Ostatnio komentowane wpadki | YAFUD # | Komentarz |
---|
48128 | 29 Stycznia, 2023 16:34Wredna napisał(a) komentarz | 48668 | 29 Stycznia, 2023 14:59Qtwq napisał(a) komentarz | 5444 | 29 Stycznia, 2023 14:38maniek napisał(a) komentarz | 48664 | 29 Stycznia, 2023 13:31http napisał(a) komentarz | 48668 | 29 Stycznia, 2023 13:08WRWR napisał(a) komentarz | 48668 | 29 Stycznia, 2023 13:00Olkaa napisał(a) komentarz | 48665 | 29 Stycznia, 2023 11:27Marble napisał(a) komentarz | 48659 | 29 Stycznia, 2023 11:20Jaczuro napisał(a) komentarz | 48666 | 29 Stycznia, 2023 09:37Współpasażer napisał(a) komentarz | 48576 | 29 Stycznia, 2023 09:27Frugo napisał(a) komentarz | 48582 | 29 Stycznia, 2023 09:20Frugo napisał(a) komentarz | 48661 | 29 Stycznia, 2023 09:14sojers napisał(a) komentarz | 48599 | 29 Stycznia, 2023 09:02Frugo napisał(a) komentarz | 48655 | 29 Stycznia, 2023 08:53Kotbury napisał(a) komentarz | 48644 | 29 Stycznia, 2023 08:32Tatara napisał(a) komentarz | 28644 | 29 Stycznia, 2023 02:09maniek napisał(a) komentarz | 48665 | 29 Stycznia, 2023 00:18KrowiPlacek napisał(a) komentarz | 48655 | 28 Stycznia, 2023 23:36maris napisał(a) komentarz | 48655 | 28 Stycznia, 2023 23:34maris napisał(a) komentarz | 48659 | 28 Stycznia, 2023 23:30Ariadna napisał(a) komentarz |
|
16.01.2012 19:19#12630
1209
Byłam bardzo wstydliwą nastolatką, niezadowoloną ze swojego ciała. Przejawiało się to m.in. tym, że na plaży chodziłam w jednoczęściowym kostiumie maskującym biust i ze "spódniczką", żeby jak najmniej było widać moją pupę. Jednak podczas dłuższych wakacji w Hiszpanii trochę się rozluźniłam;) i pierwszy raz w życiu kupiłam sobie bikini. Byłam tym faktem o tyle podekscytowana, co przerażona;) PIERWSZEGO dnia, kiedy je na siebie włożyłam, w ciągu pierwszych 30 minut pobytu na plaży, przewróciła mnie silna fala i zaczęłam się topić. Z morza wyniósł mnie przystojny ratownik. I on, i setka plażowiczów mogli mnie podziwiać bez stanika - który rozwiązał się, kiedy byłam zajęta tonięciem. YAFUD
16.01.2012 18:06#10420
690
Byłam kiedyś na rejsie. Dobiliśmy do portu, którego zupełnie nie znałam. Szybko sklarowaliśmy pokład i poszliśmy poznawać miasteczko. Tego wieczoru piwo się lało w ilościach zbliżonych do hurtowych. W pewnym momencie uznałam, że mam dość i wracam na jacht. Wzięłam klucze i dzielnie pomaszerowałam w stronę portu. Zgubiłam się oczywiście po drodze. Byłam coraz bardziej zdesperowana, ciągle trafiałam w te same uliczki. W końcu zobaczyłam port... ale dzieliło mnie od niego ogrodzenie. Nie można było go obejść - musiałabym się cofnąć drogą, którą przyszłam i wejść w inną uliczkę. Mój przytłumiony procentami zmysł orientacji podpowiadał mi, że jeśli zawrócę, to już na pewno nie znajdę właściwej drogi... a port był tak blisko... tylko to ogrodzenie... Wdrapałam się więc na nie radośnie, usiadłam tyłkiem na szczycie i zeskoczyłam! Niestety spodnie na pośladkach zaczepiły się o drut i gdy ja spadałam w dół po właściwej już stronie ogrodzenia - materiał ze spodni na obu półdupkach został za mną i powiewał na wietrze... Powlokłam się na jacht z rozpaczliwie gołym tyłkiem i smutną świadomością, że nie wzięłam (na weekendowy skądinąd rejsik) żadnych zapasowych spodni.
