Siostrzeniec zapytał mnie o wiek, a kiedy mu powiedziałem, że mam 42 lata to się biedaczek popłakał, przytulił mnie najmocniej jak tylko potrafił i powiedział, że nie chce żebym już szedł do nieba. Trochę rozbawiony jego reakcją powiedziałem mu, że dziadkowie mają prawie 80 lat. Przerażenie jakie go dopadło jest nie do opisania, płakał tak że nie szło go uspokoić bo przecież oni umrą lada dzień. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Ziom | 37.248.152.* | 18 Lutego, 2023 19:43
Gdzie tu yafud? Oni mogą umrzeć lada dzień i w każdej chwili. Mój dziadek rano wstał, zjadł śniadanie, wypił kawę i jak zawsze poszedł na podwórko. W którymś momencie po prostu zatrzymał się, przewrócił. I tyle. Żadnych groźnych chorób, nowotworów itp. Lekarz powiedział, że umarł zanim dotknął ziemii.
0
2
tvws | 77.253.143.* | 19 Lutego, 2023 02:21
Ziom, na cos musial umrzec. Najwyrazniej serce stanelo, ale to tez nie jest tak ze umieramy od razu. Lekarz powiedzial ci wielka bzdure, bo nawet przy zapasci mozna czlowieka wyratowac.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Ziom[ Zobacz ]
0
3
Ariadna | 31.61.248.* | 19 Lutego, 2023 07:16
Można czasem "wyratować", ale jeśli człowiek umiera ze starości, to czy warto? Zazwyczaj oznacza to przedłużanie cierpienia i umierania, a nie powrót do normalnego życia.
Przypomina mi się kobieta, która pisała na forum o swoim ponad 90-letnim dziadku, że miał wylew i bardzo cierpi w szpitalu, ale "miał szczęście", że żyje. Jakie szczęście?! W tym wieku biedak był już jedną nogą w grobie i już nie miał szans na normalne życie. Leżenie w łóżku bez jakiejkolwiek samodzielności i znoszenie przykrych zabiegów tocnie życie. Dręczyli go tym "ratowaniem"w szpitalu kilka dni, zupełnie bez sensu, aż zmarł. Rodzina zaś najwyraźniej miała nadzieję, że będą mogli dziadka dręczyć jeszcze kilka miesięcy czy nawet lat...
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika tvws[ Zobacz ]
0
4
Lusia | 77.65.104.* | 19 Lutego, 2023 08:29
Nie dręczyć,po prostu jak się kogoś kocha to chce się go satowac, nawet za wszelką cenę
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
0
5
Lusia | 77.65.104.* | 19 Lutego, 2023 08:30
Ale na coś umrzeć musial
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Ziom[ Zobacz ]
0
6
QSHH | 176.221.120.* | 20 Lutego, 2023 18:54
Ziemi, a nie "ziemii".
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Ziom[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Ziom | 37.248.152.* | 18 Lutego, 2023 19:43
Gdzie tu yafud? Oni mogą umrzeć lada dzień i w każdej chwili. Mój dziadek rano wstał, zjadł śniadanie, wypił kawę i jak zawsze poszedł na podwórko. W którymś momencie po prostu zatrzymał się, przewrócił. I tyle. Żadnych groźnych chorób, nowotworów itp. Lekarz powiedział, że umarł zanim dotknął ziemii.
tvws | 77.253.143.* | 19 Lutego, 2023 02:21
Ziom, na cos musial umrzec. Najwyrazniej serce stanelo, ale to tez nie jest tak ze umieramy od razu. Lekarz powiedzial ci wielka bzdure, bo nawet przy zapasci mozna czlowieka wyratowac.
Ariadna | 31.61.248.* | 19 Lutego, 2023 07:16
Można czasem "wyratować", ale jeśli człowiek umiera ze starości, to czy warto? Zazwyczaj oznacza to przedłużanie cierpienia i umierania, a nie powrót do normalnego życia.
Przypomina mi się kobieta, która pisała na forum o swoim ponad 90-letnim dziadku, że miał wylew i bardzo cierpi w szpitalu, ale "miał szczęście", że żyje. Jakie szczęście?! W tym wieku biedak był już jedną nogą w grobie i już nie miał szans na normalne życie. Leżenie w łóżku bez jakiejkolwiek samodzielności i znoszenie przykrych zabiegów tocnie życie. Dręczyli go tym "ratowaniem"w szpitalu kilka dni, zupełnie bez sensu, aż zmarł. Rodzina zaś najwyraźniej miała nadzieję, że będą mogli dziadka dręczyć jeszcze kilka miesięcy czy nawet lat...
Lusia | 77.65.104.* | 19 Lutego, 2023 08:29
Nie dręczyć,po prostu jak się kogoś kocha to chce się go satowac, nawet za wszelką cenę
Lusia | 77.65.104.* | 19 Lutego, 2023 08:30
Ale na coś umrzeć musial
QSHH | 176.221.120.* | 20 Lutego, 2023 18:54
Ziemi, a nie "ziemii".