Siedziałam ostatnio na ławce w parku. Akurat zbierało się na deszcz, więc chciałam iść do domu. Leniwie próbowałam podnieść tyłek, jednak trochę mnie to zabolało. O mało co nie straciłam skóry na udach. Miałam na sobie szorty. Ewakuowałam się więc czym prędzej, ale coś mi nie pasowało. Tak jakby coś mi się przykleiło do ud. Obróciłam się, jednak ławka wcale nie była świeżo pomalowana. Po dokladniejszym wybadaniu sprawy znalazłam przyczynę. Idiota, który posmarował ławkę jakimś dziwnym klejem zapewne uważa, że to świetny żart. Zabawne, że boki zrywać. Do dziś nie wiem, co to był za klej, ale za cholerę nie mogłam się go pozbyć z moim ubrań i nóg, a sam klej był na ławce niewidoczny, jednak rozpuścił skutecznie napisy, które zostawiły mi piękne ślady markera na nogach. Akurat do domu miałam daleko, i musiałam wracac w takim stanie przez pół miasta. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.