Kilka lat temu rozwiedli się moi rodzice (tak wiem teraz większość tak ma). Moja mama zdradziła tatę z mężczyzną, nazwijmy go X. X był strasznie toksyczny miał długi, a zachowywał się jak król, wielokrotnie zdradzał, i kompletnie nic nie robił. Moja mama cały czas przez niego płakała i tak się jakoś stało, że po paru miesiącach musiałam uważać na to co mówię np. nie mogłam powiedzieć słowa muszę bo ona zaraz zaczynała krzyczeć, że nic nie musi i znowu płakała. Teraz po paru latach w czasie kwarantanny zerwali ze sobą bardzo się cieszyłam bo myślałam że wszystko wróci do normy. Niestety tak się nie stało teraz moja mama o wszystko się na mnie wkurza i na mnie wrzeszczy, a jej największym argumentem jest to, że za dwa lata będzie mnie miała z głowy (mam 16 lat), może to zabrzmieć źle ale już nie mogę się doczekać i mam nadzieję że będę studiować gdzieś na południu z dala od niej. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Gość | 89.160.206.* | 10 Czerwca, 2020 13:26
Nie możesz do tego czasu zamieszkać z ojcem? Ciocią? Dziadkami? Dwa lata to jednak kupa czasu, szkoda zdrowia psychicznego.
0
2
Aaaa | 77.252.63.* | 10 Czerwca, 2020 13:27
Bardzo wspolczuje Ci takiej matki, to ewidentnie kobieta o nieprawidłowo rozwiniętej psychice. Zdrada, związek z takim facetem, jak opisujejesz... Niestety nie nadaje się do życia w rodzinie i bycia rodzicem.
Ja miałem tego farta, że osiemnastkę miałem chwilę po rozstaniu rodziców. Też uciekłem od razu co.
0
4
oli | 89.64.76.* | 10 Czerwca, 2020 14:42
też ci bardzo współczuję w tej sytuacji, ale nie wiem, czy ci tak dobrze pójdzie z tymi studiami... musisz przez ten czas popracować nad interpunkcją, bo tak to nie zdasz nawet matury, tam obowiązują ściślejsze zasady niż w internecie
1
5
The same thing | 2* | 10 Czerwca, 2020 14:44
Jeśli potrzebujesz pomocy skontaktuj się ze stowarzyszeniem ADRA
Dziecko bodaj od 13 roku zycia moze samo zadecydować z ktorym rodzicem chce mieszkac. Nawet gdyby mamusia robila afery, utrudniala kontakt ojcu itd to Majac Twoje 16 wystarczy isc na komisariat czy do mopsu i zwyczajnie pozwolic sie odebrac tylko ojcu.
1
7
TMK | 83.15.218.* | 10 Czerwca, 2020 15:26
Przykra sytuacja, wiadomo. Nie uważam za roztropne oceniania człowieka nie znając go, jego przeszłości i doświadczeń, które wpłynęły na jego aktualny stan. Tobie, Autorko, życzę wytrwałości i asertywności, żebyś w siebie nie wątpiła pomimo słyszanych nieprzyjemnych słów i -jeśli wierzysz, że warto- żebyś zawalczyła o relację ze swoją mamą. Jeśli była wcześniej dobrym człowiekiem, może jest szansa z dużym wsparciem wrócić częściowo do czegoś lepszego niż aktualnie dostajecie odbie od życia. Pozdrawiam
1
8
Rysiekk | 176.113.197.* | 10 Czerwca, 2020 16:43
Powodzenia
1
9
PKHH | 188.147.99.* | 10 Czerwca, 2020 17:24
Przy czym warto pamiętać, że jako dziecko (nawet już prawie dorosłe czy dorosłe) nie mamy zbyt dużego wpływu na naszych rodziców i nie ponosimy odpowiedzialności za ich zachowania. Autorko, jeśli masz możliwość, polecam Ci wizytę u psychologa lub psychoterapeuty (są możliwości darmowej lub niskopłatnej terapii)- łatwiej będzie przepracować to na bieżąco, niż za kilka lat leczyć utrwalone rany
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika TMK[ Zobacz ]
-3
10
Ariadna | 2* | 10 Czerwca, 2020 18:25
Współczuję. Niestety Twoja matka, która zdradziła męża, rozbiła rodzinę dla toksycznego typa i teraz traktuje Ciebie źle, nie nadaje się do pełnienia wspierającej roli jaką powinna pełnić matka. Za to, patrząc na to jakie sytuacje opisujesz, jak najbardziej może Ci w życiu mocno zaszkodzić.
Tak jak pisano wcześniej, może dasz radę zamieszkać z ojcem? Albo z dalszą rodziną, albo w akademiku, a może za jakiś czas - z wartościowym partnerem.
