Nasz dwulatek wymyślił sobie nowa zabawę. Jak tylko posadzimy go na nocniku siedzi spokojnie do czasu aż zacznie sikać - wówczas wstaje i zaczyna uciekać ze śmiechem obsikując wszystko co się da po drodze. Dzisiaj zrobił to samo, tylko że akurat załatwiał grubszą potrzebę. Czeka nas ciekawy okres. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-2
1
Jaczuro | 84.13.119.* | 22 Kwietnia, 2017 18:42
Obroza do tresury 12v i moment sie oduczy.
-1
2
PRLudwik | 89.71.103.* | 22 Kwietnia, 2017 19:02
Tylko obroża? Lepiej już BDSM.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Jaczuro[ Zobacz ]
-3
3
R031 | 31.0.42.* | 22 Kwietnia, 2017 19:30
Spuscic gowniakowi wpierd0l za kazdym razem jak tak zrobi. I metoda psa pawlova bedzie wiedzial z czym taka "zabawa"sie wiaze, a wtedy przestanie. No ale przeciez nowoczesna rodzina, bezstresowe wychowanie itp.
1
4
Nickgu | 37.247.63.* | 22 Kwietnia, 2017 21:08
No pewnie. Lepiej zafundować dzięki traumę niż posprzątać siuski. Do autora: Norma rozwojowa korzystania z nocnika to 3 latka. Mały zrozumie co i jak niedługo. Nie usmiechajcie się, gdy tak robi. Jak go wysadzacie to bądźcie na odległość ręki i gdyby zaczął uciekać to nie pozwólcie mu na to i stanowczym głosem mówcie nie, nie wolno, nie pozwalam. Najwyżej osiusia Was i będzie z czego się śmiać na starość. Tłumaczcie dokładnie dlaczego nie powinno tak robic. Nawet jeśli zdolności językowe nie są jakoś bardzo rozwinięte lub wydaje się Wam, że to bez sensu bo i tak nie zrozumie to warto. Dzieci rozumieją więcej niż niejednej dorosłej osobie się wydaje lub intuicyjnie wychwytuja znaczenie przekazu. Możliwe, że będzie próbował takich numerów jeszcze 10 czy 40 razy, ale jeżeli będziecie konsekwentni i jednoznaczni w końcu przestanie. Heh pamiętam jak ja mojego małego kiedyś spuściłam z oka podczas nocnikowania. Oblepione kupa samochodziki wyladowaly w koszu,w tamtym momencie musiałam opanować swoją wściekłość, wziąć kilka oddechów, bo jednak zabawek szkoda i mojego wcześniejszego sprzątania tez, ale obecnie uważam to za całkiem zabawne, że dzieci wpadają na takie pomysły jak wykorzystanie kupy jako plasteliny. W końcu dzieci są tylko dziećmi. Testują, sprawdzają, uczą się. Takie ich prawo, a nasze zadanie to uczyć je i wyznaczać konsekwentnie granice.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika R031[ Zobacz ]
"Metoda psa Pawlova"... Jak polubi wp*****l, to będzie robił tak odruchowo, jak w tej metodzie. Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2017-04-24 09:06:44 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika R031[ Zobacz ]
1
6
kijek | 188.123.201.* | 22 Kwietnia, 2017 23:09
ew. motoda chucka norisa kopa z półobrotu jak sika..raczej tego nie polubi :)
2
7
pedagożka z bożej łaski | 89.78.222.* | 23 Kwietnia, 2017 01:15
Ale że młody obsika/obesra wszystko wokół, Ty grzecznie sprzątasz i czekasz na następny raz??? A może fajniej byłoby go zostawić w pobrudzonej części pokoju, w mokrych śpiochach, a jak zacznie mu śmierdzieć i być zimno, to zrozumie, po co nocnik jest.
Żartowałam. Nie rób tego.
Po prostu odnieś nocnik do łazienki tak, żeby synek to widział, i powiedz małemu, że nocnik jest dla dużych, mądrych dzieci, a wszystkie małe dzidziusie, takie jak on, mają pieluszki i do nich robią siku i kupkę. Wszystkie dzieci chcą być samodzielne. Mam nadzieję że już po kilku dniach mały zamelduje, że jest duży i chce korzystać z nocnika.
-1
8
tresura | 83.9.249.* | 23 Kwietnia, 2017 02:55
Polecam wsadzić mu buźkę w to, co zostawił na podłodze. Na mojego kota podziałało natychmiastowo.
