Podejrzewam, że powiedział to złośliwie, wcale tego wcześniej nie planując.
Srali muchy będzie wiosna ! Parch odreagował
Haha dobre ! Jedna z lepszych historii na tej stronie od dłuższego czasu;) Masakra , współczuję , ale skąd mogłeś wiedzieć ...
Po pierwsze - kandydatem czy murowanym kandydatem, to wciąż jednak tylko kandydatem, a nie pewnym następcą. A po drugie - gdybyś faktycznie jako dobry i sprawdzony pracownik miał przejąć po nim stołek, firma próbowałaby Cię zatrzymać, bo lepszy swój człowiek, niż szkolenie i wdrażanie kogoś obcego, więc ze strony szefa to zwykła ściema, tak na złość.
Znaczy, że mam Ci współczuć, bo jesteś socjalnym głąbem?
tak to jest jak sie opuszcza szeregi tylko dlatego ze konkurencja zaproponowala 100pln wiecej..
Dobra, dobra... To dlaczego ci wcześniej tego nie powiedział? czyżby stały tekst do odchodzących?
No cóż... Chytry dwa razy traci;)
Nawet nie wiecie co się czasami dzieje na "szczeblach". Wice dyrektor nagadał mi, że Prezes nie jest zadowolony z mojej pracy. Prezesowi nagadał, że trzeba mnie się pozbyć.
W rozmowie z Prezesem dowiedziałem się, że nie wie czy będę na obecnym stanowisku czy na innym - a wszystko przez krętactwa Wice. Pomyślałem, że chcą mnie degradować i wciągnąłem się w te sprzeczki - w końcu rzuciłem wymówienie i odszedłem. Wice odszedł okazało się, że 3 dni wcześniej niż ja a Prezes był zadowolony z mojej pracy i miałem szansę nawet na awans z racji, że zwolniło się stanowisko Wice.
Oj tam, nie byłeś jedynym kandydatem. Dzięki kolego;)
@Floyd skoro był kandydatem, to może doszli do wniosku, że lepiej wybrać innego pracownika, który nie chce opuścić firmy niż takiego, który przy lepszej ofercie (znowu) odejdzie?
łatwiej teraz awansować innego pracownika i przyjąć dwóch nowych szeregowych, niż za kilka miesięcy musieć znowu awansować kolejnego. może wyszli z założenia, że potem będą szantażowani za każdym razem jak pojawi się jakaś inna oferta pracy?
To po co odchodziłeś? Trzeba być głupkiem aby z tego rezygnować. Chyba, że lubisz pracować za gorsze, marne pieniądze...
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Floyd [YAFUD.pl] | 07 Stycznia, 2014 22:47
Po pierwsze - kandydatem czy murowanym kandydatem, to wciąż jednak tylko kandydatem, a nie pewnym następcą. A po drugie - gdybyś faktycznie jako dobry i sprawdzony pracownik miał przejąć po nim stołek, firma próbowałaby Cię zatrzymać, bo lepszy swój człowiek, niż szkolenie i wdrażanie kogoś obcego, więc ze strony szefa to zwykła ściema, tak na złość.