Jakiś czas temu przeniosłem się do nowego liceum przeznaczonego generalnie dla ekhm.. trudnej młodzieży. Moja matka była wtedy w 8 miesiącu ciąży z moim bratem. Chcąc złapać jakiś kontakt zacząłem rozmawiać z nową koleżanką na temat imion dla dziecka, co lepsze: Filip czy Patryk itp. W trakcie rozmowy ona powiedziała: ,,Mi się podoba Kaspian, ja swojego tak nazwałam". A ja pytam: ,,Co? Psa?". A ona: ,,Nie, swojego synka.."po czym odeszła chlipiąc. Później okazało się, że dziecko oddała do adopcji. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.