Zostałam oskarżona o kradzież jedzenia z biurowej lodówki. Jestem ogromną germofobką i NIGDY nie zjadłabym czyjegoś jedzenia, ale ponieważ jestem najgrubsza w biurze, wszyscy automatycznie obwinili mnie. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Uuu w nienawiści do niemca tak zostałem wychowany xD
0
8
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 11 Grudnia, 2024 10:13
Podejrzewam, że chodzi o to, że nigdy nie zjadłaby tego, co ktoś nadgryzł albo komuś z talerza - te sprawy.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
0
9
refleksja | 191.96.122.* | 11 Grudnia, 2024 11:49
Tytułem uzupełnienia wypada nadmienić, że jest w języku niemieckim słowo "Germ", i oznacza drożdże. Np."Germknödel" to parzonka. Dla ścisłości - mowa o tych bardziej południowych, "alpejskich" Niemcach. W ogólnoniemieckim "drożdże" to wciąż "Hefe".
I nikomu się nie myli z Germanami, podobnie jak Polacy na ogół odróżniają disco polo od koszulki polo.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Srsw[ Zobacz ]
0
10
MSZNTT | 82.132.184.* | 11 Grudnia, 2024 17:06
jak już cytujesz słownik, to zerknij hasło "ironia" bo ewidentnie nie załapałaś żartu. ja się uśmiałem. xD także + dla Srsw.
ps. ciekawe, że "hefe" to slangowe, anglojęzyczne określenie na przełożonego.
W odpowiedzi na komenatrz #9 użytkownika refleksja[ Zobacz ]
Cytat ze słownika? Ja z czapy szyję. Poza tym w słownikach też trafiają się babole. Te oficjalne, i te, których jeszcze nikt nie skorygował. Np. znajdź w słowniku słowo "mżonka".
Co do żartu, nawet nie powiem, że mnie ominął, bo był taki słaby, że pokocił się na morduchnę zanim doszedł.
Coś jak ruski żart rysunkowy: stoi facet w koszuli z nadrukowanymi krzyżówkami. Wiadomo, zgniły Zachód, dekadencja miast swojskiej rubachy. Z jego plecami inny facet z długopisem usiłuje wpisywać rozwiązania w kratki. Normalnie, kupa śmiechu.
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika MSZNTT[ Zobacz ]
0
12
MSZNTT | 82.132.184.* | 12 Grudnia, 2024 12:24
a może próbował go tym długopisem zadźgać?
pamiętaj, że Rosja to stan umysłu.
xD
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika refleksja[ Zobacz ]
0
13
Lusia | 77.65.95.* | 23 Grudnia, 2024 12:14
To nie Twoja sprawa;)
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika just_me[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Ja | 77.252.46.* | 10 Grudnia, 2024 21:58
Kowal zawinił Cygana powiesili.
Jaczuro [YAFUD.pl] | 10 Grudnia, 2024 23:11
Germofobka xxDDDD
bubu | 79.185.130.* | 10 Grudnia, 2024 23:11
Powiedz im, że jak będą Cię tak szkalować, to ich też zjesz. Powinno pomóc.
just_me | 37.47.228.* | 11 Grudnia, 2024 03:06
Schudnij. Nie dość że tak zdrowiej to jeszcze będziesz miała alibi
Kotbury | 79.185.38.* | 11 Grudnia, 2024 06:00
Z racji germofobi nigdy nie jadłaś też w restauracji czy na przyjęciu?
Srsw | 31.182.244.* | 11 Grudnia, 2024 06:25
No tak. Teraz większość jedzenia jest z niemieckich dyskontów. Germofobowie nie mają łatwo :D.
MendaPaździoch | 88.135.184.* | 11 Grudnia, 2024 09:37
Uuu w nienawiści do niemca tak zostałem wychowany xD
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 11 Grudnia, 2024 10:13
Podejrzewam, że chodzi o to, że nigdy nie zjadłaby tego, co ktoś nadgryzł albo komuś z talerza - te sprawy.
refleksja | 191.96.122.* | 11 Grudnia, 2024 11:49
Tytułem uzupełnienia wypada nadmienić, że jest w języku niemieckim słowo "Germ", i oznacza drożdże. Np."Germknödel" to parzonka. Dla ścisłości - mowa o tych bardziej południowych, "alpejskich" Niemcach. W ogólnoniemieckim "drożdże" to wciąż "Hefe".
I nikomu się nie myli z Germanami, podobnie jak Polacy na ogół odróżniają disco polo od koszulki polo.
MSZNTT | 82.132.184.* | 11 Grudnia, 2024 17:06
jak już cytujesz słownik, to zerknij hasło "ironia" bo ewidentnie nie załapałaś żartu.
ja się uśmiałem. xD
także + dla Srsw.
ps. ciekawe, że "hefe" to slangowe, anglojęzyczne określenie na przełożonego.
refleksja | 185.208.152.* | 11 Grudnia, 2024 19:03
Cytat ze słownika? Ja z czapy szyję. Poza tym w słownikach też trafiają się babole. Te oficjalne, i te, których jeszcze nikt nie skorygował. Np. znajdź w słowniku słowo "mżonka".
Co do żartu, nawet nie powiem, że mnie ominął, bo był taki słaby, że pokocił się na morduchnę zanim doszedł.
Coś jak ruski żart rysunkowy: stoi facet w koszuli z nadrukowanymi krzyżówkami. Wiadomo, zgniły Zachód, dekadencja miast swojskiej rubachy. Z jego plecami inny facet z długopisem usiłuje wpisywać rozwiązania w kratki. Normalnie, kupa śmiechu.
MSZNTT | 82.132.184.* | 12 Grudnia, 2024 12:24
a może próbował go tym długopisem zadźgać?
pamiętaj, że Rosja to stan umysłu.
xD
Lusia | 77.65.95.* | 23 Grudnia, 2024 12:14
To nie Twoja sprawa;)