http://www.yafud.pl/28959/#commentsbox
trudno nie być przewrażliwioną jak się straciło męża
Mówisz o wyciąganiu kija skądkolwiek gdy mowa jest o utracie męża? Bezduszna kreaturo.
Co z tego że umarł niedawno? Jej pewnie chodziło o to, dlaczego nigdy nie zdecydowaliście się na dzieci.
Kiedy ktoś przez kilka lat walczy z chorobą to raczej nie myśli o dzieciach..
A może chodziło jej o to czemu wcześniej sobie dzieci nie zrobili? Skoro byli małżeństwem więcej niż dwa lata.
Ktoś tu jest przewrażliwiony.
Może byli małżeństwem np. od 10 lat, a on dopiero od 2 lat chorował
każda osoba pytająca kogokolwiek o posiadanie dziecka jest chamem.
Przykro mi z powodu Twojego męża. Życie jest kur**sko niesprawiedliwe :(
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2015-06-19 23:58:23 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Niektórzy nie mają za grosz empatii. Na przykład Panie nade mną uważają, że to w porządku pytać wdowę w żałobie, czemu sobie nie zrobiła dzieci(w domyśle zawczasu, kiedy jeszcze miała z kim).
O dobrym wychowaniu nie wspominam.
Zresztą nawet w formie komentarza pod tym YAFUDEm usprawiedliwianie czegoś takiego by mi nie przeszło przez klawiaturę.
Nawet gdyby nie to, to takie pytania są zawsze nie na miejscu. Dlaczego niby miałabyś się tłumaczyć obcej babie (teściowa siostry jednak bliska nie jest) z własnych wyborów, wątpliwości bądź problemów z płodnością. Kij w dupie? Nie do wszystkich spraw da się podejść na luzie.
@PrimaLucia: Znaczy że po dwóch latach od ślubu jest obowiązek zrobienia dziecka? Takie gadanie po śmierci męża jest niedopuszczalne, chamskie i tylko i wyłącznie po to żeby sprawić ból. A może nie mogli mieć dzieci? I co ona miała zrobić? Tłumaczyć się babsku?
Niestety coraz częściej tak jest. Sama jestem prawie dwa lata po ślubie.przyjaciele moich teściów robią zakłady kiedy będziemy miec dzieci.koleżanki mojej mamy z pracy tez o to pytają.mnie w pracy tez nagabują o to. Momentami reaguje już agresywnie,bo chcemy miec dzieci tylko jeszcze nie teraz..
No widzisz, bo skoro ślub, to już najpewniej powinnaś być w ciąży - kto się niby z innych powodów żeni? A skoro to jednak nie wpadka, to znaczy, że za niedługo będziecie się starać - po to się przecież ślub bierze, żeby seks uprawiać, a dzieci są ze seksu, nie? No to co wy? W wstrzemiężliwości żyjecie mimo ślubu? Pewnie te grzeszne kondomy używajo o których proboszcz gadał na ostatniej mszy, bezbożniki jedne!
Też tego nie rozumiem, w mojej rodzinie była podobna sytuacja - skoro ślub, to dzidzia musi być już, teraz, natychmiast, a teraz sobie z życiem nie radzą (ona "wychowuje", a on robi nadgodziny, żeby rodzinę utrzymać). I nie, to nie jest para, która ma pod 40stkę, żeby z dzieciakami się śpieszyć, inaczej nic z nich nie będzie... Czasu mieli kuuuupę.
Jeśli jesteś z mocno katolickiej rodziny, trzeba było wziąć cywilny ślub, wtedy rodzinka by ci wręcz odradzała dzieci, bo jak je potem ochrzcisz? :D
to nie tak. po prostu istnieje kilka uniwersalych tematow do rozmowy jak pogoda oraz pytanie swiezych mezatek o dzieci. powiedz raz ze macie klopoty z plodnoscia i wszyscy sie odczepia, bo nikt nie chce gadac o problemach innych ludzi (z tymi ludzmi). zostaniesz oplotkowana ale nikt cie juz o dziecko nie zapyta.
Sorry ale to mogło byc zwyczajne "jakim cudem kobieta z takim podejściem do dzieci nie jest matka bo byłaby wspaniała", to nie brak empatii tylko brak kija w d*. Jak zabolało to wystarczyło powiedziec "ano nie mam dzieci, bo nie myslalam o tym kiedy umierał mi mąż"i by sie odwaliła.
To bylo zwykle chamstwo. Jak ktos nie mysli, zanim otworzy buzie, to niech lepiej zamilknie.
Nawet głupi, gdy milczy, uchodzi za mądrego :)
Jesteśmy z mężem po ślubie cywilnym.tylko i wyłącznie. I żaden inny ślub nie wchodzi w rachubę.i nadal psikus:D
Czemu ludzie pytają o posiadanie dzieci? Czy to jakiś obowiązek? Nie każdy chce je posiadać, np. ja bardzo nie lubię dzieci i mnie obrzydzają i pomimo swojego wieku nie mam "instynktu macierzyńskiego"(a i jeszcze nie stać mnie na dziecko). Więc co mam robić dziecko na siłę bo tak trzeba i tak wypada bo to taki wiek że każdy ma dziecko tylko ja nie?
Przykro mi z tego wypadku a ta baba jest niczym innym jak śmieciem
Nie dziwię się, że nie masz dzieci, może lepiej abyś nie miała. Wiesz skąd się one biorą? Patrząc na to chyba sądzisz, że z kapusty albo że bocian przynosi. Hahaha :) Pytanie brzmiało: dlaczego nie masz dzieci?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
niewierze | 89.65.231.* | 16 Czerwca, 2015 14:38
Mówisz o wyciąganiu kija skądkolwiek gdy mowa jest o utracie męża? Bezduszna kreaturo.