14.08.2014 15:30#30259
63Głosy: 581Komentarze: 17W ramach dorywczej pracy wakacyjnej pracuję w butiku "Wszystko za 5zł". Co rusz są tabliczki i wywieszki z nazwą sklepu, ale mimo to paręnaście razy dziennie podchodzi do mnie ktoś i pyta "w jakiej to jest cenie, bo nie ma metki". YAFUD
63Głosy: 581Komentarze: 17Ostatnio komentowane wpadki
12.08.2014 14:28#30168626
Głosy: 844Komentarze: 11Moja mama pracuje w sklepie. Od tygodnia codziennie (około dwunastej) do sklepu wpada pięcioletni dzieciak. Krzyczy "k*rwa! wszyscy umrzemy!", po czym ucieka. YAFUD
626Głosy: 844Komentarze: 1101.08.2014 21:51#30048229Głosy: 505Komentarze: 11Od niecałego miesiąca pracuję w dużym sklepie sportowym. Jakiś czas temu przyszło mi zrobić moją pierwszą przesyłkę międzysklepową. Do wysłania miałam parę butów. Dowiedziałam się jak to zrobić, wydawało mi się, że całkiem nieźle to ogarnęłam. Dzisiaj okazało się, że wysłałam im dwa lewe buty. YAFUD
229Głosy: 505Komentarze: 1119.07.2014 10:38#29867841Głosy: 1237Komentarze: 10Sytuacja w sklepie ABC. Do kasy podchodzi facet, którego zachowanie wskazywało na stan upojenia alkoholowego.
- Dzień Dobry.
- Dzień Dobry.
- Pół banana poproszę.
- Słucham?
- No, pół banana poproszę.
- Ale my tu nie sprzedajemy bananów na połówki.
- Ale, ja pół banana poproszę.
- Banany sprzedajemy tylko na sztuki.
- O ku**a sorry, pół arbuza, pół arbuza. Poje**ło mi się. YAFUD
841Głosy: 1237Komentarze: 10- Dzień Dobry.
- Dzień Dobry.
- Pół banana poproszę.
- Słucham?
- No, pół banana poproszę.
- Ale my tu nie sprzedajemy bananów na połówki.
- Ale, ja pół banana poproszę.
- Banany sprzedajemy tylko na sztuki.
- O ku**a sorry, pół arbuza, pół arbuza. Poje**ło mi się. YAFUD
18.07.2014 13:48#29854796
Głosy: 956Komentarze: 28Jestem dziś w sklepie - w Lidlu konkretnie. Widzę matkę z córką przeglądające przybory szkolne. Nagle matka podnosi teczkę z narysowaną na niej pokaźną świnią i mówi do dziecka: "Julka, znowu jesteś na okładce". YAFUD
796Głosy: 956Komentarze: 2830.07.2014 10:10#29833593Głosy: 803Komentarze: 13Parę lat temu pracowałam jako sprzedawczyni w sklepie z używaną odzieżą. Byłam cały czas na sklepie sama, a moja ewentualna zastępczyni nie była zbyt chętna, żeby siedzieć w samotności 8 godzin, wiec nieczęsto brałam wolne. Pewnego lata bardzo mi zależało na tym, żeby dostać tygodniowy urlop, zwłaszcza, że dotychczas zawsze byłam "na posterunku". Koleżanka znów nie chciała mnie zastąpić, wiec poprosiłam szefa,o to, żeby zastąpiła mnie przez te parę dni siostra. Zgodził się, ale na wstępie zaznaczył, że jeśli ona nawali - ja wylatuję z pracy. Parę dni przed moim wyjazdem siostra i szwagier zginęli w wypadku. Nie pojechałam na urlop, ale do pracy też nie byłam w stanie chodzić, o czym od razu poinformowałam szefa. Zwolnił mnie, argumentując to wcześniejszym ostrzeżeniem. Wychodzi na to, że siostra jednak "nawaliła". YAFUD
593Głosy: 803Komentarze: 1315.07.2014 14:31#29831298Głosy: 516Komentarze: 13Kilka lat temu razem z rodzicami pojechałam na wycieczkę w góry. Wynajęliśmy bardzo duży, ale niestety wspólny pokój. Ostatniego dnia pobytu rodzice wysłali mnie do sklepu po kilka drobiazgów. Kiedy wróciłam, okazało się że już śpią, więc starałam się zachowywać bardzo cicho. Niestety, mój tata usłyszał dźwięk przesuwania krzesła i "prawie obudzony"zapytał: "Kto to?". Postanowiłam zażartować i poważnym tonem odpowiedziałam: "Włamywacz". Niestety, nie przewidziałam że ojciec rzuci się na mnie i zacznie dosłownie okładać mnie pięściami. Złamana żuchwa nie była moja wymarzoną pamiątką z gór. YAFUD