Co ważne - nie daj się płaczom, histerii, szantażom emocjonalnym matki, nie daj sobie wmówić żadnego poczucia winy bo niczemu winna nie jesteś, nie tkwij z nią rujnując sobie psychikę, nie marnuj przez nią życia.
Nie martw się, że "coś źle zabrzmi", mów szczerze o tym co Cię trapi i jakie są Twoje życiowe potrzeby. To, co napisałaś na końcu, jest w pełni zrozumiałe i wcale nie brzmi źle!
Te napady histerii spowodowane wypowiedzeniem jednego słowa kojarzą mi się moją matką, mającą problemy psychiczne... Miałam przez nią trudne dzieciństwo, ale obecnie mam 24 lata, mieszkam ze znakomicie dobranym partnerem, mam swoje niezależne od rodziców życie, nad przeszłością przesadnie nie rozmyślam i traktuję ją tylko w kategoriach nauki, czego w życiu NIE robić.
Najważniejsze to mieć silny charakter, mimo to w chwilach słabości czy problemów poszukać wsparcia u zaufanych ludzi (ojciec, dalsza rodzina, psycholog, przyjaciółka, chłopak), i przede wszystkim uwolnić się psychicznie. Żyć i cieszyć się życiem - nie dać zrujnować swojego życia tym, którzy przez głupotę i złe decyzje zrujnowali własne. Jesteś młoda, możesz mieć przed sobą dobrą przyszłość, nie daj się pociągnąć na dno i uwikłać w patologię.
-2
11
Ariadna | 2* | 10 Czerwca, 2020 18:56
Ty tak serio? Matka zdradziła ojca z toksycznym draniem i teraz wyżywa się na niewinnej córce, niszczy ją psychicznie... a córka miałaby jeszcze po tym wszystkim walczyć o relację z matką? Córka ma ważniejsze rzeczy do zrobienia, przede wszystkim uwolnić się od takiej matki, usamodzielnić, zbudować podstawy lepszego życia i kiedyś - miejmy nadzieję - założyć lepszą rodzinę.
Czy jak bandyci napadną Cię po zmroku na ulicy i zabiorą Ci plecak, to zawołasz do nich: "Poczekajcie chłopaki, mam jeszcze portfel w kieszeni!"? Właśnie proponujesz dziewczynie podobną strategię życiową. W ten sposób można stracić wszystko.
Matka w pełni zasłużyła na swój los tym, jak potraktowała męża. Smutne, że niektórzy dziś za nic mają odpowiedzialność, jaką jest rodzina, zdradzają czy zostawiają partnerów z byle powodu mimo posiadania wspólnych dzieci. Takie parszywe, egoistyczne czasy... Od takich osób trzeba uciekać, ratować swoją przyszłość i normalnych członków swojej rodziny.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika TMK[ Zobacz ]
1
12
Hui | 31.0.2.* | 10 Czerwca, 2020 19:53
Ciężko się to czyta.Nic z tego nie wynika
1
13
Lechosław | 37.47.120.* | 12 Czerwca, 2020 19:14
Przeprowadzka do ojca, dziadków a mamie sprawa o alimenty. Nie dość ze nie będzie dostawać na Ciebie alimentów ani 500+ to jeszcze będzie płacić
tia, "z wartościowym partnerem". Dziewczynę która ma od matki przykład lecenie na każde skinienie toksycznych facetów zachęcać do uzależniania się od mężczyzny... :( Bo jeśli sprzeczki będą mogły sprawić, że dziewczyna zostanie bez dachu nad głową i nie będzie wiedziała, co z sobą zrobić, to będzie na zupełnie przegranej pozycji, znacznie gorszej, niż z matką. Niech stanie na nogi, nauczy się samodzielnego życia, potem faceci. A nie facet jako "pan i zbawiciel":/
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
Po pierwsze, wcale nie większość. I pokazuje to, jak ważne jest oparcie związku na zasadach - najpierw budowanie relacji, potem ślub, dopiero wtedy wspólne zamieszkanie i współżycie. Jeśli się wszystko oprze na współżyciu, to efekty są własnie takie, że można wszystko rzucić, bo gdzie indziej to wygląda atrakcyjniej. Co Twoi rodzice przegrali, tego się nie cofnie. Ważne, żebyś teraz Ty nie przegrała, tylko kierowała się zasadami. Zasady nie ograniczają, tylko chronią. Ograniczają konsekwencje własnej głupoty.
Po drugie - miałaś przez długi czas przykład toksycznych zachowań - jak reagować na problemy (histerią i obwinianiem najsłabszej osoby, która się nie obroni przed napaścią), jak szukać ratunku w problemach ("zawisnąć"na samcu alfa, a jeśli drań, to tylko potwierdza, jaki męski). To nie Twoja wina, ale przesiąkałaś tym. Pilnuj się, by tego nie powtarzać. PKHH (#9) dobrze radził, że bardzo pomoże terapia na bieżąco, póki się nie utrwaliło.
