W mojej szkole,w ostatniej klasie uczniowie idą na tak jakby praktyki na tydzień(sami sobie wybierają gdzie chcą je mieć). Ja wybrałam przedszkole razem z kilkoma osobami z klasy. Do mojego przedziału trafił najładniejszy chłopak z klasy. Podczas jedzenia ja siedziałam z dziećmi przy jednym stole a on przy drugim który stał za mną. Koło mnie siedział chłopczyk który był lekkim łobuzem. Podczas gdy ja rozśmieszałam jedną z dziewczynek, chłopczyk koło mnie puścił wielkiego bąka. Z racji że w tym samym czasie dla zabawy szybko odsunęłam się od dziewczynki, wyglądało to jakbym ja z tego zrywu była sprawczynią tego bąka. Chłopczyk bez zastanowienia krzyknął "Ona puściła bąka!". Ja się oczywiście z nim spierałam że to był on. Mimo że ja miałam racje, to nie jestem pewna czy kolega który siedział za mną, wierzył w moją niewinność.. YAFUD!«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Ty mentalnie i rozwojowo pasujesz do przedszkolaków, określając jakiegoś typka `najładniejszym chłopakiem z klasy`. I w ogóle co to ma wspólnego z tym, że pierdnęłaś lub nie?
0
2
Nickt | 89.71.34.* | 11 Sierpnia, 2013 21:55
Poznasz, Stachu, po zapachu :)
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
nikita29 [YAFUD.pl] | 11 Sierpnia, 2013 18:38
Ty mentalnie i rozwojowo pasujesz do przedszkolaków, określając jakiegoś typka `najładniejszym chłopakiem z klasy`. I w ogóle co to ma wspólnego z tym, że pierdnęłaś lub nie?
Nickt | 89.71.34.* | 11 Sierpnia, 2013 21:55
Poznasz, Stachu, po zapachu :)