Rano obudził mnie telefon od brata. Zirytowany, że mnie budzi tak wcześnie chciałem mu dogryźć, a że ostatnio mu się sporo przytyło to odezwałem się: "Co tam grubasku?". W odpowiedzi usłyszałem pełne wzburzenia "Słucham?!". To nie był mój brat, ale szef, który również ma dużo nadmiarowych kilogramów. Dzwonił żeby zapytać czy wszystko ok. Zaspałem i w nieprzytomnym amoku ubzdurałem sobie, że to dzwoni bracki. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Jenefer | 5.173.65.* | 21 Czerwca, 2021 01:22
Moja znajoma z roku odebrała zaspana od naszego opiekuna. Myślała, że to starosta (jakoś tak jej się wkręciło) i powiedziała, że ma w dupie to co Pietrzyk nawymyślał i idzie spać, bo całą noc pracowała.
No więc dzwonił prof. Pietrzyk :D ale go potem przepraszała, na szczęście facet jest bardzo okej.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Jenefer | 5.173.65.* | 21 Czerwca, 2021 01:22
Moja znajoma z roku odebrała zaspana od naszego opiekuna. Myślała, że to starosta (jakoś tak jej się wkręciło) i powiedziała, że ma w dupie to co Pietrzyk nawymyślał i idzie spać, bo całą noc pracowała.
No więc dzwonił prof. Pietrzyk :D ale go potem przepraszała, na szczęście facet jest bardzo okej.