Po trzecie Lechosław (#13) też dał świetną radę, co robić już teraz, żeby się wyrwać. Matka na 110 % spróbuje szantażu emocjonalnego, ale to będzie tylko kolejny dowód, że trzeba uciekać. Tu też psycholog poprowadzi cię, jak sobie radzić z takim szantażem.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Gość | 89.160.206.* | 10 Czerwca, 2020 13:26
Nie możesz do tego czasu zamieszkać z ojcem? Ciocią? Dziadkami? Dwa lata to jednak kupa czasu, szkoda zdrowia psychicznego.
Aaaa | 77.252.63.* | 10 Czerwca, 2020 13:27
Bardzo wspolczuje Ci takiej matki, to ewidentnie kobieta o nieprawidłowo rozwiniętej psychice.
Zdrada, związek z takim facetem, jak opisujejesz... Niestety nie nadaje się do życia w rodzinie i bycia rodzicem.
A nie możesz przenieść się do ojca?
marsjaninzmarsa [YAFUD.pl] | 10 Czerwca, 2020 13:43
Ja miałem tego farta, że osiemnastkę miałem chwilę po rozstaniu rodziców. Też uciekłem od razu co.
oli | 89.64.76.* | 10 Czerwca, 2020 14:42
też ci bardzo współczuję w tej sytuacji, ale nie wiem, czy ci tak dobrze pójdzie z tymi studiami... musisz przez ten czas popracować nad interpunkcją, bo tak to nie zdasz nawet matury, tam obowiązują ściślejsze zasady niż w internecie
The same thing | 2* | 10 Czerwca, 2020 14:44
Jeśli potrzebujesz pomocy skontaktuj się ze stowarzyszeniem ADRA
Jaczuro [YAFUD.pl] | 10 Czerwca, 2020 14:54
Dziecko bodaj od 13 roku zycia moze samo zadecydować z ktorym rodzicem chce mieszkac. Nawet gdyby mamusia robila afery, utrudniala kontakt ojcu itd to Majac Twoje 16 wystarczy isc na komisariat czy do mopsu i zwyczajnie pozwolic sie odebrac tylko ojcu.
TMK | 83.15.218.* | 10 Czerwca, 2020 15:26
Przykra sytuacja, wiadomo. Nie uważam za roztropne oceniania człowieka nie znając go, jego przeszłości i doświadczeń, które wpłynęły na jego aktualny stan. Tobie, Autorko, życzę wytrwałości i asertywności, żebyś w siebie nie wątpiła pomimo słyszanych nieprzyjemnych słów i -jeśli wierzysz, że warto- żebyś zawalczyła o relację ze swoją mamą. Jeśli była wcześniej dobrym człowiekiem, może jest szansa z dużym wsparciem wrócić częściowo do czegoś lepszego niż aktualnie dostajecie odbie od życia. Pozdrawiam
Rysiekk | 176.113.197.* | 10 Czerwca, 2020 16:43
Powodzenia
PKHH | 188.147.99.* | 10 Czerwca, 2020 17:24
Przy czym warto pamiętać, że jako dziecko (nawet już prawie dorosłe czy dorosłe) nie mamy zbyt dużego wpływu na naszych rodziców i nie ponosimy odpowiedzialności za ich zachowania. Autorko, jeśli masz możliwość, polecam Ci wizytę u psychologa lub psychoterapeuty (są możliwości darmowej lub niskopłatnej terapii)- łatwiej będzie przepracować to na bieżąco, niż za kilka lat leczyć utrwalone rany
Ariadna | 2* | 10 Czerwca, 2020 18:25
Współczuję. Niestety Twoja matka, która zdradziła męża, rozbiła rodzinę dla toksycznego typa i teraz traktuje Ciebie źle, nie nadaje się do pełnienia wspierającej roli jaką powinna pełnić matka. Za to, patrząc na to jakie sytuacje opisujesz, jak najbardziej może Ci w życiu mocno zaszkodzić.
Tak jak pisano wcześniej, może dasz radę zamieszkać z ojcem? Albo z dalszą rodziną, albo w akademiku, a może za jakiś czas - z wartościowym partnerem.
Co ważne - nie daj się płaczom, histerii, szantażom emocjonalnym matki, nie daj sobie wmówić żadnego poczucia winy bo niczemu winna nie jesteś, nie tkwij z nią rujnując sobie psychikę, nie marnuj przez nią życia.
Nie martw się, że "coś źle zabrzmi", mów szczerze o tym co Cię trapi i jakie są Twoje życiowe potrzeby. To, co napisałaś na końcu, jest w pełni zrozumiałe i wcale nie brzmi źle!
Te napady histerii spowodowane wypowiedzeniem jednego słowa kojarzą mi się moją matką, mającą problemy psychiczne...
