ooo. Fabryke do sądu!
Aż dreszcz przeszedł po plecach...
Świetny motyw! Zrobię tak siostrze, tylko zamiast mydła, użyję dezodorantu w sztyfcie :D
Na myśl nasuwa się tylko jedno:
:D
ja piernicze...
dobrze ze tylko rece
a morał tej historii jest wszystkim znany - użyj mydła w płynie byś nie był poharatany.
Jeśli to prawda, to widzę w tym zemstę pracownika na fabryce mydła. Sprawa do zgłoszenia producentowi.
A co by było Jakbyś mył "podwozie"???!!!
@ciemniak, nie każdy używa mydła w kostce do mycia części ciała innych niż dłonie.
@autor, przynajmniej sobie od razu ranę zdezynfekowałeś :D
@Dżizas ale niektórzy używają - i właśnie co wtedy?
Dlatego ja używam tylko mydła w płynie;)
Dobrze że nie myłeś jąder :/
@Radek Piszesz "i dlatego". Miałeś jakiś cynk, że boisz się właśnie żyletek w mydle?
@Penetrator: właśnie;d
czytałam w książce 'Sposób na Alcybiadesa'
że żyletka była w maśle ... o.O
W juesej byś mógł wyprocesować kilkadziesiąt milionów jak ta baba, co dostała "za gorącą"kawę w McDonaldsie i się poparzyła xD
BRR! Aż mi się przypomniało jedno anime. Kolesiowi do potrawy włożyli igły...
@Smutna :'(: W jaki sposób miałoby to być niebezpieczne ?
są takie mydła z żyletką, może nie zauważyłeś że trafiłeś właśnie na takie ^^ chociaż to jest nie możliwe :D :
http://www.logo24.pl/Logo24/1,85833,9214807,Czeste_mycie_skraca_zycie.html
Rzeczywiście dobrze,że akurat ręce myłeś.
Najgorzej jak takie rzeczy znajdują się w jedzeniu.
co to za firma? powiedz, a uchronisz nas przed śmiercią naszych rąk xd
"Truudne sprawyy.."
W Zadópiu mieszka Mietek. Mietek jest bezrobotny, ponieważ nie ma w tym kraju pracy dla ludzi z jego wykształceniem, ale zasiłek wystarcza mu na życie i na alkohol. Jego spokojne życie zostaje zakłócone, gdy pewnego dnia nietrzeźwy wraca do domu po libacji na murku pod blokiem i chce umyć ręce. Niestety zamiast mydła wziął do ręki żyletkę i pociął się nią. Obudziwszy się rano nic nie pamięta i jest przekonany, że to podstępny pracownik fabryki mydła celowo zatopił żyletkę w mydle. Mietek postanawia niezwłocznie opisać swoją historię w Internecie.
na pewno nie fabrycznie, tylko ktoś ją tam włożył dla "żartu"
Zamiast posądzać firmę przesłuchaj domowników. Wcale nie trudno wcisnąć żyletkę do środka, a później zatrzeć przecięcie pod wodą. Co nie znaczy, że coś takiego próbowałam, bo taki "kawał"jest po prostu chory.
Ja znalazłam kiedyś żyletkę w butelce szczelnie zakapslowanej wody "Albert":) zdjęcia mam do dziś;p
A człowiek całe życie jest przekonany, że mycie rąk jest nudną i nieciekawą czynnością. Okazuje się, że nawet tu spotkać może nas dreszczyk emocji.
mydło dla emo.
Aż pójdę sprawdzić z ciekawości swoje mydło;d może znajdę w nim coś ciekawego ( żartuje oczywiście ) : D
Ja znalazłam gwoździa w drożdzówce. Mało zebów nie połamałam;/
A najgorsze to ze, bylo to mydlo w plynie..
Dlaczego Ja?
Legenda miejska.
dobrze, że torby ni myłeś;p
w ameryce dostal 9 milionow odszkodowania
Ja tam bym była zadowolona. Żyletka za darmo i firmę pozwać można...;)
Mydło w płynie rządzi!
Daj id*ocie mydło to się pokaleczy.
"chlastać się mydłem"nabrało nowego znaczenia ^^
A tam marudzisz, darmowa żyletka!
Emo level expert pociąć się mydłem :D
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Lady | 83.4.138.* | 01 Sierpnia, 2011 19:12
a morał tej historii jest wszystkim znany - użyj mydła w płynie byś nie był poharatany.