Uczęszczałam do bardzo dobrej, katolickiej szkoły. Wszyscy byli cnotliwi i dobrze wychowani (tak uważali nauczyciele). Pewnego razu pojechaliśmy na kilkudniową wycieczkę. Wychowawczyni pozwoliła chłopakom zostać u dziewczyn jak długo chcą. Umówiliśmy się więc na grę w butelkę (oczywiście nauczyciele nie wiedzieli) o określonej godzinie (chłopaki mieli do nas przyjść). Wcześniej rozmawiałyśmy razem z naszą panią czekając na chłopaków i postanowiłyśmy że schowamy panią w szafie i gdy chłopcy wejdą pani ich przestraszy (zgasiłyśmy światło). W końcu koledzy wchodzą do pokoju i widząc ciemność jeden z nich mówi ''o, zapowiada się na niezłą zabawę. Mam ochotę na loda, która chętna?''. Nie muszę komentować miny nauczycielki która wyszła z szafy i wzięła na długą rozmowę naszego kolegę... Od tego czasu nie patrzy się na nas tak samo... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
LILIANNA [YAFUD.pl] | 18 Czerwca, 2012 12:48
Tak się bawi kler. I pospólstwo.
Kasia | 109.243.94.* | 18 Czerwca, 2012 13:17
Mogłaś skończyć na "Uczęszczałam do bardzo dobrej, katolickiej szkoły."To już wystarczający yafud.
KiloQram09 [YAFUD.pl] | 18 Czerwca, 2012 17:30
sojusz z nauczycielką? Gardzę Tobą, niewiasto...