no masz szczęście że boks trenujesz ale mandat się należał w końcu nie wolno palić.
tak z ciekawości, ile wynosił mandat?
Dobrze że dopiero potem się zjawiła policja bo mogli się jeszcze przyczepić o pobicie
zalegalizujcie papierosy i alkohol! co za zacofany kraj, by publicznie nie można było wypić piwa czy zapalić... chore!
No to zalegalizujcie też wszystkie inne narkotyki, po co legalizować bardzo szkodliwy i uzależniający alkohol, niszczący organizm, a np. marihuany która jest MNIEJ szkodliwa, nie? To jest nielogiczne.
Albo wszystko zakazać albo zalegalizować..
@Lady - jak mniemam, widok panów mocno nietrzeźwych z flaszką z procentami w łapie i owianych chmurką dymu papierosowego, siedzących na ławce i zaczepiających przechodniów jest dla Ciebie miły i chcesz, by takie coś nie było karane?
Picie i palenie w miejscach publicznych dla ludzi ROZSĄDNYCH mogłoby być ok, ale niektórzy poprostu lubią zatruwać życie reszcie społeczeństwa kompletnym wyjezaprzeproszeniemwaszymbaniem na wszelkie formy kultury osobistej i empatii.
@Autor - przykre, ale sam jesteś sobie winien. Fakt, zdenerowanie mogło wpłynać na nagłą potrzebę zapalenia, ale mandat otrzymałeś niestety zasłużenie.
No oczywiście policja pojawia się wtedy kiedy nie trzeba.
W mojej dawnej szkole stróż zadzwonił w nocy an policje ponieważ jakaś banda chłopaków piła na boisku szkolnym, policja przyjechała pół godziny później....na radarze. No bo przecież lepiej żeby uciekli niż sami mieli interweniować.
Wg mnie jest to ułomnością tego kraju, że pełnoletni człowiek ma prawo kupić piwo, ale żeby tak gdzieś przy okazji ładnej pogody je wypić to już nie może.
Policja przyjechała na radarze? A nie kosmici na latającym spodku?
@VWTQ wiesz co to ironia? =.="
@Lady Ja piłem wczoraj piwo w ogródku przy miłej knajpce. Piwko kupowane w sklepie w spokoju spożywam w domowym zaciszu, np na tarasie. Zdarza mi się też wypić takowe w klubie. Może mieszkamy w różnych krajach?
@ZiZU
Wiem, ale niebiosom niech beda dzieki, jestem na nią całkowicie uodporniony.
Ktoś mądry powiedział kiedyś, że ironia w internecie działa z osłabioną mocą. I miał rację.
Idź sie.
Ale głupie te dresy. Myśleli, że wybierzesz telefon?
Daj nam: telefon albo wp*erdol. Lol.
też się zastanawiam ile mandat za palenie w miejscu publicznym?
@VWTQ: a czy jeśli dla mnie niemiły jest widok grubych bab, starych capów, albo wysolarowanych idiotek z tipsami, albo całujących się par to ich obecność też powinna być zabroniona? I to jeszcze ścigana z podatków?
Ja trenuje Kick Boxing ale w takiej sytuacji wole oddać telefon i pieniądze niż dostać maczetą między żebra. Wierz mi że nie warto ryzykować życia dla paru złotych , nie ważne jakbyś był dobry to nigdy nie wiesz co się dalej stanie. Co do mandatu to należało ci się , jestem nawet w stanie powiedzieć że słaby z Ciebie zawodnik bo palaczy rozbija się najszybciej;) Pozdrowienia
Niestety sam sobie jesteś winien. Nie wolno pić ani palić w miejscu publicznym, na całe szczęście. Gdyby było wolno to dopiero wtedy można by mówić o zacofanym kraju.
@kusio, żadna z wymienionych przez Ciebie rzeczy nie jest szkodliwa, możesz się odwrócić i już ich nie widzisz, a dym papierosów musisz wdychać no i jeszcze Twoje ubranie może nim prześmiardnąć, a to jest bardzo nieprzyjemny smród.
@Łukasz, jak widze pijaczków to też się mogę odwrócić, dym z papierosów na wolnej przestrzeni mi w żaden sposób nie szkodzi, natomiast w lokalu, to sorry ale właściciel ma prawo decydować czy w jego knajpie ktoś pali czy nie, a nie jakiś minister czy 460 matołów z Wiejskiej.
kusio, nie ma zakazu palenia OT, TAK w miejscu publicznym. na ulicy możesz sobie jarać, ile Ci się podoba. nie można palić w obrębie przystanków, a na przystanku właśnie palił autor yafuda. ja od czasu do czasu sobie zapalę, ale niesamowicie mnie denerwuje, gdy ktoś przy mnie pali, kiedy nie mam na to ochoty. kiedy ktoś pali na środku ulicy, mogę go spokojnie ominąć. kiedy ktoś pali na przystanku, muszę obok niego stać, bo nie mam innego wyjścia - a osoba paląca dymi na kilka metrów. spokojnie można zapalić 20m od przystanku, wtedy się mandatu nie dostanie.
