Jak się robi nici z ryb?
nieśmieszne :/
Co to za durna polska tradycja, zeby najpierw zwierze meczyc i glodzic przez kilka dni (i zapewne smierdziec, skoro wanna zajeta), a potem je mordowac...
Karpia po to się wsadza do wanny, żeby się "przepłukał"z mułu i tym podobnych. A że jednocześnie nie dostaje jeść to już efekt uboczny bo kto jeszcze będzie specjalnie kupował jedzenie dla rybek.
PS. nawet po takim "płukaniu"przygotowany do jedzenia karp jak na mój gust napie***** mułem, dodatkowo mnóstwo ości i dlatego w mojej rodzinie tej tradycji nie praktykuje się już naście lat. Ale co kto lubi
Logika kobiet;)
A tam zaraz kilka dni, rano w wigilię/wieczorem dzień wcześniej większość kupuje.
Widzę, że ludzi bardziej obchodzi jakość oraz dostępność ryb niż to, jak bardzo musiały cierpieć w agonii. Jem ryby, jem mięso, nie jestem nawiedzona. Mimo to jakoś nie mogłam sobie nie wyobrazić jak straszną śmiercią jest duszenie się przez kilka czy naście minut. Ale może jestem stuknięta.
No niestety, trochę głupie to dziecko. Tak dla 2 - 3 latka oczywistością jest to, że ryby mieszkają w wodzie i tyle.
A zwyczaj z żywym karpiem to bezsensowne męczenie zwierząt, idiotyczna tradycja której w życiu nie zrozumiem. Karp jest niedobry. Po co zajmować sobie wannę i kilka dni się nie myć? Po co męczyć zwierzę w złych warunkach bez jedzenia? Co to za przyjemność mordować te ryby, upierdzielić dom i siebie?
Zwłaszcza że to nawet nie jest "nasza"tradycja. To wymysł komuny i, nie wiadomo czemu, przetrwał do dziś. Niestety.
LOL zwłaszcza, że źródło tej tradycji przybyło z krajów, w których ludzie mają oliwkową cerę. Biały Jezus to śmiech na sali.
Co do dzieci, to powiem wam tak - jak jeszcze miałam kilka latek i w piwnicy trzymaliśmy karpia, to przychodziłam do niego i karmiłam chlebem i głaskałam i strasznie przeżywałam, że zostanie zabity. Od tamtej pory nie ma u nas świeżych karpi, a w każdym razie nie takich trzymanych przez dłuższy czas "na wybiegu".
Tak samo jak mamy do dziś starą śliwę, którą dziadek chciał wykotłować z 15 lat temu, a ja jak się dowiedziałam napisałam list w imieniu drzewa :P i wrzuciłam do skrzynki.
Małe dzieci mają więcej empatii niż dorośli... Powinno się od nich uczyć.
Proszę bardzo: http://sjp.pwn.pl/doroszewski/wykot%C5%82owa%C4%87 Nie musisz dziękować
@12, a wiesz może, co to regionalizm? Nie? no to masz cytat ze strony h t t p ://sjp.pwn.pl/szukaj/gwara-regionalna.html
"W zakres regionalizmów wchodzą elementy gwarowe z danego obszaru, następnie archaizmy, neologizmy, elementy obcojęzyczne i kolokwializmy".
Do 8
"Karp jest niedobry"
Od dziecka które nie wie że ryby żyją w wodzie, głupsi są ludzie którzy nie rozumieją że każdy ma inny gust. Zwłaszcza smakowy...
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Wuspocedi [YAFUD.pl] | 06 Czerwca, 2016 22:02
Karpia po to się wsadza do wanny, żeby się "przepłukał"z mułu i tym podobnych. A że jednocześnie nie dostaje jeść to już efekt uboczny bo kto jeszcze będzie specjalnie kupował jedzenie dla rybek.
PS. nawet po takim "płukaniu"przygotowany do jedzenia karp jak na mój gust napie***** mułem, dodatkowo mnóstwo ości i dlatego w mojej rodzinie tej tradycji nie praktykuje się już naście lat. Ale co kto lubi