazmem im o tym migałem. Na koniec z rozpędu i odruchowej chęci bycia uprzejmym zapytałem ich czego oni lubią słuchać. Tylu smutnych oczu wpatrzonych we mnie w życiu nie widziałem! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Kana | 89.78.161.* | 29 Lipca, 2020 20:05
Ten sam temat jak dzieci z domu dziecka pytają wolontariuszy czy te ciasta są dobre odp jak u mamy. Człowiek często coś mówi machinalnie.
2
2
Hui | 46.76.28.* | 29 Lipca, 2020 20:27
Może wydawało ci się ,że widzisz smutny wzrok, ponoc „czucie muzyki” ułatwia głuchym tzw. pętla indukcyjna. Umożliwia ona odbiór wyraźnego dźwięku poprzez cewkę telefoniczną w aparatach słuchowych czy implantach.
-1
3
Słabosłyszący | 89.64.67.* | 29 Lipca, 2020 20:42
no ale... jeśli ktoś ma aparaty słuchowe to nie jest głuchy, tylko tzw "słabosłyszący". Osoby słabosłyszące dzięki aparatom słuchowym nie potrzebują znać języka migowego, bo to jest bardzo hermetyczny jezyk, przydatny tylko w jednej grupie "głuchych"osób. Głusi to osoby, które od urodzenia mają całkowitą wadę słuchu i nigdy nie mieli okazji poznać nawet jednego dźwięku. Języka migowego uczą się przede wszystkim głusi oraz tłumacze.
Ja od 25 lat noszę aparaty słuchowe i nigdy nie czułem potrzeby migania. Mam wielu znajomych z aparatami słuchowymi i również nie czują potrzeby migania. Wszyscy rozmawiamy normalnie i słuchamy muzyki.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Hui[ Zobacz ]
0
4
Kropka | 178.37.39.* | 29 Lipca, 2020 21:05
Takim nie dogodzisz. Niepełnosprawni żądają od społeczeństwa normalnego traktowania. Autor zachowując się naturalnie (bo takie odbicie pytania jest naturalne) wyszedł na buraka.
Ale co nie dogodzisz? Ktoś mu coś powiedział? Ktoś źle się wobec niego zachował? Czy poczucie smutku to już jest jakaś forma represji? Jak ktoś chce się do kogoś doczepić to się doczepi jak widać.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Kropka[ Zobacz ]
2
6
Endrju | 178.42.181.* | 29 Lipca, 2020 21:45
Mam znajomego (niesłyszącego) i bardzo lubi słuchać muzyki. No, może nie słuchać a bardziej czuć, po prostu kładzie głowę obok głośnika, dotykając nią kolumny. Najbardziej lubi dubstep przeplatany ciężkim rockiem.
0
7
Olkaa | 37.30.36.* | 29 Lipca, 2020 22:00
Ja jestem głucha i niezbyt mnie interesuje muzyka. Kupiłam podręczny głośnik i można słyszeć bezpośrednio stąd. Tylko nie ciągnie mnie wcale do muzyki hmm
2
8
LadyCaramel | 2* | 29 Lipca, 2020 22:40
Znam kilku głuchych i nie ma bardziej roszczeniowej grupy niepełnosprawnych. Czują się lepsi, fajniejsi i izolują się tworząc kliki, jednocześnie wymagając wszystkiego, czego doświadcza w pełni sprawny człowiek. A już fakt, że mogą robić prawo jazdy to chore.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Kropka[ Zobacz ]
Kiedys myslalam, ze trzeba byc glupim, zeby zrobic cos takiego (bylam wowczas nastklatka), twierdzilam tak do momentu, w ktorym przy niewidomej dziewczynie powiedzialam szukajac dlugopisu "Boze, jestem slepa". Brawo ja :)
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Kana[ Zobacz ]
1
10
Ramzes | 188.147.97.* | 30 Lipca, 2020 08:22
Ja kiedyś żaliłam się w grupie znajomych, że przytyłam, na co niewidomy kolega pocieszył mnie: "nie przejmuj się, nie zauważyłem":)
0
11
Taki ktoś | 193.212.220.* | 30 Lipca, 2020 09:28