kusio cepie, tu nie chodzi o to czy komuś się podoba widok palacza, a o wpływ na zdrowie osób postronnych, jak jeden idiota z drugim chce sobie niszczyć płuca - proszę bardzo, ale od moich organów proszę się odpieprzyć z tym syfem,
w pewnym miasteczku w Kalifornii kilka lat temu wprowadzili całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych (puby, kluby, parki, przystanki - wszędzie, nie ma i koniec) - w ciągu roku liczba zachorowań na choroby płuc zmalało o ponad połowę, wiele osób, które mają chore płuca od papierosów to palacze bierni
@ukkt: pub czy restauracja to nie jest miejsce publiczne, tylko prywatne.
Nb. w Arizonie, gdy zalegalizowano posiadanie broni (bez pozwolenia), ilośc przestępstw spadła siedmiokrotnie. Jesteś za tym, żeby w Polsce zalegalizować broń (bo ja tak)?
@kusio:
Puby i restauracje to wlasnie miejsca publiczne, czyli do publicznego uzytku. Kazdy moze tam wejsc. Prywatny to jest twoj dom, gdzie ty dobierasz sobie gosci i ustalasz zasady.
A do autora: policjanci pewnie czekali w zacisznym miejscu na rozwoj wydarzen, gdybys zostal pobity i lezal na chodniku w kaluzy krwi, wysawili by ci mandat za zasmiecanie :P A tak na powaznie, wiem, ze pod wplywem emocji czlowiek czasem nie mysli, ale mogles odejsc dwa metry od przystanku i juz byloby ok.
Przelicz co droższe..Mandat czy strata telefonu..
........aaaa potem się obudziłem!;D
@nijaka: puby to NIE SĄ miejsca publiczne, bo mają swoich prywatnych właścicieli. Publiczne to są szkoły, urzędy, szpitale, czyli to co nalezy do państwa. Mój pub jest jak mój dom i ja mam prawo ustalać tam takie zasady, jakie chcę. Do pobytu w moim prywatnym pubie nikt nikogo nie zmusza.
Lepsze to niż sprawa w sądzie za pobicie.;d
Powiem Ci tak. 3 maja wracałem do domu. Padał śnieg, po 22 był zamknięty budynek PKP ze względu na "PRZERWĘ TECHNICZNĄ". Kupiłem bilet, mój pociąg opóźnił się o 90 minut ze względu na "ciężkie"warunki pogodowe. Nikogo nie było, kto by czekał na pociąg. Zapaliłem. Wyskoczyło dwóch SOK-istów z pustego nieoświetlonego pociągu i wlepiło mi mandat. Mandat na cytuję z wpisu "piędzięsiąt"złotych (co to za liczba - pię do dzisiaj nie wiem). Jakiś tydzień temu był u mnie inspektor urzędu podatkowego i powiadomił mnie, że mam mu zapłacić pięćdziesiąt trzy złote.
Powiedzcie mi szczerze - palący, czy też nie - jaki ubytek dla Was jest, że zapalę sobie na pustym peronie z czystego wk*rwienia szluga? (Dodam tylko, że mandat może wynosić do 200 złotych).
A autor był chociaż na tyle mądry żeby zgłosić Policji zawiadomienie o przestępstwie - próbie kradzieży oraz rozbój?
Pewnie nie... Typowe...
@Alisha a czy ty myślisz że policja uwierzyłaby mu że pobił dresów? poza tym niestety istotne jest to co możesz udowodnić a nie to czy mówisz prawdę, tamtych było więcej każdy by nagadał że prosili tylko o ognia, a on brutal ich pobił i pewnie okradł...
@kusio - nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz
W jakim mieście mieszkasz że masz takich dresów ? U mnie takich nie ma...
papierosów - n i e
a alkohol? z tym to policja nic nie zrobi....
albo wszystko, albo nic
nooo, wybrałeś wpier*dol;)
Fake. Albo nie Polska. W Polsce zostałbyś zatrzymany za przekroczenie obrony koniecznej.
Bzdura, nie można dostać mandatu za "palenie w miejscu publicznym", bo żadne "miejsce publiczne"nie jest zdefiniowane w ustawie.
@xhxhx
alkochol przyczynia się do zwiękrzenia populacji a marichuana nie i tu twój powód XD
to ty słaby jestes, nie dosć, że palisz zajmując się sportem walki to jeszcze takie coś sprawia, że ci nerwy latają
Opowiem ci bajkę,jak kot palił fajkę,a kocica papierosa...
Ciesz się, że nie masz sprawy za pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Masz za swoje palaczu! To cie oduczy palenia. A jak nie to życzę miłego raka płuc
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
xxx | 212.76.59.* | 08 Sierpnia, 2011 11:16
Dobrze że dopiero potem się zjawiła policja bo mogli się jeszcze przyczepić o pobicie