Dawno,dawno temu/stan wojenny/. Przebywaliśmy ze znajomymi latem w Sopocie i spacerując nocą po "monciaku"poznaliśmy dwóch studentów-Nigeryjczyków.Po pewnym czasie natknęliśmy się na patrol zomowców.Poprosili naszych znajomych o dokumenty i zaczęli dopytywać się:kto to,skąd itp.Odpowiadam grzecznie i zgodnie z prawdą,że to koledzy z Nigerii a pan władza patrząc kilkakrotnie na przemian to na Nigeryjczyka to na legitymację po chwili stwierdza: aha,obcokrajowcy,tak? Śmiać się nie wypadało...stan wojenny... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.