Kiedyś poszłam z moim 8 letnim synem do sklepu.Musiałam kupić podpaski. Wzięłam do ręki pudełko z wkładkami higienicznymi i czytałam sobie pod nosem "Oddychające wkładki higieniczne...".Mój syn wyrwał mi pudełko z ręki i podbiegł do pewnej pani stojącej obok.Przyłożył jej pudełko do brzucha i zapytał "Czuje Pani jak oddychają?", a ona na to "Dziecko, to nie oddycha"to mój syn na cały głos wykrzyknął "Mamo,trzeba złożyć reklamacje,one nie oddychają". Spojrzenie tej pani- bezcenne.Dla mnie YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.