Albo oderwać się czasem od komputera i poświęcić czas dziecku.
-4
10
SQKV | 37.47.61.* | 23 Kwietnia, 2017 09:00
Dobry komentarz, ale samochodziki to jednak można było umyć pod gorącą bieżącą wodą;-)
Poza tym nie polecam śmiania się na starość z wybryków dzieci z kupą. To jednak nieprzyjemna sprawa i dziecko, gdy dorośnie, może nie być zadowolone że takie historyjki utrzymują się w rodzinnej pamięci.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Nickgu[ Zobacz ]
1
11
SQKV | 37.47.61.* | 23 Kwietnia, 2017 09:07
Korzystając z anonimowości dodam śmieszną opowieść od siebie. Pamiętam jak miałam ze trzy-cztery latka i z jakiegoś powodu bardzo chciałam... przerzucić nocnik nad suszarką do prania! W końcu odważyłam się to zrobić. Nieszczęsny nocnik prawie przeleciał nad suszarką, na której były rozwieszone ciuchy. Mama musiała wszystko jeszcze raz prać i nie była zadowolona! Szczególnie że w domu nie było wówczas jeszcze pralki :-P Na moje szczęście chyba już całkiem o tym zapomniała...
2
12
Nickgu | 37.247.63.* | 23 Kwietnia, 2017 10:50
;) Nie dzieliłam się ta historia z rodziną. Jedynie pokusilam się opowiedzieć ja mojemu najlepszemu przyjacielowi. Wiem, że pewne rzeczy lepiej zachować jedynie w swojej pamięci. Samodziki próbowałam wymyc, ale niestety między kółkami i w pewnych szczelinach nie dało się wypłukać. Może mogłam użyć sody czy jakiejś innej metody do oczyszczenia, ale wtedy o tym nie pomyślałam.
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika SQKV[ Zobacz ]
1
13
SQKV | 37.47.61.* | 23 Kwietnia, 2017 12:10
Ha ha, a już myślałam że to tak jak z moją genialną mamuśką, która raz wyrzuciła ceramiczny kubek bo wpadł jej do brudnej wody XD
0
14
jajo | 83.23.87.* | 23 Kwietnia, 2017 17:22
Haha. Mój brat jak był mały, potrafił z obs**ą dupą przyjść do kuchni, wypinając się krzyczał "Wytrzyj mi". Pół biedy jak nie było nikogo prócz domowników. Gorzej jak byli goście na obiedzie, a brat odwalał takie coś...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Jaczuro | 84.13.119.* | 22 Kwietnia, 2017 18:42
Obroza do tresury 12v i moment sie oduczy.
PRLudwik | 89.71.103.* | 22 Kwietnia, 2017 19:02
Tylko obroża? Lepiej już BDSM.
R031 | 31.0.42.* | 22 Kwietnia, 2017 19:30
Spuscic gowniakowi wpierd0l za kazdym razem jak tak zrobi. I metoda psa pawlova bedzie wiedzial z czym taka "zabawa"sie wiaze, a wtedy przestanie.
No ale przeciez nowoczesna rodzina, bezstresowe wychowanie itp.
Nickgu | 37.247.63.* | 22 Kwietnia, 2017 21:08
No pewnie. Lepiej zafundować dzięki traumę niż posprzątać siuski.
Do autora: Norma rozwojowa korzystania z nocnika to 3 latka. Mały zrozumie co i jak niedługo. Nie usmiechajcie się, gdy tak robi. Jak go wysadzacie to bądźcie na odległość ręki i gdyby zaczął uciekać to nie pozwólcie mu na to i stanowczym głosem mówcie nie, nie wolno, nie pozwalam. Najwyżej osiusia Was i będzie z czego się śmiać na starość. Tłumaczcie dokładnie dlaczego nie powinno tak robic. Nawet jeśli zdolności językowe nie są jakoś bardzo rozwinięte lub wydaje się Wam, że to bez sensu bo i tak nie zrozumie to warto. Dzieci rozumieją więcej niż niejednej dorosłej osobie się wydaje lub intuicyjnie wychwytuja znaczenie przekazu. Możliwe, że będzie próbował takich numerów jeszcze 10 czy 40 razy, ale jeżeli będziecie konsekwentni i jednoznaczni w końcu przestanie.