Oj, ileż radości sprawiłam następnego dnia całej załodze! YAFUD
16.01.2012 13:51#12596
1043
Jestem członkiem grupy rekonstrukcyjnej ASG (air soft gun). Repliki broni, których używamy są bardzo realistyczne przez co tylko doświadczone oko spostrzeże, że to tylko atrapa... Jechaliśmy z chłopakami na miejsce "akcji"i jak zawsze wrzuciliśmy broń do bagażnika, klapnęliśmy drzwiami i jazda, dwa kilometry przed miejscem docelowym zatrzymała nas policja. Co jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, panowie policjanci postanowili sprawdzić co mam w bagażniku, kiedy usłyszałem "proszę otworzyć bagażnik"jedyna moja myśl to "o kur...." Panowie bardzo nalegali i zanim zdążyłem wytłumaczyć o co chodzi, policjanci bardzo sprawnie wyciągnęli broń, a chwilę później leżałem twarzą w błocie, przyjechało wsparcie, wszystkich nas zawinęli na komisariat a po 3 godzinach tłumaczenia, że to tylko atrapy, panowie postanowili, że nas puszczą, ale nasze repliki zostają u nich, bo muszą zostać poddane analizie... YAFUD
16.01.2012 09:57#12156
1851
Chciałem zrobić prezent mojej ukochanej. W internecie znalazłem firmę, która robi koszulki, więc wybrałem wzór z napisem I love .... (miejsce na napis). Jako że nazywam się Alan to wpisałem treść - I Love Alan. Nie jestem już pewien czy to ja coś przekręciłem czy osoba "produkująca"koszulkę... w każdym razie do mojej dziewczyny przyszła koszulka z napisem - "I love Anal"... YAFUD
15.01.2012 21:57#12286
-279
Śmiałam się jak głupia z e-maila Pana Seweryna Raka. Dziś zadzwoniła do mnie mama, aby opowiedzieć mi o nowym systemie wprowadzanym w firmie. Nowe loginy mają się składać z trzech pierwszych liter nazwiska i dwóch pierwszych liter imienia. I tak np. Pan Kowalski Jan otrzymał login KOWJA. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, iż jeden z pracowników nazywa się Szulc Jacek. Dla Pana Jacka... YAFUD
15.01.2012 19:51#13085
1127
Kupiłem dwie bardzo drogie wejściówki na bal sylwestrowy organizowany w pewnej dobrej restauracji. Powiedziałem dziewczynie żeby nie robiła żadnych planów bo mam dla niej niespodziankę. Rano 31 grudnia pokazałem jej bilety. Westchnęła i stwierdziła, że bardzo żałuje ale nie może ze mną iść bo umówiła się już z kolegami ze studiów na wspólne granie w jakąś grę przez neta całą noc. YAFUD
Statystyki śmiesznych tekstówNajczęściej komentowane teksty |
---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie | |
|
Najczęściej plusowane (%) teksty |
---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie | |
15.01.2012 18:44#12322
1115
Rok temu zostałam dotkliwie pobita przez inną dziewczynę i od tamtego czasu mam straszną awersję do dotyku. Po przykrym incydencie zmieniłam szkołę i postanowiłam, że nikomu nie powiem, co się stało. Kilka dni temu kolega chciał mnie wystraszyć i na powitanie przytulił mnie mocno od tyłu. Doznałam takiego szoku, że wybiłam biedakowi dwa zęby. YAFUD
15.01.2012 14:14#12318
1185
Kilka tygodni temu planowałem wspólnie ze znajomymi (w sumie 8 osób) weekendowy wypad do Walii (mieszkam w Londynie). Pretekstem były 30-te urodziny mojej dziewczyny. Zarezerwowałem chatkę w górach, śliczna lokalizacja, potoczek dla naszego kolegi wędkarza, ogromne jacuzzi - słowem wspaniale zapowiadający się nocna imprezka i niedzielny relaksik. Smakołyki ugotowane, alkohol i prezenty kupione, buty do chodzenia po górach spakowane. Plan - wyjechać w sobotę rano, powrót w niedziele późnym wieczorem.
