Żony takie są, kochanki nie.
A może tak jej z ryja waliło, że jemu chęci przeszły, a jej nie chciało się myć zębów.
Dosyć pochopny wniosek, nie sądzisz? Czy nie można poprostu chciec sie wyspać?
Dziwne, że skierowałaś to do N.Rzeczy przecież ona pisze to samo co ty.
Nie przypominam sobie abym pisała "Nic nie dzieje sie bez przyczyny. Widac zona chciala odpoczac, wyspac sie. Robisz cos w domu autorze?"XD
Tak? A gdzie te twoje wywody typu "nie dba o związek i potrzeby partnera, rzuć go"?
Dobra rada: większość kobiet nie ma rano ochoty na zabawy, ich rytm dobowy zazwyczaj umieszcza relaks wieczorem. Mizianie rano traktują jak latanie muchy nad uchem: walczą wszystkimi siłami o resztki snu. Już lepiej je obudzić romantyczną muzyką i dać chwilę na ogarnięcie: wymycie zębów, wysikanie się i takie tam... jak już wrócą to będą żwawsze niż kłody drewna
Na penisie nie ma komórek węchowych :)
Lepiej tego ująć nie można. Trafione w sedno pewnie w 90% przypadków.
Każdy ma prawo nie mieć ochoty na seks. Ale mówi się wtedy "nie mam ochoty na seks"zamiast zachowywać się, jak żona autora. To jest taki typ buractwa, który niszczy związki. Mnie by to odrzuciło nie przez brak seksu (bo moja dziewczyna też nie raz nie miała ochoty, ale umie to normalnie powiedzieć) a przez obrzydliwe zachowanie. Z czasem straciłaby taka w moich oczach na kobiecości, przestałaby pociągać, straciłaby szacunek u mnie. To, że jesteśmy w związku nie zwalnia z kultury i uprzejmości wobec siebie. OBRZYDLIWE! Autorze współczuję.
Jezu jaka ty jesteś martwa i sucha w środku...
No ja też uważam że mama zawsze wybierze dłuższy sen :) W końcu zapewne codziennie wcześnie dzieciaki budzą.
Chyba twoja wymyślona dziewczyna.
No nie wiem, jestem kobietą, nie potwierdzam. Nie wiem skąd takie generalizowanie, nigdy nie słyszałam o żadnych statystykach tego typu
wynika to z gospodarki hormonalnej. tendencja jest wlasnie taka ze mezczyzni chca rano, a kobiety wieczorem. mozna sie tez pokusic o interpretacje ewolucyjna - mezczyna rano szedl na polowanie, z ktorego nie wiedzial czy wroci, wiec w jego interesie bylo kochac sie przed narazeniem na smiertelne niebezpieczenstwo. w interesie kobiety bylo natomiast zachecic seksem mezczyzne ktory wrocil z polowania (w domysle - z miesna zdobycza) zeby przyszedl i oddal zarcie jej, a nie tej lafiryndzie z jaskini obok. ale to sa tylko takie gdybania. twardym faktem jest ze rano mezczyzna ma najwiecej testosteronu, wiec najwieksza chec na seks. u kobiet odwrotnie - poziom hormonow odpowiedzialnych za chcice jest najmniejszy rano i wzrasta w miare jak mija dzien.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
SzFejk | 5.173.216.* | 26 Maja, 2019 22:08
Dziwne, że skierowałaś to do N.Rzeczy przecież ona pisze to samo co ty.