A powiedz mi proszę, czy tak czasem nie robią wszyscy? Szczególnie rozpuszczone dzieciaki czują się lepsze od innych, ale prawie każdy szuka przynależności do jakiejś grupy w której może czuć się swobodnie i sobą :P Wszyscy mają prawo wymagać normalnego traktowania, takie osoby nie są głupie, jedynie czym się różnią to innymi zdolnościami. Oczywiście, piszę o normalnych, a nie rozpuszczonych do cna dzieciach, którym wszystko było wolno tylko przez niepełnosprawność, więc nie mają żadnych granic. Poza tym...Co jest złego w robieniu przez nich prawka? Osoby niewidome nie mogą z logicznego punktu widzenia, ale czemu głuchonieme lub z jedną z tych cech nie mogą? Nie rozumiem Pani (wnioskuję po nicku, jak pomyłka to przepraszam) toku myślenia.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika LadyCaramel[ Zobacz ]
1
12
LadyCaramel | 89.64.64.* | 30 Lipca, 2020 09:58
Mój tok myślenia wywodzi się z doświadczenia z osobami głuchymi. Oczywiście, są takie grupy w każdej części społeczeństwa: dzieciach, dorosłych, starych, młodych. Ale yafud był o głuchych i do tego nawiązałam opierając się na swoich obserwacjach. Nie chodzi mi jedynie o szukanie przynależności, a o izolowanie się i jednoczesne stawianie ponad wszystkimi. Mam tu porównanie z osobami niepełnosprawnymi w inny sposób z racji wykonywanego zawodu. Tylko u głuchych obserwuję zadzieranie nosa z tego powodu, że są... głusi. A co do prawka - jeżeli za panem jedzie ambulans to najpierw go Pan słyszy czy widzi? Prowadzenie pojazdu wymaga odbierania wielu bodźców i ucięcie jednego z nich moim zdaniem powoduje zagrożenie.
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika Taki ktoś[ Zobacz ]
0
13
Olkaa | 37.30.32.* | 30 Lipca, 2020 13:38
E tam. Mam prawko. Trzymam się prawego pasa. Moja głuchota powoduje większą spostrzegawczość. Popatrz. Pusta ulica - karetka łatwo mnie ominie. Samochody przede mną - widzę, jak ruszają się inaczej. Minęła mnie już wiele razy karetka, jakie halo.
Stałam kiedyś na skrzyżowaniu, przede mną niewielki dostawczak. W pewnym momencie zaczyna cofać (babeczka chciała zjechać z pasów) i mimo mojego trąbienia uderzył (na szczęście lekko) w przód mojego auta. Wychodzę do babeczki, mówię, że we mnie wjechała. "Oo nie zauważyłam pani!". Mówię: ale trąbiłam. I tu rozbrajający uśmiech: ale ja jestem niedosłysząca. Wnioski pozostawiam Wam. I też uważam, że prawo jazdy dla głuchych nie jest najlepszym pomysłem.
0
15
Słabosłyszący | 89.64.67.* | 30 Lipca, 2020 21:48
Nie powiedziałbym, że skoro ona jedna nie usłyszała sygnału dzwiękowego to powinno się zakazać prawa jazdy wszystkim ludziom niesłyszącym. Ja jestem słabosłyszący, mam zawód, który wymaga jeżdżenia samochodem po całej Polsce i nigdy nie spowodowałem wypadku z powodu nieusłyszenia czegoś. Potrafię na drodze przewidzieć każdą sytuację. Od 12 lat mam prawo jazdy i brałem udział w 6 wypadkach (żaden wypadek nie był z mojej winy). Najmocniej zapamiętałem wypadek w którym kobieta powiedziała "ojjj przepraszm, ale ja nie widziałam pana samochodu!!!!". Zatem idąc Twoim tokiem rozumowania powinniśmy zakazać prawa jazdy ludziom, którzy mają wzrok i nie widzą nadjeżdżających samochodów? Moim zdaniem trafiła Ci się po prostu osoba, która prawo jazdy wygrała w chipsach. Miała możliwość patrzenia co jest w lusterkach bocznych. a będąc na skrzyżowaniu i cofając zrobiła zwyczajną głupotę nie przewidując że może mieć martwe pola. Nie ukrywajmy, najwięcej wypadków na drodze jest spowodowanych przez osoby które mają zbyt mały mózg na to aby poruszać się samochodem.
