Abstrah#ując od bólu zęba...jak można kogoś poklepac po twarzy żeby "nadać koloru"? Nie mieści mi się to w glowie jak można tak przekraczać wszelkie granice.
2Pomijajac fakt klepania doroslego faceta po policzku, to było juz przeciez po wizycie u dentystki
Co to za dentystka ze średniowiecza? Przecież zębów się już nie truje...
4W tekście jak byk jest "byłam"i "musiałam", skąd się wzięło, że to niby facet?
5Brzmi jakby ją dentystka poklepała... Co za straszna kobieta!
6Stąd pewnie, że teściową określa się matkę żony, a nie męża. Istnieje osobne określenie, świekra, niestety wychodzące z użycia.
7Wychodzące? Już wyszło, jak wiele innych oznaczających pokrewieństwo lub powinowactwo wyrazów. Jesteśmy coraz mniej "rodzinni", to i słów potrzeba mniej.
8Jo bych cię poklepoł po czym innym. Mosz męża?
z tego ze u ciebie wyrywa od razu zeby kowal nie wynika ze wszedzie jest takie barbarzynstwo.
Skąd takie pomysły? Normalnie mam leczone zęby bez żadnego zatruwania. Nawet leczenie kanałowe to 2 wizyty - pierwsza oczyszczenie i wypelnienie kanału, potem rentgen by sprawdzić czy kanały są dobrze wypelnine, i na drugiej wizycie odbudowywanie korony zęba. Koniec.
Miałam kiedyś dentystke co mi trula zęby. To była właśnie niedouczona sadystka łasa na kasę. Straciłam 4 zdrowe (!) zęby przez jej trucie (widać na rentgenie, że zdrowe, ew. mały ubytek miały, a baba od razu poleciała z kanałowym i dodatkowo zrobiła je źle).
Teraz omijam szerokim łukiem nieuków, którzy myślą że jak skończyli studia to wiedzą wszystko i nie szkolą się dalej (w końcu technologia i medycyna rozwijają się bardzo szybko).
Mam sprawdzonych dwóch dentystów-lekarzy i widać, że pracują z powołania, a nie dla kasy. Wszystko szybo, bezboleśnie i porządnie.
| Najczęściej komentowane teksty | |
|---|---|
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
SzFejk | 5.173.208.* | 25 Grudnia, 2018 22:23
Wychodzące? Już wyszło, jak wiele innych oznaczających pokrewieństwo lub powinowactwo wyrazów. Jesteśmy coraz mniej "rodzinni", to i słów potrzeba mniej.