Zajmuję się szyciem akcesoriów dla zwierząt (domki, legowiska). Poza tym nie mam w ofercie niczego innego. Inne rzeczy np. ubrania szyję tylko dla siebie, bo mam gotowe wykroje na moje wymiary i nie zajmuje to dużo czasu. Regularnie padają pytania o kurteczki dla dzieci, pieluszki, pokrowce na różne przedmioty (hitem był pokrowiec na auto), garnitury, śpiworki do wózków, a nawet... pufy. Za każdym razem odmawiam, na co dostaję odpowiedź "ale przecież to proste, znajdzie pani wykrój w internecie". Kiedy informuję, że za czas spędzony na szukaniu wykrojów i informacji jak coś uszyć też wezmę pieniądze i finalnie wyjdzie drożej niż gotowe w sklepie, klienci są wielce oburzeni, że jak to. Że przecież oni myśleli, że u mnie będzie taniej. No tak, bo ja nie mam co robić, tylko tracić czas za darmo na szukanie, a w tym samym czasie przecież mogę szyć to w czym mam już wprawę i gotowe wykroje, sprzedać to i zarobić więcej. Ale do wielu klientów nie dociera i próbują przeforsować swoje, tak jakby na świecie nie było osób, które specjalizują się w szyciu garniturów czy śpiworków do wózków. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Pww | 93.180.179.* | 11 Listopada, 2021 19:18
No ciekawe, że ktoś może myśleć, że w dobie masowej produkcji rzeczy w Chinach itp. ręczna robota na zamówienie może być tańsza xd i ci ludzie mają dzieci, co mnie trochę przeraża. Z taką inteligencją, kulturą i empatią...
0
2
Yerba Mate | 31.0.81.* | 11 Listopada, 2021 19:40
Niestety to bardzo częste. Z mężem mieliśmy zakład szewski i przynajmniej raz w tygodniu były sytuację typu "ja za te buty dałam 5 zł w ciucholandzie, a Pan chce za klejenie 7 zł".
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Pww[ Zobacz ]
0
3
de Tomaso | 77.111.246.* | 11 Listopada, 2021 20:08
"Pięć złotych za tę parę kurpi to nie jest żadna mecyja. Ludzie potrafią wyrzucić lepsze całkiem za darmo, a kto pójdzie wyrzucić dobry klej? Ja go muszę kupić u fabrycznego składa za żywy pieniądz."
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Yerba Mate[ Zobacz ]
0
4
mkjh | 77.254.116.* | 11 Listopada, 2021 20:31
Czegos tu nie rozumiem. Wycena uslugi powinna byc przed przyjeciem uslugi.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Yerba Mate[ Zobacz ]
0
5
Yerba Mate | 31.0.81.* | 11 Listopada, 2021 21:11
Opisałam wycenę i święte oburzenie klienta. Jedni z fochem buty zostawiali do naprawy, inni rezygnowali. Czasem w trakcie wychodziło że jest więcej pracy niż na wycenie, ale za to klient nie dopłacał.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika mkjh[ Zobacz ]
0
6
Yerba Mate | 31.0.81.* | 11 Listopada, 2021 21:17
Ja pytałam klienta czy jak mi przyniesie buty za 1000zl to za klejenie mam wziąć 200zl skoro usługa ma być uzależniona od ceny butow.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika de Tomaso[ Zobacz ]
Podejrzewam, że przynajmniej w części przypadków to nie było oburzenie, tylko tłumaczenie, czemu rezygnują z Waszej usługi. Jak mogą taniej kupić nowe, to nie ma się co dziwić, że nie chcą naprawiać. Przeciętnego klienta mało obchodzi, czemu produkty i usługi kosztują, ile kosztują, chyba że cena ma duże przełożenie na jakość.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Yerba Mate[ Zobacz ]
0
8
Yerba Mate | 31.0.65.* | 12 Listopada, 2021 08:40
Sporo było też klientów którzy naprawiali buty za cenę znacznie przekraczającą ich wartość, bo poprostu chcieli i już. Klientów którzy się tłumaczyli dziękowali za wycenę i wychodzili też nie brakowało. Ja opisałam tych ewidentnie mających pretensje. Hitem była pani z butami z ciucholandu które kupiła za 5zl i zrobiła awanturę, że chcemy 7zl za klejenie, bo w sklepie kupi klej za 1zl. Wróciła parę dni później z tą samą para butow, z wypalonymi dziurami po kropelce czy innym cyjanopanie, oczywiście rozklejone i mówi, że jednak chce skleić za te 7zl. I znowu pani wyszła z awantura, bo mąż wycenił na jakieś 30 zł (pozbycie się kleju, wszycie łat i klejenie).