Miałam przez nią trudne dzieciństwo, ale obecnie mam 24 lata, mieszkam ze znakomicie dobranym partnerem, mam swoje niezależne od rodziców życie, nad przeszłością przesadnie nie rozmyślam i traktuję ją tylko w kategoriach nauki, czego w życiu NIE robić.
Najważniejsze to mieć silny charakter, mimo to w chwilach słabości czy problemów poszukać wsparcia u zaufanych ludzi (ojciec, dalsza rodzina, psycholog, przyjaciółka, chłopak), i przede wszystkim uwolnić się psychicznie. Żyć i cieszyć się życiem - nie dać zrujnować swojego życia tym, którzy przez głupotę i złe decyzje zrujnowali własne. Jesteś młoda, możesz mieć przed sobą dobrą przyszłość, nie daj się pociągnąć na dno i uwikłać w patologię.
Ariadna | 2* | 10 Czerwca, 2020 18:56
Ty tak serio? Matka zdradziła ojca z toksycznym draniem i teraz wyżywa się na niewinnej córce, niszczy ją psychicznie... a córka miałaby jeszcze po tym wszystkim walczyć o relację z matką? Córka ma ważniejsze rzeczy do zrobienia, przede wszystkim uwolnić się od takiej matki, usamodzielnić, zbudować podstawy lepszego życia i kiedyś - miejmy nadzieję - założyć lepszą rodzinę.
Czy jak bandyci napadną Cię po zmroku na ulicy i zabiorą Ci plecak, to zawołasz do nich: "Poczekajcie chłopaki, mam jeszcze portfel w kieszeni!"? Właśnie proponujesz dziewczynie podobną strategię życiową. W ten sposób można stracić wszystko.
Matka w pełni zasłużyła na swój los tym, jak potraktowała męża. Smutne, że niektórzy dziś za nic mają odpowiedzialność, jaką jest rodzina, zdradzają czy zostawiają partnerów z byle powodu mimo posiadania wspólnych dzieci. Takie parszywe, egoistyczne czasy... Od takich osób trzeba uciekać, ratować swoją przyszłość i normalnych członków swojej rodziny.
Hui | 31.0.2.* | 10 Czerwca, 2020 19:53
Ciężko się to czyta.Nic z tego nie wynika
Lechosław | 37.47.120.* | 12 Czerwca, 2020 19:14
Przeprowadzka do ojca, dziadków a mamie sprawa o alimenty. Nie dość ze nie będzie dostawać na Ciebie alimentów ani 500+ to jeszcze będzie płacić
Surowy_I_Nieczuly [YAFUD.pl] | 13 Czerwca, 2020 09:57
tia, "z wartościowym partnerem". Dziewczynę która ma od matki przykład lecenie na każde skinienie toksycznych facetów zachęcać do uzależniania się od mężczyzny... :( Bo jeśli sprzeczki będą mogły sprawić, że dziewczyna zostanie bez dachu nad głową i nie będzie wiedziała, co z sobą zrobić, to będzie na zupełnie przegranej pozycji, znacznie gorszej, niż z matką. Niech stanie na nogi, nauczy się samodzielnego życia, potem faceci. A nie facet jako "pan i zbawiciel":/
Surowy_I_Nieczuly [YAFUD.pl] | 13 Czerwca, 2020 10:12
Autorko:
Po pierwsze, wcale nie większość. I pokazuje to, jak ważne jest oparcie związku na zasadach - najpierw budowanie relacji, potem ślub, dopiero wtedy wspólne zamieszkanie i współżycie. Jeśli się wszystko oprze na współżyciu, to efekty są własnie takie, że można wszystko rzucić, bo gdzie indziej to wygląda atrakcyjniej.
Co Twoi rodzice przegrali, tego się nie cofnie. Ważne, żebyś teraz Ty nie przegrała, tylko kierowała się zasadami. Zasady nie ograniczają, tylko chronią. Ograniczają konsekwencje własnej głupoty.
Po drugie - miałaś przez długi czas przykład toksycznych zachowań - jak reagować na problemy (histerią i obwinianiem najsłabszej osoby, która się nie obroni przed napaścią), jak szukać ratunku w problemach ("zawisnąć"na samcu alfa, a jeśli drań, to tylko potwierdza, jaki męski). To nie Twoja wina, ale przesiąkałaś tym. Pilnuj się, by tego nie powtarzać. PKHH (#9) dobrze radził, że bardzo pomoże terapia na bieżąco, póki się nie utrwaliło.
Po trzecie Lechosław (#13) też dał świetną radę, co robić już teraz, żeby się wyrwać. Matka na 110 % spróbuje szantażu emocjonalnego, ale to będzie tylko kolejny dowód, że trzeba uciekać. Tu też psycholog poprowadzi cię, jak sobie radzić z takim szantażem.