Jakiś czas temu moja wścibska, młodsza siostra podglądneła moje hosło do komputera, ja cały czas zapominałem je zmienić, więc miała wolny dostęp do plików... Pare dni temu miałem troszkę czasu więc zmieniłem hasło na '' pier*ol się na ryj chu*u zaje*any '' nie jestem zwolennikiem przekleństw, ale tego hasła akurat moja siostra nie odgadnie, i jest trochę długie, więc napewno nie nadąży jak będę je wpisywał. no i gotowe -pomyślałem. Teraz napewno mogę spokojnie wyjść na miasto z kolegami. Gdy byliśmy w drodze do miasta, zadzwoniła do mnie moja mama, mówiąc, że jej laptop chyba się popsół bo za nic się nie włącza, a natychmiast musi odebrać ważnego maila od swojej szefowej, i poprosiła bym podał jej swoje hasło, wciąż powtarzała, że to bardzo ważny i pilny mail niecierpiący zwłoki... No niestety... nie miałem wyboru... musiałem jej podać hasło...
Chcę tylko dodać, że do tamtej pory w jej oczach byłem kochanym, nienagannym,odpowiedzialnym, godnym zaufania synem... Nie trudno się domyśleć, że to się zmieniło... No i dopiero wczoraj, zaczęła się do mnie odzywać... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.