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Mroczny Kapelusznik[ Zobacz ]
0
9
de Tomaso | 77.111.246.* | 12 Listopada, 2021 08:55
Dla mnie sama świadomość, że ktoś kupuje używane buty wystarcza za yafud.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika Yerba Mate[ Zobacz ]
0
10
Yerba Mate | 31.0.65.* | 12 Listopada, 2021 09:57
Szczerze mówiąc dla mnie też, ale innym nie bronię. Nawet staram się zrozumieć, że kogoś nie stać na nowe. Jednak lepsza opcja kupić zadbane, używane buty ze skóry i porządnych materiałów niż najtańszy chiński badziew zrobiony niewiadomo z czego.
W odpowiedzi na komenatrz #9 użytkownika de Tomaso[ Zobacz ]
0
11
Autorka | 80.49.131.* | 12 Listopada, 2021 16:34
No to w zakładach krawieckich to samo. DO mojej mamy przynosili ciuchy z lumpa kupione za 5zł na skrócenie czy zwężenie i oburzenie, że wyceniła swoją pracę na 10-30zł zależnie co to było. Bo przecież ciuch kosztował mniej. To moja mama spytała czy jakby klientka dostała ten ciuch za darmo, to miałaby go za darmo przerabiać? Nie wiem kompletnie skąd się bierze takie myślenie.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Yerba Mate[ Zobacz ]
0
12
Autorka | 80.49.131.* | 12 Listopada, 2021 17:13
Tak, owszem, mnie też to przeraża. Ogólnie przeraża mnie, że klient twierdzi że uszycie garnituru to taka prosta sprawa. Zawsze na końcu języka mam "skoro to takie proste to proszę sobie samemu uszyć". Ja nigdy nie szyłam garnituru i może nie tyle że nie umiałabym tego zrobić, ale zawsze zrobienie pierwszej, czy nawet drugiej i trzeciej sztuki czegoś czego się nigdy nie szyło zajmuje o wiele więcej czasu. Klienci często są święcie przekonani że z racji "znajomości"nie policzę im dużo. Dochodzi do tego jeszcze kwestia, że jak kupi gotowy garnitur, to moze być on niedopasowany np. dobry w klacie, w pasie i na tyłku, ale za długie rękawy czy nogawki, więc trzeba dodatkowo zapłacić za skrócenie, co zwiększa koszt. I to właśnie sprawia że klient jest przekonany że uszycie na miarę wyjdzie taniej.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Pww[ Zobacz ]
0
13
Kik | 83.26.221.* | 14 Listopada, 2021 00:16
O dziwo, całkiem sporo ludzi myśli, że rękodzieło powinno być wręcz tańsze, niż podobne produkty ze sklepu. Częściowo jest to wina samych twórców, którzy się nie cenią i rzeczy tworzone przez wiele godzin, sprzedają za grosze.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Pww | 93.180.179.* | 11 Listopada, 2021 19:18
No ciekawe, że ktoś może myśleć, że w dobie masowej produkcji rzeczy w Chinach itp. ręczna robota na zamówienie może być tańsza xd i ci ludzie mają dzieci, co mnie trochę przeraża. Z taką inteligencją, kulturą i empatią...
Yerba Mate | 31.0.81.* | 11 Listopada, 2021 19:40
Niestety to bardzo częste. Z mężem mieliśmy zakład szewski i przynajmniej raz w tygodniu były sytuację typu "ja za te buty dałam 5 zł w ciucholandzie, a Pan chce za klejenie 7 zł".
de Tomaso | 77.111.246.* | 11 Listopada, 2021 20:08
"Pięć złotych za tę parę kurpi to nie jest żadna mecyja. Ludzie potrafią wyrzucić lepsze całkiem za darmo, a kto pójdzie wyrzucić dobry klej? Ja go muszę kupić u fabrycznego składa za żywy pieniądz."
mkjh | 77.254.116.* | 11 Listopada, 2021 20:31
Czegos tu nie rozumiem. Wycena uslugi powinna byc przed przyjeciem uslugi.
