Piszesz tak irytująco, że nie dałem rady doczytać do końca.
A co takiego irytującego robiłaś? O.o Może wystarczyłoby obiecać, że tego więcej robić nie będziesz i oczywiście słowa dotrzymać?
Pewnie trajkotała jak najęta. Ona chyba nazywa to podtrzymywaniem miłej konwersacji.
Myślisz, że potrafiłaby powstrzymać się od gadania?
Szczerze wątpię;-)
Nie udzieliła ci się przypadkiem instagramoza i nie napie*dałaś selfików jak walnięta?
"Ja w aucie"
"W drodze do X"
"X przybywam!
Albo jak ktoś wspomniał gadałaś jak poje*ana co wcale nie jest fajne z perspektywy kierowcy
Jakby zanurzyła się w świat wirtualny, to by może dała radę;)
Młody chłopak... prawie w to samo miejsce... kilka godzin drogi... oooh i żyli długo i szczęśliwie. Ściema
Najgorsi uczestnicy podróży, którzy wmawiają sobie że trzeba "podtrzymać konwersacje"i myślą że każdy chce w podróży gadać bez sensu i nie ma nic innego do roboty.. NIGDY taki się nie zamyka, nawet poproszony.. a jak już to się obrazi bo "chciał być miły a ci ludzie teraz tacy nie do życia zamknięci!!"Koszmar...
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
nikt | 89.64.48.* | 15 Sierpnia, 2020 00:07
Piszesz tak irytująco, że nie dałem rady doczytać do końca.
ciotka Klotka | 89.78.222.* | 15 Sierpnia, 2020 00:48
Pewnie trajkotała jak najęta. Ona chyba nazywa to podtrzymywaniem miłej konwersacji.
Myślisz, że potrafiłaby powstrzymać się od gadania?
Szczerze wątpię;-)