W odpowiedzi na komenatrz #14 użytkownika Kocina[ Zobacz ]
Owszem, ale byłoby ich mniej również wtedy, kiedy pozwalałoby się prowadzić osobom o pełnym spectrum odbierania bodźców. Babka mnie nie widziała bo schowałam się w jej martwym polu i gdyby słyszała mogłaby zareagować. Wyobraź sobie teraz, że babka cofa na parkingu, a pod koła wbiega jej dzieciak. I owszem, byłaby to niewątpliwa i niekwestionowana wina rodzica. Ale czy nie lepiej uniknąć tragedii, a później dochodzić kto miał racje? Bo ja np., raniąc lub zabijając kogoś nawet bez żadnej swojej winy, gryzłabym się z tym pewnie do końca życia. Nie zamierzam na siłę przekonywać Cię, do swojego zdania. Wiadomo, że każdy głuchy czy niedosłyszący powie, że: mu nie przeszkadza, on sobie radzi, nie miał kolizji i nie ma to znaczenia czy słyszy czy nie. Moim zdaniem ma i to spore i do takiego zdania mam prawo.
W odpowiedzi na komenatrz #15 użytkownika Słabosłyszący[ Zobacz ]
-1
17
Słabosłyszący | 89.64.67.* | 30 Lipca, 2020 23:47
Uczepiłeś się po prostu to osób słabosłyszących. Moim zdaniem niesłusznie. Owszem, zgodzę się, gdyby miała pełne spektrum bodźców to by być może nie było Twojej stłuczki. Ale powiedzmy sobie szczerze, czy jesteś na 100% pewna że gdyby usłyszała sygnał, a nie znała jego źródła, to ona by zareagowała? Jesteś tego na 100 % pewna? Przyznałaś, że byłaś w martwym polu. A teraz przyznaj szczerze, czy ty posiadając pełne spektrum bodźców jesteś w stanie być kierowcą, który nigdy nie popełni żadnego błędu? Jeśli w Twoim przypadku zdarzy się coś z Twojej winy, to co będziesz obwiniać?
W odpowiedzi na komenatrz #16 użytkownika Kocina[ Zobacz ]
0
18
Kate | 37.248.253.* | 31 Lipca, 2020 07:09
Według statystyk najwięcej wypadków powodują ludzie którzy są w pełni zdrowi. Zakazać im prowadzenia pojazdów!
W odpowiedzi na komenatrz #16 użytkownika Kocina[ Zobacz ]
Uczepiłam, bo uważam, że to oni nie powinni mieć prawka. Jakbym uważała coś nt. niewidomych to pewnie uczepiłabym się ich. I zauważ, że podaje Ci argumenty, nie pisząc: bo tak. Co bym obwiniała? Moją nieuwagę, gapiostwo itd. Ale w 98% słysząc klakson reagujesz. Wiesz jak reaguje słyszący człowiek na klakson w momencie kiedy cofa? Staje w miejscu. I nie raz się o tym przekonałam zarówno po jednej jak i drugiej stronie kierownicy. Poza tym, jesteś w stanie niemal z pewnością stwierdzić, czy klakson dotyczy Ciebie. Dzięki temu unika się wielu stłuczek, przycierek, nierzadko tragedii. Przypominam, że został on wkomponowany w wyposażenie nie dla wyładowania frustracji, a ostrzegania. Również Ciebie. Słysząc sygnał karetki reagujesz w swoim czasie, a nie oglądasz się na inne samochody, bo z ich reakcją może być różnie. Zresztą - już abstrahując - jeżeli byłby wypadek, to jak dogadasz się z głuchym kierowcą? Jakoś pewnie Ci się to uda, ale potęguje tylko stres, wywołany zdarzeniem. I wiesz, to, że poczułeś się urażony tak bardzo moim zdaniem tylko potwierdza to, co pisze LadyCaramel - strasznie jesteście delikatni. Bo jakby mi ktoś powiedział, że uważa, że kobiety nie powinny mieć technicznego zawodu, to zamiast się obrażać bym powiedziała: aha, ok, to miej takie zdanie, ja się zacznę martwić jak mi zabronią. Tyle z mojej strony, miłego :)
Tak? A możesz podać źródło? Poza tym zwróć uwagę, że ja nie mówię o powodowaniu wypadków. Więc nie trafiłaś :) ale ok, szanuję zdanie - skoro chcesz zakazywać, zakazuj :)
W odpowiedzi na komenatrz #18 użytkownika Kate[ Zobacz ]
Jeszcze mi się jedna rzecz przypomniała, a może nie tyle przypomniała, co uświadomił mnie mój partner: ile osób niesłyszących jeździ nowymi autami, które o usterkach dają znać komunikatem na tablicy? Bo wiele nagłych awarii pojazdu objawia się wyłącznie lub głównie dźwiękowo: przegub, łożyska, wydech itd.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kana | 89.78.161.* | 29 Lipca, 2020 20:05
Ten sam temat jak dzieci z domu dziecka pytają wolontariuszy czy te ciasta są dobre odp jak u mamy. Człowiek często coś mówi machinalnie.