Yerba Mate | 31.0.81.* | 11 Listopada, 2021 21:11
Opisałam wycenę i święte oburzenie klienta. Jedni z fochem buty zostawiali do naprawy, inni rezygnowali. Czasem w trakcie wychodziło że jest więcej pracy niż na wycenie, ale za to klient nie dopłacał.
Yerba Mate | 31.0.81.* | 11 Listopada, 2021 21:17
Ja pytałam klienta czy jak mi przyniesie buty za 1000zl to za klejenie mam wziąć 200zl skoro usługa ma być uzależniona od ceny butow.
Mroczny Kapelusznik | 92.104.0.* | 12 Listopada, 2021 05:06
Podejrzewam, że przynajmniej w części przypadków to nie było oburzenie, tylko tłumaczenie, czemu rezygnują z Waszej usługi. Jak mogą taniej kupić nowe, to nie ma się co dziwić, że nie chcą naprawiać. Przeciętnego klienta mało obchodzi, czemu produkty i usługi kosztują, ile kosztują, chyba że cena ma duże przełożenie na jakość.
Yerba Mate | 31.0.65.* | 12 Listopada, 2021 08:40
Sporo było też klientów którzy naprawiali buty za cenę znacznie przekraczającą ich wartość, bo poprostu chcieli i już. Klientów którzy się tłumaczyli dziękowali za wycenę i wychodzili też nie brakowało. Ja opisałam tych ewidentnie mających pretensje. Hitem była pani z butami z ciucholandu które kupiła za 5zl i zrobiła awanturę, że chcemy 7zl za klejenie, bo w sklepie kupi klej za 1zl. Wróciła parę dni później z tą samą para butow, z wypalonymi dziurami po kropelce czy innym cyjanopanie, oczywiście rozklejone i mówi, że jednak chce skleić za te 7zl. I znowu pani wyszła z awantura, bo mąż wycenił na jakieś 30 zł (pozbycie się kleju, wszycie łat i klejenie).
de Tomaso | 77.111.246.* | 12 Listopada, 2021 08:55
Dla mnie sama świadomość, że ktoś kupuje używane buty wystarcza za yafud.
Yerba Mate | 31.0.65.* | 12 Listopada, 2021 09:57
Szczerze mówiąc dla mnie też, ale innym nie bronię. Nawet staram się zrozumieć, że kogoś nie stać na nowe. Jednak lepsza opcja kupić zadbane, używane buty ze skóry i porządnych materiałów niż najtańszy chiński badziew zrobiony niewiadomo z czego.
Autorka | 80.49.131.* | 12 Listopada, 2021 16:34
No to w zakładach krawieckich to samo. DO mojej mamy przynosili ciuchy z lumpa kupione za 5zł na skrócenie czy zwężenie i oburzenie, że wyceniła swoją pracę na 10-30zł zależnie co to było. Bo przecież ciuch kosztował mniej. To moja mama spytała czy jakby klientka dostała ten ciuch za darmo, to miałaby go za darmo przerabiać? Nie wiem kompletnie skąd się bierze takie myślenie.
Autorka | 80.49.131.* | 12 Listopada, 2021 17:13
Tak, owszem, mnie też to przeraża. Ogólnie przeraża mnie, że klient twierdzi że uszycie garnituru to taka prosta sprawa. Zawsze na końcu języka mam "skoro to takie proste to proszę sobie samemu uszyć". Ja nigdy nie szyłam garnituru i może nie tyle że nie umiałabym tego zrobić, ale zawsze zrobienie pierwszej, czy nawet drugiej i trzeciej sztuki czegoś czego się nigdy nie szyło zajmuje o wiele więcej czasu.
Klienci często są święcie przekonani że z racji "znajomości"nie policzę im dużo. Dochodzi do tego jeszcze kwestia, że jak kupi gotowy garnitur, to moze być on niedopasowany np. dobry w klacie, w pasie i na tyłku, ale za długie rękawy czy nogawki, więc trzeba dodatkowo zapłacić za skrócenie, co zwiększa koszt. I to właśnie sprawia że klient jest przekonany że uszycie na miarę wyjdzie taniej.
Kik | 83.26.221.* | 14 Listopada, 2021 00:16
O dziwo, całkiem sporo ludzi myśli, że rękodzieło powinno być wręcz tańsze, niż podobne produkty ze sklepu. Częściowo jest to wina samych twórców, którzy się nie cenią i rzeczy tworzone przez wiele godzin, sprzedają za grosze.