Od parunastu lat mieszkam naprzeciwko szpitala i wyrobiłem sobie wybiórczą głuchotę - kompletnie nie słyszę już karetek na sygnale. Za to od paru dni wiele razy w nocy budzi mnie pies przygarnięty przez sąsiadów ze schroniska. On na karetki reaguje przeciągłym wyciem... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Jenefer | 37.47.104.* | 17 Stycznia, 2021 23:46
Masz prawo zażądać od nich wizyty u behawiorysty i nie wahaj się, ja rozumiem dobro psiaka, zresztą nie jest on winny, ale twoje dobro jest ważniejsze. Chwilowo używaj zatyczek do uszu, może coś pomogą, a przynajmniej powinny.
0
2
Vok | 83.26.182.* | 18 Stycznia, 2021 00:58
Zatyczki są spoko, tylko wtedy co z budzikiem do pracy...
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Jenefer[ Zobacz ]
2
3
Jenefer | 37.47.104.* | 18 Stycznia, 2021 01:06
Wibracje :) mój telefon nie dzwoni, tylko wibruje, niech Autor położy go na łóżku obok siebie albo pod poduszkę. Ponad to zatyczki aż tak nie wyciszają aby nie było słychać dźwięków, telefon może być nastawiony najgłośniej jak się da.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Vok[ Zobacz ]
-1
4
Bluza | 95.112.62.* | 18 Stycznia, 2021 01:57
Od paru dni to niedługo, piesek się przyzwyczaji. Jesteście jeßNieci jak chcecie cos tego typu zgłaszać
-2
5
Steffi | 2* | 18 Stycznia, 2021 02:19
I budzą cię same wibracje? Aż nie wiem, czy zazdrościć łatwego wstawania, czy współczuć płytkiego snu :D Dla mnie i bez zatyczek budzik w telefonie to często za mało ;)
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Jenefer[ Zobacz ]
1
6
Jenefer | 37.47.104.* | 18 Stycznia, 2021 08:34
Wybiórcza głuchota, ja współczuje sąsiadom, którzy rano słyszą budzik za ścianą.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Vok[ Zobacz ]
Czasem używają (mieszkałam koło szpitala przez pewien czas).
Co do zatyczek i budzika to budzik ma inny dźwięk do którego zazwyczaj jesteśmy przyzwyczajeni, że budzi. A zatyczki to nie dwa zaczarowane "korki"by czyniły nas magicznie gluchymi (a szkoda). Ja niestety nie potrafię spać bez zatyczek (każdy szelest stawia mnie w stan wzmożonej uwagi) i czasami muszę je wciskać stanowczo za głęboko (tv piętro niżej cholernie słychać), ale budzik mnie obudzi zawsze gdy wiem, że musi mnie obudzić do pracy. Nawet jeśli śpię tylko 3h to mnie obudzi, za to gdy miałam urlop i zapomniałam wyłączyć budzik to ani razu mnie nie obudził nawet jeśli teoretycznie byłam wyspana gdy dzwonił. Po prostu budzik słychać nawet w zatyczkach, bo ma się go blisko głowy i zna się dźwięk, mózg go rozpoznaje i każe wstawać. Przynajmniej zazwyczaj.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika JulaJula[ Zobacz ]
Ja mieszkam już ponad rok i do mniej więcej 22:00 używają, ale potem już jadą na samym sygnale świetlnym, przecież to budzi pacjentów, dlatego nie wierzę w to, że Autor budzi się kilka razy w nocy przez to. Być może ktoś włączy sygnał raz w nocy (mieszkam dosłownie naprzeciwko i nie mam takiego problemu), może to zależy od kierowcy.
Zgadzam się co do budzika, ja też używam alarmu wibracyjnego i tak jest, że budzi nas to, co ma nas obudzić, bo mózg w nocy czuwa. Cienkie ściany w blokach to potworna zbrodnia wobec ludzkości;)
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
0
10
Steffi | 2* | 18 Stycznia, 2021 14:29
Też bym tak chciała :D To, co piszecie, jest dla mnie jakieś takie strasznie abstrakcyjne. Jeśli nie jestem jeszcze wyspana (a wstając do pracy nie jestem), to mało rzeczy jest w stanie mnie obudzić. Chłopak może sobie odkurzać, sąsiad wiercić, a ja śpię w najlepsze. Mój mózg nie traktuje budzika jakoś inaczej. Jak już spałam chociaż z 7h, to spoko, zazwyczaj zadziała (za którymś razem), ale jeśli mniej, to ratuje mnie tylko mój ukochany budzik z Ikei, który wydaje tak przerażające dźwięki, że nawet trupa by obudził.
Przy okazji współczuję mieszkania w bloku, w którym słychać nawet telewizor u sąsiada. O ile jakieś stukania i pukania mi nie przeszkadzają w niczym, to jakbym miała słuchać czyjegoś telewizora, czy np. kłótni, to by mnie szlag trafił.
Obstawiam, że zależy też od regionu. Pod samym szpitalem wyłączają syreny (zazwyczaj, nie zawsze), ale trzeba do tego szpitala dojechać. Szpital koło którego mieszkałam stoi przy 4-pasmówce i to ruchliwej. Jakby nie włączyli syren to by ludzie ich nie zauważyli (w sensie kierowcy) i nie ustąpili pierwszeństwa, a w szpitalu był oddział na który zwożono ludzi z wypadków w całym powiecie.
W odpowiedzi na komenatrz #9 użytkownika JulaJula[ Zobacz ]
0
12
Hupw | 83.26.229.* | 19 Stycznia, 2021 19:21
Pies jak i sąsiedzi do uśpienia.