Miałem jeszcze do przepracowania jedną "nockę", której nie mogłem przełożyć - na szczęście utargowałem że skończę o 3 w nocy zamiast o 7 rano w sobotę. Złapię kilka godzin snu i około 10 ruszamy w drogę.
Gdy wracałem z pracy zatrzymał mnie partol policji. Nie zdziwiło mnie to - noc z piątku na sobotę, więc pewnie polują na pijanych kierowców. Trochę mnie zaskoczyło gdy zostałem poproszony o oddanie kluczyków i wyjście z auta. Następnie sprawdzenie dokumentów, pytania skąd i gdzie jadę itp. W końcu zostaję poinformowany ze było zgłoszenie o próbie włamania do sklepu kilka ulic dalej - świadek zgłosił ze biały, wysoki mężczyzna koło 30-ki w czarnej kurtce próbował się włamać do monopolowego, po czym odjechał czarnym Fordem Mondeo. Jak nic mój rysopis, moje auto, jestem kilkaset metrów od miejsca zdarzenia - sam na ich miejscu bym się aresztował. Jedyna moja nadzieja w tym, że szybko odkręca sprawę i zdążę się jeszcze zdrzemnąć.
Zostałem zabrany na komisariat, auto odholowane na policyjny parking. Policyjna wizyta u mnie w pracy na niewiele się zdała - teoretycznie po opuszczeniu zakładu mogłem dokonać włamu. Należy przesłuchać osobę która zgłosiła zdarzenie, a ta zniknęła i nie odbiera telefonu. Jest już ranek, ja wściekły, moja luba płacząca, znajomi wyczekujący, a tu żadnego postępu. Policjanci naprawdę kulturalni i grzeczni - 100% profesjonalizm, ale informują mnie że nie mogą mnie zwolnić, tym bardziej że są spore zniszczenia drzwi, szyby i krat sklepu i wściekły właściciel ciągle dopytuje się czy już złapali winnego. Analizują kamery uliczne z okolicy, ale to może potrwać. A świadek dalej nieosiągalny.
W końcu około 17 świadek się znalazł i kilka minut później byłem wolny. Oczywiście padłem do łóżka jak tylko przekroczyłem próg domu - tyle z weekendu. Okazało się że zgłoszenia dokonała jedna z sąsiadek, która usłyszała jakiś łomot. W nocnej rozmowie z policją podała swój DOMOWY numer telefonu, po czym zamówiła taksówkę i pojechała do rodziny/znajomych leczyć się z traumy. Oczywiście nie można było jej namierzyć dopóki nie wróciła do domu. Gdy ponownie została przesłuchana, stwierdziła że kierowca uciekł „takim małym Mondeo„. Zdziwieni policjanci zapytali co rozumie przez "małe Mondeo"wiec wyjaśniła że niewielkie autko dwudrzwiowe. Tyle tylko że Fordy Mondeo to 5-drzwiowe, 5-metrowe samochody. Kobiecina dodała również, że nie jest już pewna czy pojazd był czarny, bo było ciemnawo więc kolor mógł być inny.
Zakładowy prawnik powiedział że mogę domagać się od Królowej Elki zwrotu kosztów wynajmu chatki - część opłaty musiałem uiścić w momencie rezerwacji. Niemniej jednak długo planowany wyjazd i impreza urodzinowa poszły w kanał. A w pracy jestem obecnie znany jako Matt the Robber (Mateusz Włamywacz). Ciekawa ksywka dla zastępcy kierownika ochrony. YAFUD
Nasi moderatorzy dokładają wszelkich starań aby wszystkie historie były śmieszne niczym tekstowe demotywatory. Jesteśmy tylko ludźmi, czasem coś wydaje nam się naprawdę śmieszne i traktujemy to jako autentyk - a wam wcale nie przypada do gustu. Innym razem, niektóre historie wydają nam się trochę naciągane - a wy uważacie, że tekst jest bardzo zabawny.
Liczy się opinia większości, dlatego nie bądź obojętny głosuj. Chcesz, żeby historie tutaj zamieszczane były jeszcze śmieszniejsze? - głosuj, komentuj i przede wszystkim dodawaj własne wpadki.