Ostatnio zadzwoniła na numer domowy jakaś krawcowa z pytaniem czy jest pani Żaneta. Odpowiedziałam, że nie ma w tej chwili. Co z tego, że taka osoba nie mieszka w tym domu, a moja mama ma na imię Hanna. Myślałam jednak, że to faktycznie może być coś dla mojej mamy. Krawcowa zapytała się, czy mogę przekazać, że pani Żaneta ma garsonkę do odebrania. Odpowiedziałam, że oczywiście. Nie wiem czemu. Jednak pani Żaneta chyba nie odebrała swojej garsonki... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
kawa z konewki dla ślimaków | 193.239.37.* | 12 Października, 2011 14:02
Jezu jaka jesteś głupia. Tak ciężko odpowiedzieć, że to pomyłka? Może pani Żanecie była akurat bardzo potrzebna ta garsonka a krawcowa dostała przez twoją bezmyślność opieprz.
kawa z konewki dla ślimaków | 193.239.37.* | 12 Października, 2011 14:02
Jezu jaka jesteś głupia. Tak ciężko odpowiedzieć, że to pomyłka? Może pani Żanecie była akurat bardzo potrzebna ta garsonka a krawcowa dostała przez twoją bezmyślność opieprz.
Jam | 213.77.67.* | 13 Października, 2011 20:38
a czy przypadkiem ty nie masz na imię Żaneta?
co | 83.28.89.* | 14 Października, 2011 07:00
wtf???????
otręby granulowane | 91.220.225.* | 15 Października, 2011 02:47
ostatnie zdanie zabrzmialo jakbys zabila pania zanete.
WrzuszonyTymTekztem | 95.174.39.* | 15 Października, 2011 19:18
Kurde, wzruszyłem się.... znowu.