Pojechałam ze swoją najlepszą przyjaciółką do pięknej Lizbony. Miałyśmy zamiar pójść na elegancką kolacje nad brzegiem morza. Stroiłyśmy się przez godzinę. Założyłam krótką, białą sukienkę bez ramiączek a do tego granatowy szal. Gdy znalazłyśmy się na wielkim rynku z dużą ilością drogich restauracji i firmowych sklepów coś bardzo niefortunnego mi się zdażyło. Wiatr zawiał a sukienka mi poleciała do góry, stringi mi było widać i musiałam ją ściągnąć na dół. Każdy w otoczeniu się śmiał i przyjaciółka miała mega ze mnie polewke przez resztę wyjazdu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
jolaw | 62.121.122.* | 18 Czerwca, 2011 00:40
Zdarzyło, kochanieńka, jak nie znasz ortografii, sprawdzaj w słowniku. A co to za najlepsza przyjaciółka, która z takiego błahego powodu wyśmiewa się do końca pobytu? Jak chcesz na przyszłość uniknąć takiej wpadki, wszywaj w obrąbek sukienki tasiemkę z malutkimi kawałeczkami ołowiu - sprzedają takie w pasmanteriach dla obciążenia firanek. Korzysta z tego sposobu cała żeńska część monarchii angielskiej. Sukienki nie podfruwają nawet przy silnych podmuchach. A poza tym przechodniom pewnie było przyjemnie zobaczyć zgrabną figurę młodej dziewczyny.
0
2
mez | 149.156.124.* | 19 Czerwca, 2011 01:28
podwinęło ci sukienkę do góry, ludzie zobaczyli stringi, więc musiałaś je ściągnąć na dół? że co? za małe szoł było z samymi stringami, musiałaś jeszcze pokazać, co masz pod nimi?
Co nas obchodzi że założyłaś granatowy szal? I że się ku*wa stroiłyście godzinę - tak jakby to u kobiet było coś nadzwyczajnego... Zdychaj w czeluściach piekła, idiotko
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
jolaw | 62.121.122.* | 18 Czerwca, 2011 00:40
Zdarzyło, kochanieńka, jak nie znasz ortografii, sprawdzaj w słowniku. A co to za najlepsza przyjaciółka, która z takiego błahego powodu wyśmiewa się do końca pobytu? Jak chcesz na przyszłość uniknąć takiej wpadki, wszywaj w obrąbek sukienki tasiemkę z malutkimi kawałeczkami ołowiu - sprzedają takie w pasmanteriach dla obciążenia firanek. Korzysta z tego sposobu cała żeńska część monarchii angielskiej. Sukienki nie podfruwają nawet przy silnych podmuchach.
A poza tym przechodniom pewnie było przyjemnie zobaczyć zgrabną figurę młodej dziewczyny.
mez | 149.156.124.* | 19 Czerwca, 2011 01:28
podwinęło ci sukienkę do góry, ludzie zobaczyli stringi, więc musiałaś je ściągnąć na dół? że co? za małe szoł było z samymi stringami, musiałaś jeszcze pokazać, co masz pod nimi?
człowiek-skurwiel | 80.50.235.* | 20 Czerwca, 2011 14:31
Co nas obchodzi że założyłaś granatowy szal? I że się ku*wa stroiłyście godzinę - tak jakby to u kobiet było coś nadzwyczajnego... Zdychaj w czeluściach piekła, idiotko