Jeżdżę konno. Gdzieś pod koniec jesieni miałam jazdę z nową trenerką, wchodzimy na halę. Na placu na zewnątrz jeździł traktor. Koń wchodzi niepewnie, patrzy co "strasznego"się dzieje. Gdy wsiadłam i chciałam ruszyć, koń stwierdził, że trzeba uciekać, ale ze mną jest ciężko, więc zrobi rodeo. Po chwili się uspokoił, więc mogłam jechać dalej. Instruktorka przerażona, koń ze stresu się otrzepał (przez co wyrzuciło mnie na jego szyje), a ja, dla rozładowania atmosfery powiedziałam "Przy brykaniu nie spaść, a przy trzepaniu konia prawie gleba"YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.