Kłócę się ostatnio z moją rodzicielką o glany. Mieszkam w domie piętrowym, i zajmujemy część górną. Jak zawsze wchodzę glanami na górę i idę do swojego pokoju. Niestety ostatnio zaczęło ja to drażnić, i kazała mi je wynieść na półpiętro. Nie zrobiłem tego, po czym poszedłem do łazienki. Jak wróciłem glanów nie było ani w pokoju, ani na półpiętrze. Moja mama stała z nimi na balkonie i kiedy do niej dobiegłem wyrzuciła je na ulicę. Zniósłbym to, gdyby nie fakt że szła grupka post-dresowa, która o mało nimi nie oberwała. Jak zszedłem po buty, był tylko jeden. W formie kary zabrali mi jednego. Dzięki mamo. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
63 żelazka | 178.252.28.* | 20 Marca, 2011 23:48
Dobra, przywykłem już, że w Internecie nie dba się przesadnie o gramatykę i ortografię, ale żeby pisać "w domie"to już naprawdę trzeba być idiotą...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
63 żelazka | 178.252.28.* | 20 Marca, 2011 23:48
Dobra, przywykłem już, że w Internecie nie dba się przesadnie o gramatykę i ortografię, ale żeby pisać "w domie"to już naprawdę trzeba być idiotą...