Kolega wyjechał w delegację i poprosił mnie abym zawiózł jego ciężarną żonę na umówiona wizytę u ginekologa. Zawiozłem. Okazało się, że pod gabinetem widziała jak odprowadzam ciężarną koleżanka mojej żony. Po powrocie do domu miałem kłotnię, że "mam kochanicę na boku". Nigdy nie zdradziłem żony. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Ktoś | 89.231.226.* | 25 Czerwca, 2011 23:52
Dziwny z ciebie człowiek skoro nie mówisz wcześniej żonie o takich sytuacjach. Noo... chyba, że w twoim otoczeniu dość normalnym i zwyczajnym zjawiskiem jest zawożenie ciężarnych żon kolegów do ginekologa.
Ktoś | 89.231.226.* | 25 Czerwca, 2011 23:52
Dziwny z ciebie człowiek skoro nie mówisz wcześniej żonie o takich sytuacjach. Noo... chyba, że w twoim otoczeniu dość normalnym i zwyczajnym zjawiskiem jest zawożenie ciężarnych żon kolegów do ginekologa.
muszka [YAFUD.pl] | 26 Czerwca, 2011 14:50
niech kolega z jego żoną to wyjaśnią i po sprawie będzie , fakt , głupio wyszło , mogłeś powiedzieć żonie że kolega poprosił cię o przysługę tego typu