Kiedyś, dawno temu moi dziadkowie przygarnęli bezpańskiego kota, który błąkał się po naszym podwórku. Jako że kot był dziki, a co za tym idzie nieuchwytny, to nie dało się sprawdzić płci. Nadali mu imię Maciuś. Po upływie ok. 6 miesięcy udało im się zwabić dachowca do domu. Jak się okazało niestety była to dziewczynka... No cóż imię pozostało, bo kot się już przyzwyczaił. Był jednak dużo gorszy problem.. nie chcieli żeby przez przypadek zaszłą w ciążę, z gromadką kotów było by sobie trudniej poradzić. Zaczęli dawać jej tabletki antykoncepcyjne, było to jednak uciążliwe, gdyż kot nie zawsze miał ochotę przychodzić do domu. Postanowili, że pojadą ją wysterylizować. Wszystko pięknie ładnie, póki weterynarz nie spytał się o imię kotki, moja babcia bez zastanowienia odpowiedziała że Maciuś, na to lekarz prawie zrobił jej kastracje... YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
qwerty20 [YAFUD.pl] | 03 Lipca, 2012 08:35
3 z 4 odrzuconych Yafudów są o kotu Maćku, który w rzeczywistości był samiczką (?). Masakra.