Dzisiaj postanowiłem zabrać swoich znajomych na nowy rynek. Targowisko było w innym mieście w którym oni nie byli. Kiedy dojechaliśmy na miejsce postanowiłem ich oprowadzić gdzie co się znajduję. Tak wielkim szpanem zacząłem tłumaczyć co, gdzie, jak i za ile. Przechodząc obok stoiska zobaczyłem rozłożone obrusy. Zapytałem panią ile kosztują, bo ładnie wyglądały i moglibyśmy kupić. Z uśmiechem sprzedawczyni odparła, że ona dopiero się rozpakowuje i sprzedaje biżuterię a obrusy są podkładką pod nią YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.