Spotykałam się kiedyś z chłopakiem, którego moi rodzice nie lubili. Ja wychowałam się na wsi, a on był z miasta i to chyba najbardziej przeszkadzało moim rodzicom. Chłopak robił co mógł żeby jakoś im się przypodobać, ale jakoś mu nie szło. Im bardziej się starał tym gorzej to się kończyło. Kiedyś pół dnia kosił trawnik za domem, ale przy okazji nieświadomie przejechał się po grządkach z warzywami ojca i kwiatami matki. Tamtego dnia rodzice powiedzieli, że owszem jestem już prawie dorosła, ale jeśli jeszcze raz się z nim spotkam to muszę się wyprowadzić. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Dew | 5.173.242.* | 26 Kwietnia, 2020 16:50
No sorry ale to musiał być naprawdę ktoś ograniczony. Też mieszkam w mieście ale trawę od innych roślin odróżnić umiem.
-1
2
Vrrv | 31.0.81.* | 26 Kwietnia, 2020 20:14
Jakby mi ktoś zniszczył rośliny o które dbam każdego dnia i ciężko pracuję żeby utrzymać je w porządku to też ten ktoś nie miałby wstępu do mojego domu. Sorry, ale jak ktoś nie odróżnia kwiatów i warzyw od chwastów i trawy to jest zwykłym debilem i miejsce pochodzenia nie ma znaczenia.
2
3
Dana | 83.9.88.* | 27 Kwietnia, 2020 02:27
Ja rozumiem, że można nie chcieć kogoś przyjmować w swoim domu... Ale żeby grozić jeszcze nieletniej córce wyprowadzką jeśli raz się z kimś spotka? No jakby to był jakiś ćpun czy przestępca to byłoby zrozumiałe, a to po prostu mało rozgarnięty chłopak.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Vrrv[ Zobacz ]
Dew | 5.173.242.* | 26 Kwietnia, 2020 16:50
No sorry ale to musiał być naprawdę ktoś ograniczony. Też mieszkam w mieście ale trawę od innych roślin odróżnić umiem.
Vrrv | 31.0.81.* | 26 Kwietnia, 2020 20:14
Jakby mi ktoś zniszczył rośliny o które dbam każdego dnia i ciężko pracuję żeby utrzymać je w porządku to też ten ktoś nie miałby wstępu do mojego domu. Sorry, ale jak ktoś nie odróżnia kwiatów i warzyw od chwastów i trawy to jest zwykłym debilem i miejsce pochodzenia nie ma znaczenia.
Dana | 83.9.88.* | 27 Kwietnia, 2020 02:27
Ja rozumiem, że można nie chcieć kogoś przyjmować w swoim domu... Ale żeby grozić jeszcze nieletniej córce wyprowadzką jeśli raz się z kimś spotka? No jakby to był jakiś ćpun czy przestępca to byłoby zrozumiałe, a to po prostu mało rozgarnięty chłopak.
Mroczny Kapelusznik | 2* | 27 Kwietnia, 2020 07:26
Boją się, że więcej rzeczy im uszkodzi. Niech psuje w jej własnym mieszkaniu :)
Aeri [YAFUD.pl] | 27 Kwietnia, 2020 07:54
Ja też i zastanawiam się jak można nie odróżnić roślinek uprawnych i kwiatów od trawy xD
Chyba że wszystko było tak zachwaszczone i zarośnięte...