298Głosy: 516Komentarze: 1309.07.2014 22:02#29730470
Głosy: 654Komentarze: 19Mieszkam i chodzę do szkoły w Hiszpanii. Otóż tutaj szkoła zaczyna się nie 1 września, tylko 14/15. Pewnego razu na wakacjach w Polsce, już dnia 10 września wracałem rano z zakupów z plecakiem wypełnionym po brzegi (dodam że sklep znajdował się jakieś 50 metrów od mojego starego gimnazjum) i zatrzymał mnie patrol straży miejskiej pytając co robię poza szkoła o tej porze. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem że uczę się w innym kraju i mam jeszcze wolne, a w plecaku są zakupy. Panowie jednak nie chcieli mnie słuchać, a plecak pełen zakupów uznali za probe ukrycia moich wagarów. Zawieźli mnie do szkoły i postawili przed dyrektorką, i wyjaśnili co się zdarzyło. Dopiero dyrektorka wytłumaczyła, że faktycznie dwa lata temu wyprowadziłam się do innego kraju. Nie byłaby to taka wielka wtopa, gdyby nie fakt że szkoła w Hiszpanii kończy się również szybciej niż w Polsce. Zgadnijcie co przydarzyło mi się w tym roku pierwszego dnia na wakacjach u rodziny? YAFUD.
470Głosy: 654Komentarze: 19Statystyki śmiesznych tekstów
| Najczęściej komentowane teksty | |
|---|---|
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
| Najczęściej plusowane (%) teksty | |
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
25.06.2014 16:15#29559337
Głosy: 629Komentarze: 33Pracuję w sklepie monopolowym. Przypadła mi służba po południu dzień po Bożym Ciele. Jak to po świętach zwykle bywa ludzie płacili mi samymi 200, 100, 50, ruch sporawy. Do sklepu weszła grupka Turków, dwóch chłopaków i jedna dziewczyna oraz kilka innych klientów. Dziewczyna podaje mi banknot 200zł i prosi o RedBulla małego (bodjaże 4zł kosztuje), podaję jej go po czym wydaję resztę 196zł. Dziewczyna patrzy na banknoty i mówi coś w swoim języku po czym jeden z chłopaków tłumaczy, że ona chce resztę w euro. Tłumaczę mu, że nie jestem kantorem i jak chcą euro to niech się do takowego wybiorą. Chłopak tłumaczy dziewczynie co powiedziałam i ta oddaje wtedy RedBulla i mówi, że chce z powrotem swoje 200zł. No to mówię, że ok, po czym jeden z chłopaków odzywa się, że zapłaci daje mi 5zł, wydaję mu złotówkę reszty. Dziewczyna kładzie pieniądze na ladzie, a ja daję jej 200zł do ręki. Inny klient pyta mnie o jakieś piwo, w tym czasie grupka odchodzi. Licząc pieniądze zorientowałam się, że zamiast 196zł zostawiła mi 96zł. Wybiegam za nimi ze sklepu, a tu ani śladu.. Ogólnie nie mam uprzedzeń do ludzi z innych krajów, ale trudno ich nie mieć po takiej akcji, zwłaszcza, że tą stówę musiałam dokładać do kasy z własnej kieszeni.. YAFUD
337Głosy: 629Komentarze: 3327.05.2014 20:20#29213852Głosy: 936Komentarze: 15Pracuję na dziale ogrodniczym w dużym markecie budowlanym. Dzisiaj miałem bardzo dziwnego klienta... kręcił się po całym sklepie i widać było, że nie za bardzo wie czego szuka, więc grzecznie zapytałem go czy mogę w czymś pomóc. Koleś zmieszany wydukał jakie narzędzie ogrodowe bym polecał, jeśli ktoś "hipotetycznie"chciałby zabić swoją żonę i upozorować to na wypadek... YAFUD
852Głosy: 936Komentarze: 15©Copyright 2009-2025 YAFUD.PL - Tekstowe demotywatory, śmieszne teksty, wpadki i historie z życia wzięte to nasz sposób na dobry humor. Polityka prywatności.