Heh pamiętam jak ja mojego małego kiedyś spuściłam z oka podczas nocnikowania. Oblepione kupa samochodziki wyladowaly w koszu,w tamtym momencie musiałam opanować swoją wściekłość, wziąć kilka oddechów, bo jednak zabawek szkoda i mojego wcześniejszego sprzątania tez, ale obecnie uważam to za całkiem zabawne, że dzieci wpadają na takie pomysły jak wykorzystanie kupy jako plasteliny. W końcu dzieci są tylko dziećmi. Testują, sprawdzają, uczą się. Takie ich prawo, a nasze zadanie to uczyć je i wyznaczać konsekwentnie granice.
WkurzonySzopen | 89.71.103.* | 22 Kwietnia, 2017 22:33
"Metoda psa Pawlova"... Jak polubi wp*****l, to będzie robił tak odruchowo, jak w tej metodzie.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2017-04-24 09:06:44 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
kijek | 188.123.201.* | 22 Kwietnia, 2017 23:09
ew. motoda chucka norisa kopa z półobrotu jak sika..raczej tego nie polubi :)
pedagożka z bożej łaski | 89.78.222.* | 23 Kwietnia, 2017 01:15
Ale że młody obsika/obesra wszystko wokół, Ty grzecznie sprzątasz i czekasz na następny raz???
A może fajniej byłoby go zostawić w pobrudzonej części pokoju, w mokrych śpiochach, a jak zacznie mu śmierdzieć i być zimno, to zrozumie, po co nocnik jest.
Żartowałam.
Nie rób tego.
Po prostu odnieś nocnik do łazienki tak, żeby synek to widział, i powiedz małemu, że nocnik jest dla dużych, mądrych dzieci, a wszystkie małe dzidziusie, takie jak on, mają pieluszki i do nich robią siku i kupkę. Wszystkie dzieci chcą być samodzielne. Mam nadzieję że już po kilku dniach mały zamelduje, że jest duży i chce korzystać z nocnika.
tresura | 83.9.249.* | 23 Kwietnia, 2017 02:55
Polecam wsadzić mu buźkę w to, co zostawił na podłodze. Na mojego kota podziałało natychmiastowo.
Marianna [YAFUD.pl] | 23 Kwietnia, 2017 07:38
Albo oderwać się czasem od komputera i poświęcić czas dziecku.
SQKV | 37.47.61.* | 23 Kwietnia, 2017 09:00
Dobry komentarz, ale samochodziki to jednak można było umyć pod gorącą bieżącą wodą;-)
Poza tym nie polecam śmiania się na starość z wybryków dzieci z kupą. To jednak nieprzyjemna sprawa i dziecko, gdy dorośnie, może nie być zadowolone że takie historyjki utrzymują się w rodzinnej pamięci.
SQKV | 37.47.61.* | 23 Kwietnia, 2017 09:07
Korzystając z anonimowości dodam śmieszną opowieść od siebie. Pamiętam jak miałam ze trzy-cztery latka i z jakiegoś powodu bardzo chciałam... przerzucić nocnik nad suszarką do prania! W końcu odważyłam się to zrobić. Nieszczęsny nocnik prawie przeleciał nad suszarką, na której były rozwieszone ciuchy. Mama musiała wszystko jeszcze raz prać i nie była zadowolona! Szczególnie że w domu nie było wówczas jeszcze pralki :-P Na moje szczęście chyba już całkiem o tym zapomniała...
Nickgu | 37.247.63.* | 23 Kwietnia, 2017 10:50
;) Nie dzieliłam się ta historia z rodziną. Jedynie pokusilam się opowiedzieć ja mojemu najlepszemu przyjacielowi. Wiem, że pewne rzeczy lepiej zachować jedynie w swojej pamięci. Samodziki próbowałam wymyc, ale niestety między kółkami i w pewnych szczelinach nie dało się wypłukać. Może mogłam użyć sody czy jakiejś innej metody do oczyszczenia, ale wtedy o tym nie pomyślałam.
SQKV | 37.47.61.* | 23 Kwietnia, 2017 12:10
Ha ha, a już myślałam że to tak jak z moją genialną mamuśką, która raz wyrzuciła ceramiczny kubek bo wpadł jej do brudnej wody XD
jajo | 83.23.87.* | 23 Kwietnia, 2017 17:22
Haha. Mój brat jak był mały, potrafił z obs**ą dupą przyjść do kuchni, wypinając się krzyczał "Wytrzyj mi". Pół biedy jak nie było nikogo prócz domowników. Gorzej jak byli goście na obiedzie, a brat odwalał takie coś...