Byłam w pracy, gdy niespodziewanie zadzwonił do mnie mój chłopak, wyraźnie zestresowany. Okazało się, że przeoczył wiadomość o rozmowie kwalifikacyjnej o 17:00 i nie miał pojęcia, jak wyprasować koszulę ani gdzie jest żelazko. Wiedziałam, jak ważna była dla niego ta rozmowa, więc starałam się jak najlepiej wytłumaczyć mu, gdzie znajduje się żelazko, a następnie wcześniej opuściłam pracę. Gdy wróciłam do domu, zastałam go w kuchni, desperacko próbującego wyprasować koszulę przy pomocy mojej prostownicy do włosów. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Kotbury | 83.9.8.* | 27 Października, 2023 21:48
Tiaaaa... W międzyczasie gotował krupnik w tosterze i golił się obieraczką.
1
2
X | 82.132.229.* | 27 Października, 2023 22:23
... a jeszcze ktoś mu pracę proponował!
xD
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
Takie sytuacje są coraz częściej na forach. Może to przedruki z innych portali a może realia. Co by nie było ale kiedyś tego nie było bo chłopak szedł do wojska. Wielu rzeczy musiał się nauczyć, bywało, że spotykał problem pierwszy raz w życiu. Nauczył się porządnie prasować mundur bo od tego zależało wyjście na przepustkę czy wyjazd na urlop. Nauczył się czyścić sanitariaty, myć okna, obierać ziemniaki i warzywa. Prać skarpetki, pastować podłogę. Oraz wielu rzeczy o których istnieniu dotychczas nie wiedział. Nikt tego za niego nie zrobił a jak zrobił coś źle to już podoficer dyżurny odpowiednio go "docenił".
1
4
Sukw | 77.222.225.* | 28 Października, 2023 00:49
A moze to rodzice powinni sie wziac za wychowywanie dzieci, bez wzgledu na plec i uczyc ich wszystkiego? Zarowno chlopca i dzoewczynke, jak wkrecic srube, przetlac wanne i wyprasowac ubranie? Metody majace na celu ponizenie czlowieka, jak w wojsku, to metody bestialskie, nie nadajace sje dla nikogo.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika zdziwiony[ Zobacz ]
Wymaganie od kogoś, by uprał swoje gacie czy przyszył guzik to poniżanie? Czasy szlachty minęły...
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Sukw[ Zobacz ]
0
6
Ja | 79.184.244.* | 28 Października, 2023 13:31
Wymaganie od kogoś czegokolwiek w instytucji, do której został wcielony przymusem i groźba, że nie będzie mógł choć na chwilę wyjść, żeby zobaczyć rodzinę na oczy, jeśli nie wyprasuje dobrze munduru czy nie przyszyje guzika... Nie wiem, czy "poniżanie"to adekwatne słowo, ale w porządku to bynajmniej nie było.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
Argument ok, tylko że (strzelam bo statystyk nie widziałem) likwidacja obowiązkowego wojska nie spowodowała że zmalała liczba ludzi którzy muszą iść do psychologa (a tak w tej argumentacji powinno się stać). Za to obecne czAsy i covid tak zrobiły...
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Ja[ Zobacz ]
Towarzyszu pułkowniku powiedzcie też coś o kręceniu wora.
Ku chwale ojczyzny!
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika zdziwiony[ Zobacz ]
0
9
PWPK | 178.36.211.* | 06 Listopada, 2023 01:34
Chyba za dużo "Samowolki" i "Krolla" się naoglądałeś, bo fali jako takiej nie ma w armii już od ponad dwóch dekad.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika just_me[ Zobacz ]
0
10
UUST | 178.36.211.* | 06 Listopada, 2023 01:40
Sorry, ale za czasów gdy ja byłem w ZSW, to w każdą niedzielę były odwiedziny i do żołnierzy normalnie przyjeżdżały na jednostkę rodziny. Z perspektyw czasu nie żałuję, że przez to przeszedłem. Byłem zobaczyłem, przeżyłem. A teraz te brajanki i oskarki rozpuszczone ponad miarę, bez szacunku do kogokolwiek i czegokolwiek. Szkoda, że ZSW jest zniesiona, bo jakby takie banany dostały porządnie w pisdę, to może coś jeszcze by z nich było.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Ja[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kotbury | 83.9.8.* | 27 Października, 2023 21:48
Tiaaaa... W międzyczasie gotował krupnik w tosterze i golił się obieraczką.
