Moja koleżanka z pracy (o połowę młodsza ode mnie), która ma wielki, choć nieformalny wpływ na stan zatrudnienia w firmie, zamęczała wszystkich opowieściami o zatwardzeniach, związanych z tym bólach oraz problemach i środkach przeczyszczających, które na nią niby nie działają. Niedawno, zmęczona tymi gadkami, w przypływie szczerości i przy kilku innych współpracownicach poradziłam jej, by może spróbowała któryś z tradycyjnych sposobów, np. szklankę soku z kiszonej kapusty. Dziś wparowała do mojego mieszkania z reklamówką i z żądaniem uprania zabrudzonych spodni z kaszmirskiej wełny, majtek z jedwabiu (chyba stringów) i pretensjami o czyszczenie tapicerki samochodu (mam nadzieję, że z normalnego materiału). Podczas jazdy kichnęła, no i sok z kapusty zadział. Reklamówka (zapakowana w kilka innych) z "cenną"zawartością leży na balkonie, a ja zastanawiam się, co się stało z moim krajem, bo to, co się dzieje, to nie moja bajka. Chyba będę zmuszona szukać nowej pracy. YAFUD!!!!!!!!!!!!!!«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
LILIANNA [YAFUD.pl] | 09 Marca, 2013 08:05
Dziwię się, że od razu nie wpakowałaś jej tych reklamówek do mordy...
Fake i minus.