0
13
Ala | 94.40.60.* | 26 Stycznia, 2021 17:44
Zacznij wyć!
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Jenefer | 37.47.104.* | 17 Stycznia, 2021 23:46
Masz prawo zażądać od nich wizyty u behawiorysty i nie wahaj się, ja rozumiem dobro psiaka, zresztą nie jest on winny, ale twoje dobro jest ważniejsze. Chwilowo używaj zatyczek do uszu, może coś pomogą, a przynajmniej powinny.
Vok | 83.26.182.* | 18 Stycznia, 2021 00:58
Zatyczki są spoko, tylko wtedy co z budzikiem do pracy...
Jenefer | 37.47.104.* | 18 Stycznia, 2021 01:06
Wibracje :) mój telefon nie dzwoni, tylko wibruje, niech Autor położy go na łóżku obok siebie albo pod poduszkę. Ponad to zatyczki aż tak nie wyciszają aby nie było słychać dźwięków, telefon może być nastawiony najgłośniej jak się da.
Bluza | 95.112.62.* | 18 Stycznia, 2021 01:57
Od paru dni to niedługo, piesek się przyzwyczaji. Jesteście jeßNieci jak chcecie cos tego typu zgłaszać
Steffi | 2* | 18 Stycznia, 2021 02:19
I budzą cię same wibracje? Aż nie wiem, czy zazdrościć łatwego wstawania, czy współczuć płytkiego snu :D Dla mnie i bez zatyczek budzik w telefonie to często za mało ;)
Jenefer | 37.47.104.* | 18 Stycznia, 2021 08:34
Wybiórcza głuchota, ja współczuje sąsiadom, którzy rano słyszą budzik za ścianą.
JulaJula [YAFUD.pl] | 18 Stycznia, 2021 08:39
Wszystko super, tylko karetki nie używają sygnału w nocy :D
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 18 Stycznia, 2021 09:58
Czasem używają (mieszkałam koło szpitala przez pewien czas).
Co do zatyczek i budzika to budzik ma inny dźwięk do którego zazwyczaj jesteśmy przyzwyczajeni, że budzi. A zatyczki to nie dwa zaczarowane "korki"by czyniły nas magicznie gluchymi (a szkoda).
Ja niestety nie potrafię spać bez zatyczek (każdy szelest stawia mnie w stan wzmożonej uwagi) i czasami muszę je wciskać stanowczo za głęboko (tv piętro niżej cholernie słychać), ale budzik mnie obudzi zawsze gdy wiem, że musi mnie obudzić do pracy.
Nawet jeśli śpię tylko 3h to mnie obudzi, za to gdy miałam urlop i zapomniałam wyłączyć budzik to ani razu mnie nie obudził nawet jeśli teoretycznie byłam wyspana gdy dzwonił.
Po prostu budzik słychać nawet w zatyczkach, bo ma się go blisko głowy i zna się dźwięk, mózg go rozpoznaje i każe wstawać. Przynajmniej zazwyczaj.
JulaJula [YAFUD.pl] | 18 Stycznia, 2021 10:30
Ja mieszkam już ponad rok i do mniej więcej 22:00 używają, ale potem już jadą na samym sygnale świetlnym, przecież to budzi pacjentów, dlatego nie wierzę w to, że Autor budzi się kilka razy w nocy przez to. Być może ktoś włączy sygnał raz w nocy (mieszkam dosłownie naprzeciwko i nie mam takiego problemu), może to zależy od kierowcy.
Zgadzam się co do budzika, ja też używam alarmu wibracyjnego i tak jest, że budzi nas to, co ma nas obudzić, bo mózg w nocy czuwa.
Cienkie ściany w blokach to potworna zbrodnia wobec ludzkości;)
Steffi | 2* | 18 Stycznia, 2021 14:29
Też bym tak chciała :D To, co piszecie, jest dla mnie jakieś takie strasznie abstrakcyjne. Jeśli nie jestem jeszcze wyspana (a wstając do pracy nie jestem), to mało rzeczy jest w stanie mnie obudzić. Chłopak może sobie odkurzać, sąsiad wiercić, a ja śpię w najlepsze. Mój mózg nie traktuje budzika jakoś inaczej. Jak już spałam chociaż z 7h, to spoko, zazwyczaj zadziała (za którymś razem), ale jeśli mniej, to ratuje mnie tylko mój ukochany budzik z Ikei, który wydaje tak przerażające dźwięki, że nawet trupa by obudził.
Przy okazji współczuję mieszkania w bloku, w którym słychać nawet telewizor u sąsiada. O ile jakieś stukania i pukania mi nie przeszkadzają w niczym, to jakbym miała słuchać czyjegoś telewizora, czy np. kłótni, to by mnie szlag trafił.
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 19 Stycznia, 2021 12:19
Obstawiam, że zależy też od regionu. Pod samym szpitalem wyłączają syreny (zazwyczaj, nie zawsze), ale trzeba do tego szpitala dojechać.
Szpital koło którego mieszkałam stoi przy 4-pasmówce i to ruchliwej. Jakby nie włączyli syren to by ludzie ich nie zauważyli (w sensie kierowcy) i nie ustąpili pierwszeństwa, a w szpitalu był oddział na który zwożono ludzi z wypadków w całym powiecie.
Hupw | 83.26.229.* | 19 Stycznia, 2021 19:21
Pies jak i sąsiedzi do uśpienia.
Ala | 94.40.60.* | 26 Stycznia, 2021 17:44
Zacznij wyć!