Kupiłem żonie na Dzień Kobiet bukiet tulipanów. Wracając do domu, wsiadłem do tramwaju. Było tłoczno, więc trzymałem bukiet pionowo nad głową. Na którymś przystanku tramwaj gwałtownie zahamował - tulipany uderzyły w sufit i część płatków odpadła. Wysiadłem z tramwaju z pół-bukietem. Wpadłem do kwiaciarni dokupić jeszcze kilka kwiatów. Sprzedawczyni zapytała, czy chcę, żeby zapakowano je razem z tymi poprzednimi. Powiedziałem, że tak. Kiedy dostałem bukiet z powrotem, wyglądał jak zmontowany z dwóch różnych - co było prawdą. Żona doceniła gest, ale zapytała, dlaczego tulipany są różnych rodzajów i dlaczego niektóre wyglądają, jakby przeżyły burzę. YAFUD«Poprzednia wpadka
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
53330TRASH
53334TRASH
53332TRASH
53335TRASH
53338TRASH