Hui | 46.76.28.* | 29 Lipca, 2020 20:27
Może wydawało ci się ,że widzisz smutny wzrok, ponoc „czucie muzyki” ułatwia głuchym tzw. pętla indukcyjna. Umożliwia ona odbiór wyraźnego dźwięku poprzez cewkę telefoniczną w aparatach słuchowych czy implantach.
Słabosłyszący | 89.64.67.* | 29 Lipca, 2020 20:42
no ale... jeśli ktoś ma aparaty słuchowe to nie jest głuchy, tylko tzw "słabosłyszący".
Osoby słabosłyszące dzięki aparatom słuchowym nie potrzebują znać języka migowego, bo to jest bardzo hermetyczny jezyk, przydatny tylko w jednej grupie "głuchych"osób. Głusi to osoby, które od urodzenia mają całkowitą wadę słuchu i nigdy nie mieli okazji poznać nawet jednego dźwięku. Języka migowego uczą się przede wszystkim głusi oraz tłumacze.
Ja od 25 lat noszę aparaty słuchowe i nigdy nie czułem potrzeby migania. Mam wielu znajomych z aparatami słuchowymi i również nie czują potrzeby migania. Wszyscy rozmawiamy normalnie i słuchamy muzyki.
Kropka | 178.37.39.* | 29 Lipca, 2020 21:05
Takim nie dogodzisz. Niepełnosprawni żądają od społeczeństwa normalnego traktowania. Autor zachowując się naturalnie (bo takie odbicie pytania jest naturalne) wyszedł na buraka.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 29 Lipca, 2020 21:07
Ale co nie dogodzisz? Ktoś mu coś powiedział? Ktoś źle się wobec niego zachował? Czy poczucie smutku to już jest jakaś forma represji? Jak ktoś chce się do kogoś doczepić to się doczepi jak widać.
Endrju | 178.42.181.* | 29 Lipca, 2020 21:45
Mam znajomego (niesłyszącego) i bardzo lubi słuchać muzyki. No, może nie słuchać a bardziej czuć, po prostu kładzie głowę obok głośnika, dotykając nią kolumny. Najbardziej lubi dubstep przeplatany ciężkim rockiem.
Olkaa | 37.30.36.* | 29 Lipca, 2020 22:00
Ja jestem głucha i niezbyt mnie interesuje muzyka. Kupiłam podręczny głośnik i można słyszeć bezpośrednio stąd. Tylko nie ciągnie mnie wcale do muzyki hmm
LadyCaramel | 2* | 29 Lipca, 2020 22:40
Znam kilku głuchych i nie ma bardziej roszczeniowej grupy niepełnosprawnych. Czują się lepsi, fajniejsi i izolują się tworząc kliki, jednocześnie wymagając wszystkiego, czego doświadcza w pełni sprawny człowiek. A już fakt, że mogą robić prawo jazdy to chore.
Maskara [YAFUD.pl] | 29 Lipca, 2020 23:01
Kiedys myslalam, ze trzeba byc glupim, zeby zrobic cos takiego (bylam wowczas nastklatka), twierdzilam tak do momentu, w ktorym przy niewidomej dziewczynie powiedzialam szukajac dlugopisu "Boze, jestem slepa". Brawo ja :)
Ramzes | 188.147.97.* | 30 Lipca, 2020 08:22
Ja kiedyś żaliłam się w grupie znajomych, że przytyłam, na co niewidomy kolega pocieszył mnie: "nie przejmuj się, nie zauważyłem":)
Taki ktoś | 193.212.220.* | 30 Lipca, 2020 09:28
A powiedz mi proszę, czy tak czasem nie robią wszyscy? Szczególnie rozpuszczone dzieciaki czują się lepsze od innych, ale prawie każdy szuka przynależności do jakiejś grupy w której może czuć się swobodnie i sobą :P
Wszyscy mają prawo wymagać normalnego traktowania, takie osoby nie są głupie, jedynie czym się różnią to innymi zdolnościami. Oczywiście, piszę o normalnych, a nie rozpuszczonych do cna dzieciach, którym wszystko było wolno tylko przez niepełnosprawność, więc nie mają żadnych granic.
