Dnia pewnego słonecznego stałem w sklepie z robaczkiem w logu. Głowiłem się szukając pasztetowej i poirytowany całą sytuacją pod nosem powiedziałem sam do siebie "Gdzie jest ta k**wa pasztetowa.."Zza pleców usłyszałem głos "O tutaj leży, po prawej". To była moja nauczycielka... YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.