Wczoraj miałem egzamin na prawo jazdy. Gdy wyszedłem z domu, stwierdziłem, że spokojnie zdążę, bo akurat jechał autobus, którym podjadę do WORD-u. Wsiadłem, a na następnym przystanku wsiadło bardzo dużo osób. Na trzecim przystanku, jako że ludzie chcieli wyjść, wyszedłem na chwilę z autobusu, żeby nie musieli się przeciskać. Niestety wsiadło tyle ludzi, że gdy chciałem wejść z powrotem, powiedzieli, żebym się nie pchał jak cham jakiś i że mogę pojechać następnym... pojechałem następnym, ale za 45 minut i nie zdążyłem na egzamin. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Jeśli kogoś wypuszczasz, wysiadająć z autobusu, to dosłownie PRZYKLEJASZ się przy drzwiach, żeby wejść z powrotem. A nie wpuszczasz wszystkich wchodzących jak skończony frajer :P
2
2
jajo | 83.11.56.* | 09 Maja, 2012 08:58
Zero asertywności. Było mówić, że się spieszysz na egzamin i następnym autobusem sie spóźnisz. Nie wierzę, że ludzie by ci nie dali wejść... Walcz o swoje a nie sie poddajesz. Ja to bym sie na nich wydarła i tyle.
@Mściwy - dokładnie. Osoby, które wysiadają żeby innych wypuścić zazwyczaj później pierwsze wsiadają, bo stoją najbliżej drzwi. Nie wiem, po co było leźć gdzieś dalej i przepuszczać wszystkich wsiadających.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Msciwy [YAFUD.pl] | 09 Maja, 2012 06:23
Jeśli kogoś wypuszczasz, wysiadająć z autobusu, to dosłownie PRZYKLEJASZ się przy drzwiach, żeby wejść z powrotem. A nie wpuszczasz wszystkich wchodzących jak skończony frajer :P
jajo | 83.11.56.* | 09 Maja, 2012 08:58
Zero asertywności. Było mówić, że się spieszysz na egzamin i następnym autobusem sie spóźnisz. Nie wierzę, że ludzie by ci nie dali wejść... Walcz o swoje a nie sie poddajesz. Ja to bym sie na nich wydarła i tyle.
Maruda [YAFUD.pl] | 09 Maja, 2012 15:53
@Mściwy - dokładnie.
Osoby, które wysiadają żeby innych wypuścić zazwyczaj później pierwsze wsiadają, bo stoją najbliżej drzwi. Nie wiem, po co było leźć gdzieś dalej i przepuszczać wszystkich wsiadających.