Dziewczyna z pracy, która podoba mi się praktycznie od zawsze zgodziła się pójść ze mną na randkę. Po bardzo udanym i romantycznym wieczorze w restauracji odwiozłem ją do domu, gdzie drzwi otworzyła jej siostra, z którą również byłem kiedyś na randce. Nie miałem pojęcia, że są spokrewnione...nie zmienia to faktu, że moja niedoszła dziewczyna kopnęła mnie w krocze i wyrzuciła za drzwi, oznajmiając, że nie chce mnie więcej widzieć na oczy. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Lalinska | pinger.pl | 25 Grudnia, 2009 15:37
A tego, to ja przy całości swej bycia kobietą, to ja nie rozumiem. :)
Kredka | 89.77.118.* | 29 Grudnia, 2009 22:10
a ja chyba tak :p
pewnie się nasłuchała od siostrzyczki, jaki to cham, prostak i nie wiadomo co jeszcze...
Roman | 81.168.81.* | 07 Sierpnia, 2011 18:22
Cham i prostak? Ciekawe co o tej lasce można powiedzieć?
Nadziana14 [YAFUD.pl] | 31 Października, 2011 13:17
Współczuję :P
Nick | 83.31.92.* | 11 Grudnia, 2011 18:46
To co, już randkować nie można? O.o
Casus71 | 178.36.197.* | 05 Sierpnia, 2012 11:29
Kij z randką. Biedne krocze;-]