Poza tym...Co jest złego w robieniu przez nich prawka? Osoby niewidome nie mogą z logicznego punktu widzenia, ale czemu głuchonieme lub z jedną z tych cech nie mogą?
Nie rozumiem Pani (wnioskuję po nicku, jak pomyłka to przepraszam) toku myślenia.
LadyCaramel | 89.64.64.* | 30 Lipca, 2020 09:58
Mój tok myślenia wywodzi się z doświadczenia z osobami głuchymi. Oczywiście, są takie grupy w każdej części społeczeństwa: dzieciach, dorosłych, starych, młodych. Ale yafud był o głuchych i do tego nawiązałam opierając się na swoich obserwacjach. Nie chodzi mi jedynie o szukanie przynależności, a o izolowanie się i jednoczesne stawianie ponad wszystkimi. Mam tu porównanie z osobami niepełnosprawnymi w inny sposób z racji wykonywanego zawodu. Tylko u głuchych obserwuję zadzieranie nosa z tego powodu, że są... głusi.
A co do prawka - jeżeli za panem jedzie ambulans to najpierw go Pan słyszy czy widzi? Prowadzenie pojazdu wymaga odbierania wielu bodźców i ucięcie jednego z nich moim zdaniem powoduje zagrożenie.
Olkaa | 37.30.32.* | 30 Lipca, 2020 13:38
E tam. Mam prawko. Trzymam się prawego pasa. Moja głuchota powoduje większą spostrzegawczość. Popatrz. Pusta ulica - karetka łatwo mnie ominie. Samochody przede mną - widzę, jak ruszają się inaczej. Minęła mnie już wiele razy karetka, jakie halo.
Kocina [YAFUD.pl] | 30 Lipca, 2020 14:40
Stałam kiedyś na skrzyżowaniu, przede mną niewielki dostawczak. W pewnym momencie zaczyna cofać (babeczka chciała zjechać z pasów) i mimo mojego trąbienia uderzył (na szczęście lekko) w przód mojego auta. Wychodzę do babeczki, mówię, że we mnie wjechała. "Oo nie zauważyłam pani!". Mówię: ale trąbiłam. I tu rozbrajający uśmiech: ale ja jestem niedosłysząca. Wnioski pozostawiam Wam. I też uważam, że prawo jazdy dla głuchych nie jest najlepszym pomysłem.
Słabosłyszący | 89.64.67.* | 30 Lipca, 2020 21:48
Nie powiedziałbym, że skoro ona jedna nie usłyszała sygnału dzwiękowego to powinno się zakazać prawa jazdy wszystkim ludziom niesłyszącym. Ja jestem słabosłyszący, mam zawód, który wymaga jeżdżenia samochodem po całej Polsce i nigdy nie spowodowałem wypadku z powodu nieusłyszenia czegoś. Potrafię na drodze przewidzieć każdą sytuację. Od 12 lat mam prawo jazdy i brałem udział w 6 wypadkach (żaden wypadek nie był z mojej winy). Najmocniej zapamiętałem wypadek w którym kobieta powiedziała "ojjj przepraszm, ale ja nie widziałam pana samochodu!!!!". Zatem idąc Twoim tokiem rozumowania powinniśmy zakazać prawa jazdy ludziom, którzy mają wzrok i nie widzą nadjeżdżających samochodów? Moim zdaniem trafiła Ci się po prostu osoba, która prawo jazdy wygrała w chipsach. Miała możliwość patrzenia co jest w lusterkach bocznych. a będąc na skrzyżowaniu i cofając zrobiła zwyczajną głupotę nie przewidując że może mieć martwe pola. Nie ukrywajmy, najwięcej wypadków na drodze jest spowodowanych przez osoby które mają zbyt mały mózg na to aby poruszać się samochodem.
Kocina [YAFUD.pl] | 30 Lipca, 2020 22:00
Owszem, ale byłoby ich mniej również wtedy, kiedy pozwalałoby się prowadzić osobom o pełnym spectrum odbierania bodźców. Babka mnie nie widziała bo schowałam się w jej martwym polu i gdyby słyszała mogłaby zareagować.