X | 82.132.229.* | 27 Października, 2023 22:23
... a jeszcze ktoś mu pracę proponował!
xD
zdziwiony | 5.173.159.* | 28 Października, 2023 00:39
Takie sytuacje są coraz częściej na forach. Może to przedruki z innych portali a może realia. Co by nie było ale kiedyś tego nie było bo chłopak szedł do wojska. Wielu rzeczy musiał się nauczyć, bywało, że spotykał problem pierwszy raz w życiu. Nauczył się porządnie prasować mundur bo od tego zależało wyjście na przepustkę czy wyjazd na urlop. Nauczył się czyścić sanitariaty, myć okna, obierać ziemniaki i warzywa. Prać skarpetki, pastować podłogę. Oraz wielu rzeczy o których istnieniu dotychczas nie wiedział. Nikt tego za niego nie zrobił a jak zrobił coś źle to już podoficer dyżurny odpowiednio go "docenił".
Sukw | 77.222.225.* | 28 Października, 2023 00:49
A moze to rodzice powinni sie wziac za wychowywanie dzieci, bez wzgledu na plec i uczyc ich wszystkiego? Zarowno chlopca i dzoewczynke, jak wkrecic srube, przetlac wanne i wyprasowac ubranie? Metody majace na celu ponizenie czlowieka, jak w wojsku, to metody bestialskie, nie nadajace sje dla nikogo.
Kotbury | 31.61.190.* | 28 Października, 2023 12:15
Wymaganie od kogoś, by uprał swoje gacie czy przyszył guzik to poniżanie? Czasy szlachty minęły...
Ja | 79.184.244.* | 28 Października, 2023 13:31
Wymaganie od kogoś czegokolwiek w instytucji, do której został wcielony przymusem i groźba, że nie będzie mógł choć na chwilę wyjść, żeby zobaczyć rodzinę na oczy, jeśli nie wyprasuje dobrze munduru czy nie przyszyje guzika... Nie wiem, czy "poniżanie"to adekwatne słowo, ale w porządku to bynajmniej nie było.
Dawid | 155.133.30.* | 28 Października, 2023 22:29
Argument ok, tylko że (strzelam bo statystyk nie widziałem) likwidacja obowiązkowego wojska nie spowodowała że zmalała liczba ludzi którzy muszą iść do psychologa (a tak w tej argumentacji powinno się stać). Za to obecne czAsy i covid tak zrobiły...
just_me | 37.47.233.* | 28 Października, 2023 23:54
Towarzyszu pułkowniku powiedzcie też coś o kręceniu wora.
Ku chwale ojczyzny!
PWPK | 178.36.211.* | 06 Listopada, 2023 01:34
Chyba za dużo "Samowolki" i "Krolla" się naoglądałeś, bo fali jako takiej nie ma w armii już od ponad dwóch dekad.
UUST | 178.36.211.* | 06 Listopada, 2023 01:40
Sorry, ale za czasów gdy ja byłem w ZSW, to w każdą niedzielę były odwiedziny i do żołnierzy normalnie przyjeżdżały na jednostkę rodziny.
Z perspektyw czasu nie żałuję, że przez to przeszedłem. Byłem zobaczyłem, przeżyłem.
A teraz te brajanki i oskarki rozpuszczone ponad miarę, bez szacunku do kogokolwiek i czegokolwiek. Szkoda, że ZSW jest zniesiona, bo jakby takie banany dostały porządnie w pisdę, to może coś jeszcze by z nich było.