Weterynarz się nie zna. Powinieneś skarcić psa za takie zachowanie. Tylko na gorącym uczynku, bo jak ukarasz psa później, to nie będzie wiedział o co chodzi. Psy to inteligentne stworzenia i za którymś razem w końcu ogarnie, żeby nie "ujeżdżać"Twojej nogi :)
Ten weterynarz to musi być twój dobry kumpel :D
"W momencie kiedy "posuwałem"psa..."
Boję się nawet komentować.
trolo! są inne sposoby na pokazanie psu dominacji, i nie wymagają ujeżdżania :P moja suczka akurat niczego nie ujezdzala, ale zachowywala sie w sposob swiadczacy o tym ze chce przejac dominacje w domu. trzeba wtedy na jakis czas przyjac ostre zasady i dopiero jak juz bedzie wiadomo kto jest gdzie w stadzie, mozna je lagodzic, ale nie przesadzic.
dla psa wszyscy w domu to stado, a w stadzie musi byc hierarchia. osobniki wazniejsze jedza pierwsze, te ktore sa nizej dostaja co najwyzej ochlapy - czyli zakaz karmienia psa tym co jemy w trakcie jedzenia. mozna ewentualnie pozniej mu zrzucic niedbale, to sie ucieszy ze z uczty osobnika alfa i dla niego cos zostalo. pies nie ma aboslugnie wstepu na lozka, krzesla, fotele, kanapy etc. alfa spi gdzie chce, reszta szuka miejsca, ale tam gdzie alfa pozwoli. jak pies spi w przejsciu, nie przechodz nad nim ani dookola, ma cie przepuscic. czy krol uprasza sie o zrobienine mu miejsca na ulicy? przeciska sie niesmialo? nie! wszyscy maja zrobic miejsce. tak samo jest z wchodzeniem i wychodzeniem z pomieszczen - pies wejdzie po tobie. psu nie wolno wymuszac pieszczot, ma to byc super bonus od ciebie.
jest wiele innych zasad - te sa najbardziej podstawowe, wystarczy pomyslec z punktu widzenia krola - czy gdybym byl krolem, pozwolilbym zeby poddany zajmowal mi lozko? wbrew pozorom pies nie pomysli "o jak smutno, on/ona chyba mnie juz nie lubi"tylko "no wreszcie wiem kto tu rzadzi i gdzie jest moje miejsce". bycia alfa jest obowiazkiem i niesie za soba konsekwencje, na ktore nie kazdy pies jest gotowy, ale jezeli nie ma innego pretendetna na to miejsce czuje sie zobowiazany je zajac.
To jest historia z serii "tego się nie da wytłumaczyć."
bajka jakich mało
O kurde... jacy znaFcy :D - od weterynarza do komentujących :D - @jotyslaw coś tam się orientuje, ale radzę się dokształcić. Teoria dominacji dawno temu padła, a i sam autor się jej wyparł - eksperyment był prowadzony na stadzie wilków wziętych z łapanki, czyli nie miało to nic wspólnego z prawdziwą hierarchią stada. Stado wilków to nie jest stado psów czy ludzko psie.
drogi przesmiewco stada wilkow i ludzkie gangi nie roznia sie za bardzo. co jest zreszta powodem dlaczego tak dobrze dogadujemy sie z psami. i oni i my jestesmy spolecznym, stadnym gatunkiem polujacym w malych grupach. a ze polowanie na zwierze wieksze niz my ma sens jedynie wtedy gdy istnieje koordynacja wysilkow, to zarowno psy jak i my przestrzegamy w naturalny sposob hierarchi. kazdy grzeczny pies nie jest grzeczny jedynie dlatego ze tresura wyrobiono mu pewne nawyki, a glownie dlatego ze akceptuje swoja pozycje w stadzie i szefostwo czlowieka.
naturalnie zacheta weterynarza jest zapewne wysmyslona a i ortodoksja jotyslawa jest nieco przesadzona - na przyklad moje psy nigdy nie mialy zakazu spania na lozku ale zawsze dla nich bylo jasne ze moga sobie lezec tam bo ja akurat lozka nie uzywam, jak tylko chcialem sie polozyc to pies sam schodzil - bo nie miescilo mu sie w glowie ze moglby blokowac mi droge do mojego lozka. ale zasadniczo jotyslaw ma racje - szczesliwy pies to taki pies ktory zna i akceptuje swoja nizsza od czlowieka pozycje w stadzie. i co rownie wazne - czlowiek swiadomy swoich praw, obowiazkow i przywilejow szefa stada.
Really nigga?...
Ta historia już tu była .___.
Młotku, nie zrozumiałeś. "Odwdzięczyć się tym samym", czyli próbą zdominowania psa, nie kopulacji. Kolejny niepełnosprytny.
Mam wrażenie, że tak ale opisana przez mamę.
podkreslam, jedynie tymczasowo, az pies zauwazy ze cos sie dzieje. u mnie bylo tak ze pies probowal ustawiac sobie domownikow i robilo sie to coraz grozniejsze, a po wprowadzeniu tych zasad po jakims czasie zaczail ze nie musi tego robic, i wtedy powoli mu odpuszczalismy. teraz tez sobie wchodzi na lozko kiedy chce, ale da sie go zrzucic bez krawej walki. zamiast malego szantazysty mamy misia :P
To teraz dajmy jeszcze perspektywę psa...
No to daj :)
Zaryzykuję pytanie, co konkretnie miałeś na myśli pisząc że go "ujeżdżałeś"?
Posuwałeś*
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
jorn | 158.169.150.* | 17 Grudnia, 2014 16:40
Młotku, nie zrozumiałeś. "Odwdzięczyć się tym samym", czyli próbą zdominowania psa, nie kopulacji. Kolejny niepełnosprytny.