Mój ojciec jest konserwatywnym człowiekiem. Przez cały okres dojrzewania oraz do teraz kiedy studiuje - podejrzewał mnie że palę marihuanę, wyobraźcie sobie że na prawdę były to ciężkie i trudne batalię, ponieważ nienawidzę jak ktoś zarzuca mi coś czego nie robię. Nie jestem świętoszkiem - raz na ruski rok zapalę jointa a z jego ust wynika jakbym robił to codziennie. Z racji tego że ma firmę transportową mogę sobie korzystać z jego samochodów ( typu transit). W piąteczek zadzwonił do mnie kumpel że robi jakąś przeprowadzkę i czy nie użyczę mu auta, zgodziłem się bez wahania. W sobotę rano budzi mnie telefon od mojego ojca że na gwałt potrzebny jest mu samochód. Ja lekko skacowany po imprezie w klubie mówię no dobra.. Za godzinę podjadę. Odebrałem auto od kumpla pod jego domem i pojechałem do ojca. Wszystko byłoby w porządku kiedy nie otworzyliśmy "kipy"i nie buchnęła w nas chmura marijuny. Okazało się że moi kumple zrobili sobie po przeprowadzce hasz komorę. Sprawa nie do wytłumaczenia skwitowana słowami "Synu, zawiodłeś mnie"YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
boczek | 79.110.203.* | 20 Grudnia, 2014 12:11
No to jednak słusznie cię podejrzewał, więc o co chodzi? Przeczysz sam sobie. Jak raz na ruski rok zapalisz, to palisz i tyle. Nie dziwię się, że ojciec ci nie ufa, bo nie tylko okłamujesz jego, ale też samego siebie.
boczek | 79.110.203.* | 20 Grudnia, 2014 12:11
No to jednak słusznie cię podejrzewał, więc o co chodzi? Przeczysz sam sobie. Jak raz na ruski rok zapalisz, to palisz i tyle.
Nie dziwię się, że ojciec ci nie ufa, bo nie tylko okłamujesz jego, ale też samego siebie.
jerzy [YAFUD.pl] | 21 Grudnia, 2014 08:28
Za to Ty będziesz kiedyś wyrozumiałyn,na wszystko zgadzającym się, wzorowym ojcem.
autolili [YAFUD.pl] | 21 Grudnia, 2014 08:36
Ojcem zachwyconym sobą i nie dbającym o przyszłość dziecka.
Może sam je poczęstuje?