Jadę autobusem z znajomym który opowiada historyjkę o tym jak jedzie z mamą windą i mówi do niej KRZYCZ TRYBSON bo jak nie to naciśnie guzik stop... i mama za każdym razem krzyczała... Gdy dojechaliśmy do niego i jechaliśmy wyskoczył do mnie z tekstem KRZYCZ TRYBSON bo nacisnę stop ... Mówię mu na to że jak chce to niech sobie naciska ...nie boje się. A on nadal jak idiota krzyczy do mnie żebym do krzyknął bo na serio to zrobi..sfrustrowało mnie jego podejście i odepchnąłem go od guzików a następnie powiedziałem mu żeby sam Krzyczał Trybson bo jak nie to nacisnę alarm xD Skończyło się tym że zaczęliśmy się tłuc....... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
3
1
volt | 37.30.98.* | 30 Grudnia, 2013 23:13
TRYBSON !!! Krzyczę i krzyczę, a ten gówniany yafud nie znika....
-1
2
Uff | 164.126.188.* | 31 Grudnia, 2013 00:10
Jedzie z mamą i mama za każdym razem krzyczała. Mówi do niej krzycz bo jak nie to naciśnie. Dojechaliśmy i jechaliśmy.Skończyło się na tym, że zaczęliśmy. Uff...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
volt | 37.30.98.* | 30 Grudnia, 2013 23:13
TRYBSON !!! Krzyczę i krzyczę, a ten gówniany yafud nie znika....
Uff | 164.126.188.* | 31 Grudnia, 2013 00:10
Jedzie z mamą i mama za każdym razem krzyczała. Mówi do niej krzycz bo jak nie to naciśnie. Dojechaliśmy i jechaliśmy.Skończyło się na tym, że zaczęliśmy. Uff...