Wyobraź sobie teraz, że babka cofa na parkingu, a pod koła wbiega jej dzieciak. I owszem, byłaby to niewątpliwa i niekwestionowana wina rodzica. Ale czy nie lepiej uniknąć tragedii, a później dochodzić kto miał racje? Bo ja np., raniąc lub zabijając kogoś nawet bez żadnej swojej winy, gryzłabym się z tym pewnie do końca życia.
Nie zamierzam na siłę przekonywać Cię, do swojego zdania. Wiadomo, że każdy głuchy czy niedosłyszący powie, że: mu nie przeszkadza, on sobie radzi, nie miał kolizji i nie ma to znaczenia czy słyszy czy nie. Moim zdaniem ma i to spore i do takiego zdania mam prawo.
Słabosłyszący | 89.64.67.* | 30 Lipca, 2020 23:47
Uczepiłeś się po prostu to osób słabosłyszących. Moim zdaniem niesłusznie. Owszem, zgodzę się, gdyby miała pełne spektrum bodźców to by być może nie było Twojej stłuczki. Ale powiedzmy sobie szczerze, czy jesteś na 100% pewna że gdyby usłyszała sygnał, a nie znała jego źródła, to ona by zareagowała? Jesteś tego na 100 % pewna? Przyznałaś, że byłaś w martwym polu. A teraz przyznaj szczerze, czy ty posiadając pełne spektrum bodźców jesteś w stanie być kierowcą, który nigdy nie popełni żadnego błędu? Jeśli w Twoim przypadku zdarzy się coś z Twojej winy, to co będziesz obwiniać?
Kate | 37.248.253.* | 31 Lipca, 2020 07:09
Według statystyk najwięcej wypadków powodują ludzie którzy są w pełni zdrowi. Zakazać im prowadzenia pojazdów!
Kocina [YAFUD.pl] | 31 Lipca, 2020 07:12
Uczepiłam, bo uważam, że to oni nie powinni mieć prawka. Jakbym uważała coś nt. niewidomych to pewnie uczepiłabym się ich. I zauważ, że podaje Ci argumenty, nie pisząc: bo tak. Co bym obwiniała? Moją nieuwagę, gapiostwo itd. Ale w 98% słysząc klakson reagujesz. Wiesz jak reaguje słyszący człowiek na klakson w momencie kiedy cofa? Staje w miejscu. I nie raz się o tym przekonałam zarówno po jednej jak i drugiej stronie kierownicy. Poza tym, jesteś w stanie niemal z pewnością stwierdzić, czy klakson dotyczy Ciebie. Dzięki temu unika się wielu stłuczek, przycierek, nierzadko tragedii. Przypominam, że został on wkomponowany w wyposażenie nie dla wyładowania frustracji, a ostrzegania. Również Ciebie. Słysząc sygnał karetki reagujesz w swoim czasie, a nie oglądasz się na inne samochody, bo z ich reakcją może być różnie. Zresztą - już abstrahując - jeżeli byłby wypadek, to jak dogadasz się z głuchym kierowcą? Jakoś pewnie Ci się to uda, ale potęguje tylko stres, wywołany zdarzeniem. I wiesz, to, że poczułeś się urażony tak bardzo moim zdaniem tylko potwierdza to, co pisze LadyCaramel - strasznie jesteście delikatni. Bo jakby mi ktoś powiedział, że uważa, że kobiety nie powinny mieć technicznego zawodu, to zamiast się obrażać bym powiedziała: aha, ok, to miej takie zdanie, ja się zacznę martwić jak mi zabronią. Tyle z mojej strony, miłego :)
Kocina [YAFUD.pl] | 31 Lipca, 2020 07:14
Tak? A możesz podać źródło? Poza tym zwróć uwagę, że ja nie mówię o powodowaniu wypadków. Więc nie trafiłaś :) ale ok, szanuję zdanie - skoro chcesz zakazywać, zakazuj :)
Kocina [YAFUD.pl] | 31 Lipca, 2020 07:25
Jeszcze mi się jedna rzecz przypomniała, a może nie tyle przypomniała, co uświadomił mnie mój partner: ile osób niesłyszących jeździ nowymi autami, które o usterkach dają znać komunikatem na tablicy? Bo wiele nagłych awarii pojazdu objawia się wyłącznie lub głównie dźwiękowo: przegub, łożyska, wydech itd.